“Toń” Marta Kisiel
Najchętniej strzeliłaby te widma w pysk, gdyby choć na mgnienie oka raczyły się trochę ucieleśnić.* Każda rodzina ma tajemnice. Mniejsze lub większe, ale istnieją i nie da się o nich zapomnieć. Zwłaszcza o takich zmieniających…
Najchętniej strzeliłaby te widma w pysk, gdyby choć na mgnienie oka raczyły się trochę ucieleśnić.* Każda rodzina ma tajemnice. Mniejsze lub większe, ale istnieją i nie da się o nich zapomnieć. Zwłaszcza o takich zmieniających…
- A ty dokąd? - spytał duch. - Niedaleko. - Łowca sięgnął do kieszeni. - Idę mu wypierdolić. - Co ty? - stęknął Szkudlarek na widok tego, co czarnowłosy trzymał w dłoni. - Latarką będziesz…
- Popracujesz u nas z pół roku - odparł, podnosząc kubek do ust - i lekcje nie będą ci potrzebne. - A co będzie? - Terapia u dobrego psychologa. - Super. - Ida odrzuciła torbę…
Jestem oazą spokoju, usilnie wmawiał sobie Konrad, oazą spokoju na burzliwym morzu agresji i desperacji.*Spadki są fajne, prawda? No, o ile nie dostaje się zadłużeń do spłacenia. Jeszcze lepsze są gdy otrzymuje się je…
One zaciukały razem pradziadka włóczką i jakoś z tym żyją, a ty mi jakieś durne pomarańcze do usranej śmierci będziesz wypominać!* Ile trzeba mieć w życiu pecha by dostać dziwne imię, być członkiem zwariowanej…