You are currently viewing Ten wieczny mrok Kate Pentecost

Ten wieczny mrok Kate Pentecost

– Co czujesz, kiedy każdego wieczora wracasz do życia?
– Rozczarowanie – odpowiedział, zdmuchując z twarzy kosmyk włosów.*

Chyba większość z nas ma za sobą takie przeżycia, których nie chciałby doświadczyć, cofnąć je lub wymazać ze swojej pamięci. Tylko wraz z tym tracimy też coś innego, doświadczenie, możliwe, że nie zapamiętamy ludzi poznanych w tym czasie ani przeżytych chwil, tych dobrych i wywołujących radość. Czy jesteśmy gotowi na poniesienie takich konsekwencji? A może to, czego tak pragnęliśmy, nie jest już najważniejsze?

Zarys fabuły

Drogi Flory i Ankou nigdy nie powinny się zetknąć. Ona jest podręczną księżniczki Kaer-Ise, z kolei on to legendarny łowca potworów, którego wszyscy się obawiają. Niestety na królestwo dziewczyny napadają i tylko ona uchodzi z życiem z tej masakry. Chociaż gdyby nie Ankou mogłaby tego również nie przeżyć, bo gdy znalazł ją skrzywdzoną i ledwo żywą zrobił wszystko, by dziewczynę odratować. Z czasem dociera do nich, że mogą sobie pomóc – on w odnalezieniu jej księżniczki, ona mu w przełamaniu klątwy, która od ponad trzystu lat nie pozwala mężczyźnie umrzeć. Wyruszają więc w podróż, która może wszystko zmienić, tylko czy tak, jak tego oczekują?

Ten wieczny mrok zdecydowanie kupił mnie najpierw okładką, ale po zapoznaniu się z opisem moja ciekawość tylko wzrosła. Klątwy, demony, podróż, która wszystko zmienia. No jak oprzeć się czemuś takiemu? Ja nie potrafiłam i książka jest już za mną. Czy było warto?

Moje wrażenia

Kate Pentecost stworzyła powieść drogi, w której wszystko dzieje się szybko i nie ma miejsca na szersze opisy wydarzeń czy emocji. Ten wieczny mrok to lżejsza i prosta historia, w której świat został przedstawiony na tyle tylko, by wystarczyło na potrzeby fabuły, to samo tyczy się uczuć oraz bohaterów. Całość pędzi, liczy się w tej historii sama podróż, spotkanie z potworami, magia czy też klątwa. Nie mówię, że książka jest kiepsko napisana, bo tak nie jest, raczej brak jej takiego epickiego rozmachu w postaci opisów magicznego świata, emocji czy też charakterystyki. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść wciąga pomysłem na fabułę i otoczką legend.

Słów kilka o bohaterach

W przypadku bohaterów, jak już wspominałam, ta oszczędność opisów też jest zastosowana, ale wbrew pozorom nie czuje, by im czegoś brakowało. Fakt, jest to ukazane bardziej w postaci informacji, czegoś, co każe nam się domyślić, że tak jest, ale… wyjątkowo łatwo mi to przychodziło. Bo jednak dało się zaobserwować, jak się do siebie odnoszą, wspierają wzajemnie i do siebie przywiązują. To jak ich potrzeby schodziły na dalszy plan, byle by druga osoba zaznała szczęścia oraz spokoju również jest fajnie ukazane. Plusem jest dla mnie, że zmiany w nich zachodzące na przestrzeni fabuły były stopniowe i widoczne.

Na zakończenie

Zdecydowanie Ten wieczny mrok to powieść bardziej dla początkujących czytelników tego gatunku. Bardziej obeznany w temacie może być trochę zawiedziony tym, że książka jest uboga w opisy. Bo sama historia budzi ciekawość i chęć odkrywania tego, co będzie dalej. Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę i bardzo dobrze poradziła sobie z jej rozpisaniem, jak na jednotomową opowieść, potrafi wzbudzić ciekawość i ją utrzymać. W sumie, jeśli przymknąć oko na ten brak rozbudowanego (ale intrygującego!) świata, to lektura idealna, by się zrelaksować. Tym bardziej że finał jest z tych przez nas najbardziej lubianych.

Dlatego też, chociaż dawno już nie jestem nowicjuszem, jeśli chodzi o ten gatunek, to i tak polecam. Bo Ten wieczny mrok to jeden z tych tytułów, który dostarczył mi dobrej zabawy i to na bardzo wysokim poziomie. Spodobała mi się fabuła, polubiłam bohaterów i wraz z nimi przeżywałam każdą chwilę. I wymienione minusy wcale mi w tym nie przeszkadzały.

Autor: Kate Pentecost
Tłumaczenie: Bartłomiej Nawrocki
Tytuł: Ten wieczny mrok
Tytuł oryginału: That Dark Infinity
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2024-05-08
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788382663839
Liczba stron: 336

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Martyna K.

    Dziękuję za polecenie tego tytułu. Myślę, że jest to jedno z wydań, które może przypaść mi do gustu.

  2. Dyedblonde

    Fajnie ze książka dostarcza tyle zabawy aż mam ochotę sobie po nie sięgnąć mimo iż to nie mój gatunek

  3. Agnieszka

    Okładka urzekajaca, przyciąga mój wzrok od początku, kiedy opublikowano zapowiedzi książki.

  4. Angela

    Miałam okazję czytać już recenzję tej książki i mogę powiedzieć, że już jestem w trakcie zakupu tej książki. Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w słuszności zakupu tej pozycji.

  5. Miye

    Bardzo lubię takie klimaty, taka nieco bardziej mroczna, ale jednocześnie lekka fantastyka.

  6. Anszpi

    Książka, która ma minusy, a mimo to się podoba musi byc naprawdę dobra i warta poznania

  7. MonimePL

    Książkę mam na wishliście i widzę, że muszę ją przesunąć wyżej, bo podoba mi się fabuła.

Dodaj komentarz