You are currently viewing Te wiedźmy nie płoną Isabel Sterling

Te wiedźmy nie płoną Isabel Sterling

Ciężko jest się pogodzić z tym, że ludzie, których kochaliśmy, idą dalej bez nas.*

Nie ważne czy jesteśmy zwykłymi ludźmi czy posiadamy jakieś nadzwyczajne umiejętności. Spotykają nas niekiedy takie same problemy, a niezwykłe umiejętności wcale nie ułatwiają nam ich rozwiązania. Bywa nawet wtedy, że staje się to jeszcze trudniejsze.

Zarys fabuły

Hannah mieszka w Salem i jest czarownicą. Niby nic nadzwyczajnego, ale włada ona czterema żywiołami i musi się z tym ukrywać. Oprócz tego pracuje w sklepie z magicznymi dodatkami, zmaga się z rozstaniem ze swoją dziewczyną i musi odkryć czy pojawienie się w mieście czarnej magii, to sprawka Krwawej Wiedźmy. I to tylko część jej problemów na chwilę obecną. Jak sobie poradzi z tym wszystkim?

Te wiedźmy nie płoną skusiły mnie okładka, no i oczywiście samym faktem, że są o wiedźmach. Ciągnie mnie do powieści w takich klimatach. Jednak czy powieść Isabel Sterling była dla mnie?

Moje wrażenia

Muszę przyznać, że mam dylemat przy opisywaniu Te wiedźmy nie płoną. Obawiam się, że moja krytyka zostanie odebrana, jako atak na osoby LGBT, a nie jest to moim zamiarem. Nie mam nic do innych orientacji i dla mnie każdy jest równy. Rzecz w tym, że w tej powieści, autorka bardziej się skupia na tym, że bohaterowie są biseksualni, czy też homo, zamiast na magicznych wątkach. Szkoda, bo to było powodem mojej chęci przeczytania, oczekiwałam fantastyki młodzieżowej, a dostałam młodzieńcze dramaty. Opisy magii i tak były w małych ilościach, a sercowe rozterki Hannah jeszcze je zepchnęły na dalszy plan. Męczący był też dla mnie styl pisania, zbyt prosty, taki fanfikowy. Trochę jakby autorka (lub tłumaczka) nie doceniała młodzieży i uprościła tekst. Bolało mnie również to, że wątki ważne dla mnie były potraktowane po macoszemu i nie zostały dokończone. Ja rozumiem, że trzeba było coś zostawić na drugi tom, ale jednak parę sytuacji można było rozwiązać.

Słów kilka o bohaterach

Charakterystyka postaci też w moim odczuciu pozostawia dużo do życzenia. Jestem w stanie zaakceptować, że nastolatki mogą nie być pewni swoich uczuć i zmieniać zdanie, jednak zachowanie bohaterów było zwyczajnie dziecinne. Hannah zamiast zająć się głównym problemem latała za dziewczynami lub się przed nimi ukrywała, w zależności od tego jak jej akurat pasowało. Drażniła mnie swoim postępowaniem i podjętymi decyzjami. Równie irytująca okazała się Veronica, była dziewczyna głównej bohaterki. Dawno nie spotkałam się z tak egoistyczną i podła postacią. Zakończyła związek, ale nadal miesza w głowie Hannah, daje szczypty nadziei, a potem perfidnie obraża.

Na zakończenie

Żałuję, że Te wiedźmy nie płoną tak mnie rozczarowały. Chciałabym pochwalić i polecić, ale nie mogę. Strasznie się przy tym tytule wynudziłam i denerwowałam tymi wszystkimi mankamentami. No i co gorsze, nie czułam emocji bohaterów. Rozterki sercowe były mi obojętne, tak samo było też z momentami grozy. Nie zżyłam się z postaciami, nie wczułam w fabułę i tylko chciałam dotrzeć do końca. Minęło sporo czasu od momentu przeczytania i muszę przyznać, że zatarły mi się wydarzenia, pozostały tylko wspomnienia moich wrażeń.

Możliwe, że Te wiedźmy nie płoną nie są już dla mnie, ale nie zmienia to faktu, że przewidywalność, szczątkowe sytuacje fantastyczne i niedopracowane wątki mogą przeszkadzać każdemu czytelnikowi. Tym razem o przeczytaniu musicie zdecydować sami.

Autor: Isabel Sterling
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus
Tytuł: Te wiedźmy nie płoną
Tytuł oryginału: These Witches Don’t Burn
Wydawnictwo: We need YA
Wydanie: I
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788366517875
Liczba stron: 352

These Witches Don’t Burn Series
Te wiedźmy nie płoną | Ten sabat nie upadnie

Ten post ma 9 komentarzy

  1. Wędrówki po kuchni

    Szkoda, że książka nie została dopracowana, ja się chyba na nią nie skuszę

  2. Koralina

    przerost formy nad treścią. To chyba bardziej miał być manifest niż książka fabularna, szkoda

  3. Pojedztam.pl

    Wielka szkoda, że tym razem coś nie zagrało. Powiem o tym siostrze.

  4. Paula

    Temat ważny, ale strefa magiczna też powinna być wysunięta na pierwszy plan.

  5. Anne 18

    Oj nie wiem czy to do końca moje klimaty są.

  6. Parabloguje

    Uwielbiam tematykę słowiańska oraz powieści o czarownicach . Pozdrawiam

  7. Toksyczna Kosmetyczka

    Nie przepadam za takim książkami ale ta wydaje się bardzo fajna. Ta okładka dodatkowo mnie bardzo przyciąga

  8. A widzisz, właśnie takie złe ogniskowanie elementów książki sprawia, że czujemy później lekki zawód, jeśli ma być o wiedźmach to chcę, aby właśnie one stały się głównym nurtem fabuły.

Dodaj komentarz