Przed i po, czyli dwa życia

            „Myślę, że w każdej decyzji
najważniejsze jest to, żeby ją po prostu podjąć. Inaczej człowiek mógłby
zwariować, rozważając wszystkie za i przeciw.”*
            Z doświadczenia wiemy, że decyzje podjęte pod wpływem
ludzi, emocji lub chwili nie zawsze są dobre. Za nim coś się postanowi należy
to dobrze przemyśleć i przeanalizować, aby być pewnym tego co się robi.
Niestety, z wielu powodów, nie jest to możliwe, ale mimo tego jaką decyzję się
podejmie trzeba ponieść jej konsekwencje, bo nic nie może przejść bez echa. Czasem
raz podjętej decyzji nie da się cofnąć, nawet gdyby się tego bardzo chciało lub
żałowało.
            CeeCee Wilkes to szesnastoletnia dziewczyna, której
życie nie oszczędzało. W wieku dwunastu lat traci matkę, a potem przechodzi z
jednej rodziny do drugiej. Dziewczyna marzy o studiach, na które jej nie stać,
nie poddaje się jednak i pracuje w barze by móc na nie zarobić. Właśnie w tym
miejscu poznaje Tima, starszego od siebie chłopaka, który ją fascynuje. Gdy ten
zaprasza ją na randkę dziewczyna jest w siódmym niebie, po pierwszym wyjściu
para staje się sobie coraz bliższa i CeeCee zauważa, że jej ukochanego coś
gryzie. Chłopak wyjawia jej, że jego siostra została niesłusznie oskarżona i
czeka ją śmierć. On, jako brat robi wszystko by ją uratować, i gdy wszystkie
legalne możliwości nie skutkują jest nawet gotów popełnić przestępstwo. Tylko,
że potrzebuje do tego pomocy CeeCee. Czy główna bohaterka zgodzi się pomóc
ukochanemu? Jeśli tak to co takiego się wydarzy w trakcie trwania akcji i jak
to wpłynie na dalsze życie dziewczyny?
            Do
twórczości Diany Chamberlain przymierzałam się od dawna, ale dopiero przy
okazji jej najnowszej publikacji udało mi się z nią zapoznać. Byłam jej
strasznie ciekawa, ponieważ niejednokrotnie czytałam, że jej powieści można
porównać do uwielbianej przeze mnie Jodi Pcoult. Zazwyczaj takie porównania
sprawiają, że się z miejsca zniechęcam do autora czy też danej publikacji, ale
tym razem nie odebrałam tego tak intensywnie, całkiem możliwe iż powodem jest
to, że czytałam o tym na zaprzyjaźnionych stronach.
            Diane
Chamberlain w swojej najnowszej publikacji porusza temat miłości. Miłości tak
różnej jak tylko można to sobie wyobrazić. Bo wiadomo jest, że miłość ma wiele
odmian. Jest miłość partnerska, rodzicielska, miłość między rodzeństwem, a
nawet przyjaciółmi. Każda objawia się inaczej i jest różnie widziana. Autorka
postanowiła ukazać dobre i złe strony tego uczucia, bez zbędnego ubarwiania.
Miłość nie zawsze może być piękna i czysta. Może być udawana, bo ktoś
potrzebuje drugiej osoby do czegoś. Dla dobra sprawy jest gotów udawać uczucie
i wykorzystać zaślepienie jakie towarzyszy osobie zakochanej. Pokazuje też, że
nadmierne okazywanie uczucia dziecku oraz wręcz chorobliwa troska może
doprowadzić do tego, że w późniejszym życiu nie będzie sobie w niczym radziło,
bo wszystko będzie wywoływać strach. Amerykańska powieściopisarka potrafi
manipulować emocjami tak jak Picoult i to jest właśnie te podobieństwo. Chodzi
mi oto, że na początku byłam absolutne pewna, że w życiu nie dałabym się
wciągnąć w coś takiego jak główna bohaterka, ale z biegiem czasu kiełkowała we
mnie myśl, że może jednak i bym zrobiła będąc na jej miejscu. Oczywiście
ciężkie dzieciństwo, potrzeba akceptacji i miłości w żaden sposób jej nie tłumaczy,
ale z drugiej strony ten komu ufała umiejętnie nią manipulował wykorzystując
jej słabości. Już gdzieś pod koniec książki przestałam oceniać bohaterkę i
starałam się ją zrozumieć.
            Prawdę
mówiąc w jakimś stopniu ją podziwiam, ponieważ mimo popełnionego błędu nie
poddała się i z uporem dążyła do spełnienia marzeń. Popełniła błąd, z którym musiała
żyć przez całe życie, starała się jednak go naprawić w miarę możliwości. Nie
zawsze jej działania były dobre dla innych, ale starała się. CeeCee okazała się
silniejsza od niejednej osoby, które na jej miejscu gdzieś w połowie by się
załamały lub poddały. Ona jednak żyła ze świadomością tego co zrobiła oraz
tego, że okłamuje najbliższych. Nie miała łatwego życia, ale przeżyła je jak
umiała.
            Różnie
mi się czytało tę książkę, szczególnie na początku nie mogłam za bardzo się
wczuć w czytany tekst. Główna bohaterka irytowała mnie swoją naiwnością i
uległością, ale później to się zmieniło. Starałam się postawić w jej sytuacji i
chociaż nie mam zamiaru jej tłumaczyć wydaje mi się, że rozumiem jej
postępowanie. Może i miała możliwość postąpić inaczej, ale stało się jak się
stało. Fabuła powieści jest bardzo ciekawa, a akcja to wzrasta, to spada, ale w
ogólnym rozrachunku jest bardzo dobrze. Wszystko jest dopracowane i zróżnicowane,
ale osobiście uważam, że każdy może ją inaczej odebrać. Zależy to od tego jak
się do niej podejdzie, ponieważ jest to dość kontrowersyjna powieść. Mi
osobiście się spodobała, głównie ze względu dobrze zarysowanych portretów
psychologicznych oraz emocji w niej zawartych. Teraz już wiem, że to nie jest
moje ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki.
            „Sekretne
życie CeeCee Wilkes” polecam miłośnikom obyczajówek i niebanalnej historii, w
tej książce nie ma prostych rozwiązań. Wywołuje masę sprzecznych emocji i tak
samo jak książki Jodi Picoult zmusza do kilkugodzinnych rozmyśleń nad
poruszanymi tematami w tej publikacji. To jedna z tych historii, które na długo
we mnie zostają. 
*str. 56
Autor: Diane
Chamberlain
Tytuł: Sekretne
życie CeeCee Wilkes
Wydawnictwo: Prószyński i
S-ka
Rok wydania: 5 lutego
2013

