Katastroficznie nie katastroficzna
Jestem jedną z tych osób, która lubi wracać do już raz przeczytanych książek. Bo lubię powroty, do dobrze znanych postaci i sytuacji, do emocji i wrażeń. O „Pięknej katastrofie” już wam pisałam, ale parę dni…
Jestem jedną z tych osób, która lubi wracać do już raz przeczytanych książek. Bo lubię powroty, do dobrze znanych postaci i sytuacji, do emocji i wrażeń. O „Pięknej katastrofie” już wam pisałam, ale parę dni…