W trudnych chwilach chce się mieć przy sobie osoby, którym się ufa. Potrzebujemy pewności, że nie jesteśmy sami i mamy na kogo liczyć, gdy sami nie dajemy już rady. Czasem jednak trudno zauważyć kto jest naszym wrogiem, a kto przyjacielem.
Zarys fabuły
W ostatnim czasie Wild, Wally, Peter, Orin i Ethan przeszli naprawdę dużo. I chociaż sporo uczestników Prób śmierci było pewnych, że ta drużyna odmieńców szybko odpadnie, to oni raz za razem udowadniali, że żadne próby ich nie pokonają. Chociaż tak różni, stworzyli zgraną paczkę, która wspólnie pokonuje kolejne próby. Przed uczestnikami ostatnia przeszkoda do pokonania, czy dadzą jej radę i odkryją, do jakich Domów trafią?
Miałam lekki niedosyt po poznaniu pierwszego tomu, drugi okazał się dużo lepszy, a sięgając po Noc cudów, przekonałam się, że z tytułu na tytuł jest coraz lepiej. Co tym razem mogą nam zaoferować K.F. Breene oraz Shannon Mayer?
Moje wrażenia
K.F. Breene i Shannon Mayer stworzyły historię, która i tym razem wciąga od pierwszych stron. Noc cudów zaskakuje nie tylko zwrotem wydarzeń, opisami zachowań bohaterów, ale przede wszystkim odkrycie, kto jest bohaterem, a komu nie warto ufać. Powieść powoli odkrywa wszelkie tajemnice, dba o uczucia, pędzącą akcję oraz ciekawy obraz fabuły. Duet i teraz splata historię z teraźniejszością, dostarcza wrażeń, bawi, ale i zaraża poczuciem niebezpieczeństwa. Tutaj cały czas się coś dzieje i nie ma mowy o chwili oddechu.
Słów kilka o bohaterach
Z tomu na tom widać zmiany, jakie zachodzą w bohaterach. Już nie są samotnymi odmieńcami, a drużyną. To, że każdy z nich jest inny, tylko wychodzi na plus. Razem stanowią zgraną drużynę, a przeżyte wydarzenia umacniają ich grupę. To już nie tylko garstka nastolatków pragnąca pokonać Próby, a paczka przyjaciół gotowa zrobić dla siebie wszystko. Jestem zachwycona tym, że nadal są sobą, docinają sobie i dokuczają, a jednocześnie są tak zżyci. Na plus jest również fakt, że bohaterowie zaskakują i czasami trudno stwierdzić komu można zaufać.
Na zakończenie
Spotkałam się z opiniami, że Noc cudów to najsłabszy tom i naprawdę ciężko mi się z tym zgodzić. Jak dla mnie to najlepsza część i pochłonęłam ją w ekspresowym tempie. Od pierwszych stron pochłonęła mnie fabuła oraz zawarte w niej emocje. Tutaj działo się tak dużo, że nie było mowy o chwili oddechu. Zaskakiwały mnie zwroty akcji, bawiły potyczki słowne, rozczulały momenty okazywania sympatii i wzbudzały niepokój oraz niepewność niebezpieczne sceny. Co tu dużo mówić, zżyłam się z bohaterami i wraz z nimi wszystko przeżywałam. Zakończenie mnie zasmuciło, z żalem się z nimi rozstawałam i mam szczerą nadzieję, że ukażą się u nas kolejne tomy.
Jeśli znacie dwa poprzednie tomy, to Noc cudów jest obowiązkowa. Oprócz wielu przygód i ogromu emocji, w końcu dostajemy odpowiedzi na wiele pytań. Naprawdę dużo się wyjaśnia i nabiera sensu. Polecam też tym, którzy mają serię przed sobą, ja się cieszę, że dałam jej szansę.
Autor: K.F. Breene, Shannon Mayer
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Tytuł: Noc cudów
Tytuł oryginału: The Culling Trials 3
Wydawnictwo: We need YA
Wydanie: I
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788367054126
Liczba stron: 268
Akademia mrocznych zaklęć
Próby śmierci | Dom cienia | Noc cudów
Wydania, w których trudno jest odróżnić przyjaciela od wroga zawsze zyskują moje uznanie. Odbycie takiej czytelniczej podróży często jest bardzo zaskakujące.
Przyznam szczerze, że zastanawiałam się nad lekturą tego cyklu, a z tego co napisałaś widzę, że warto dać mu szansę. 🙂 Zatem pierwszy tom dodaję na półkę w Legimi i zobaczymy! 😀
Myślę, że mnie również ta książka by wciągnęła i byłabym zadowolona z jej fabuły. Muszę koniecznie ją przeczytać.
Nie znamy jeszcze tej serii, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby w wolnej chwili i za nią się zabrać, ciekawych przygód czytelniczych nigdy dość.
Tym razem nie jest to książka, która znajduje się w gronie moich zainteresowań. Na co dzień wolę kryminały, thrillery i obyczajówki.
Ciekawa jestem jak ja bym oceniła ten tom. Muszę zobaczyć, czy w bibliotece są wcześniejsze tomy tej serii i potem sprawdzić jak wypada na ich tle ten.
Kto przyjaciel a kto wróg, oto jest pytanie. Chętnie więc poznam odpowiedź na nie.
Nie moje klimaty, więc nie czuje się zainteresowana tym tytułem. Wolę inne gatunki
Miałam okazję ją przeczytać. Super książka polecam. Wchłonęłam ją w jeden wieczór.
Przyznam, że byłam bardzo ciekawa czy seria Ci się spodoba, bo mnie całkiem wciągnęła, choć muszę przyznać, że miejscami jest dość naiwna.
wszystko zależy co kto lubi, jednemu się spodoba drugiemu nie ja nie przepadam za fantasy
Fajnie, że książka jest dobrą kontynuacją poprzednich tomów.