Liczba
stron:
544
(e-book s. 441)

Ten post ma 12 komentarzy

  1. scorpius

    Takie książki zostają mi w pamięci na długo, bo ciągle przyrównuję je do swojego życia 😉
    Ciekawa recenzja 🙂

  2. Donna

    Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Diane Chamberlaine, ale coraz bardziej przekonuje się do jej książek. Pewnie jest to zasługa czytanych przeze mnie recenzji właśnie tej książki.
    Autorka faktycznie wiedziała, o czym napisać i czekała z publikacją dość długi okres czasu. Mam nadzieję, że kiedy już sięgnę po lekturę nie zawiodę się.

  3. Agnieszka Perzka

    Nie znam twórczości tej autorki, ale uwielbiam książki J. Picoult. Bardzo zachęciłaś mnie swoją recenzją. Na pewno sięgnę po tę książkę:)

  4. monalisap

    Tą pozycję na pewno przeczytam, szczególnie po Twojej recenzji 🙂

  5. Jakąś znów wielką miłośniczką tego typu historii nie jestem, jednakże ten tytuł zwrócił moją uwagę już w chwili jego zapowiedzi. Jeśli będę miała okazję ją kiedyś przeczytać, to zrobię to 🙂

  6. GLAMisPINK

    odkąd ją zobaczyłam w Empiku po prostu mnie prześladuje… naprawdę marzę o zbędnych złotówkach, żeby ją w końcu kupić…

  7. Piotrek

    Nazwisko autorki mi nie obce, chyba kiedyś przymierzałem się do kupienia którejś z jej książek. Fabuła całkiem ciekawa, choć niekoniecznie najświeższa 😉

  8. Sylwuch

    Tematyka w moim guście, dlatego kusi mnie ta książka od dawna… 🙂

  9. kasia23112511

    Fabuła mnie nie do końca porywa, ale już emocje w niej zawarte kuszą 🙂

  10. Natasha

    Ale bym chciała przeczytać tę ksiązkę!:)

Dodaj komentarz