You are currently viewing Davenportowie Krystal Marquis

Davenportowie Krystal Marquis

Niełatwo wyważyć własne pragnienia z oczekiwaniami rodziny.*

Wolność wyboru to coś, co kobiety cenią sobie teraz najbardziej. Możemy decydować, co będziemy robić, jak się ubierać, kogo mieć w gronie bliskich znajomych i z kim się zwiążemy i czy w ogóle z kimś będziemy. Kiedyś tak łatwo nie było, a jednak i tak walczyły o swoje prawa.

Zarys fabuły

Olivia i Helen są siostrami, Ruby to ich kuzynka, a Amy-Rose jest pokojówka panien Davenport. Kobiety łączy kolor skóry oraz przyjaźń pomimo tego, kim są. Zaczyna się sezon i część z nich wkracza na towarzyskie salony, chociaż nie wszystkie myślą o znalezieniu męża. Olivia do tych panienek jednak należy, niestety los sprawia, że jej serce zaczyna walczyć z rozumem, Helen nie w głowie związki, chce się skupić na tym, co ja interesuje i wraz z bratem zająć się naprawą samochodów, a nade wszystko nie chce czuć żadnych emocji, by nie zranić kogoś bliskiego. Ruby ma plan zdobyć serce jednego z mężczyzn i by to zrobić, zaczyna spędzać dużo czasu z innym, okazuje się wtedy, że jest on bardzo młodym interesującym kawalerem. No i Amy-Rose – ciemnoskóra za mało lub za dużo. Nie pasuje nigdzie, a jednak stawia sobie za cel otworzenie salonu fryzjerskiego i nieoddanie serca Johnowi Davenportowi. Jak potoczą się ich losy?

Może niezbyt często, ale lubię sięgać po romanse historyczne i nie mogłam oprzeć się książce Krystal Marquis. Davenportowie nie tylko przenoszą nas do 1910 roku, gdzie walczono o prawa, wolność rasową i społeczną, a także równouprawnienie. To też opowieść o miłości, trudnych wyborach i ich konsekwencjach. Czy jest warta uwagi ta książka?

Moje wrażenia

Nie da się ukryć, że Krystal Marquis stworzyła powieść, która należy do tych wielowymiarowych. Z jednej strony romans historyczny z balami, intrygami, zawirowaniami oraz ograniczeniami nakładanymi przez konwenanse. Z drugiej zaś walka o zniesienie ograniczeń społecznych, uzyskanie praw i akceptacji. Całość jest zgrabnie połączona, wątki przeplatają się ze sobą, tworząc ciekawą i wciągającą historię. Dużo tutaj sercowych dramatów, które mogą toczyć się dość szybko, ale przy tym nie brakuje w nich emocji i sporej dawki wrażeń. Nie inaczej jest z walką o wolność, możliwość decydowania kobiet o samych sobie. Dodajmy do tego klimat tamtych czasów i fakt, że to czarnoskórzy należą do elity, z którą powinno się wbrew wszystkiemu liczyć.

Słów kilka o bohaterach

Narracja trzecioosobowa pozwala poznać bliżej każdą z bohaterek. I co ważniejsze, obserwować, jak z czasem zachodzą w nich zmiany. Odkryć ich myśli, emocje, obawy i marzenia. Dowiedzieć się co lubią, jakie są i czym się kierują. Zmieniają się pod wpływem doświadczeń i tego, co się wokół nich dzieje. Fajne jest to, że każda z kobiet to zupełnie różne osobowości. Potrafią zaskoczyć i jestem pewna, że swoimi wyborami zrobią to jeszcze nie raz.

Na zakończenie

Niemniej muszę zaznaczyć, że Davenportowie to powieść raczej spokojna, bez większych plot twistów, ale czy to sprawia, że jest mniej ciekawa? Nie, bo pomimo tego spokojnego tempa akcji, mnie historia bardzo wciągnęła. Przeniosłam się w czasie i wraz z bohaterkami przeżywałam ich wzloty i upadki. Walkę o szczęście, marzenia i prawo życia według własnych zasad. Powieść jest napisana lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, ale czuć powagę, gdy jest na to czas, co bardzo doceniam. Finał sprawił, że bardzo jestem ciekawa, co wydarzy się dalej u tych czterech kobiet.

Davenportowie to książka dla tych, którzy lubią klimaty wszelkich bali, debiutantek, dużej ilości sukien oraz towarzyskich spotkań. To też opowieść poruszająca ważne historycznie tematy i nieprzytłaczająca ich powagą. No i widzieliście, jak pięknie jest wydana? Polecam!

Autor: Krystal Marquis
Tłumaczenie: Zuzanna Byczek
Tytuł: Davenportowie
Tytuł oryginału: The Davenports
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: romans historyczny
ISBN: 9788382663501
Liczba stron: 400

Davenportowie
Davenportowie |

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Miye

    Wydanie cudne! Natomiast co do samej książki miałam mieszane uczucia, nie jest to zła powieść, ale też nie jakoś szczególnie nie urzekła.

  2. Martyna K.

    Dziękuję za polecenie tego tytułu. Myślę, że jest to jedno z wydań, które może przypaść mi do gustu.

  3. dyedblonde

    oglądałam coś podobnego, przyznam, że bardzo ciekawie się zapowiada 🙂 Dzięki za polecajkę

  4. Aga

    Chętnie przeczytam, bo to moje klimaty
    No i przyznam że okładka mnie przyciąga!

  5. Anszpi

    Romansy to ja lubię ale historyczne rzadko trafiają w moje rece

  6. Angela

    Lubię romanse, ale historyczne jakoś do mnie nie przemawiają. Dlatego tym razem będę musiała sobie odpuścić, zakup książki.

  7. MonimePL

    Widziałam zapowiedź tej książki, ale nie byłam przekonana. Twoja recenzja mnie jednak zaciekawiła i chyba sięgnę po pozycję czytelniczą.

Dodaj komentarz