Czasem trochę trwa, nim człowiek się zorientuje, że jakaś osoba nie jest taka, za jaką ją uważał.*
Bycie singlem ma swoje plusy. Możesz robić, co chcesz i kiedy chcesz, odpowiadasz sam za siebie, a podejmowane decyzje oraz ich konsekwencje dotykają tylko ciebie. Nie możemy jednak przewidzieć, co przyniesie nam los, czasem jest tym, czego oczekujemy, a czasami w nasz świat wkraczają dzieci oraz zwierzęta i nic już nie jest tak, jak dawniej.
Zach wyznaje jedną zasadę – nigdy więcej związków oraz angażowania się. Wystarczają mu przelotne znajomości oparte na samym seksie. Jest zadowolony ze swojego życia, posiada zgraną paczkę znajomych, piwiarnię oraz zajmuje się psem znajomej. Uważa, że nic więcej mu do szczęścia nie potrzeba. Musi jednak zmienić swoje przekonania, gdy w jego świat wkracza Jessie ze swoimi dwiema córeczkami oraz kociakiem. Kobieta jest po przejściach i kolejny związek jest ostatnim o czym, by myślała, najważniejsze są dla niej dzieci. Ta ferajna szturmem zdobywa jego serce i sprawia, że budzi się w nim instynkt opiekuńczy. Czy tych dwoje otworzy swoje serca i zaufa jeszcze raz?
Sięgając po pierwszy tom serii Bluff Point, zupełnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po piórze Jenn McKinlay, ale teraz wiem już, że zabierając się za kolejne części, mogę oczekiwać kilka godzin dobrej zabawy. Z łapą na sercu miało być przerwaniem złej passy z trafianiem na średnie książki, czy ta nowość autorki spełniła moje oczekiwania?
Mówiąc krótko – tak. Jenn McKinlay ponownie napisała powieść, która otula czytelnika jak puchowa pierzynka w mroźny wieczór. Z łapą na sercu nie jest niczym nowym, ale autorka swoim lekkim stylem pisania, poczuciem humoru oraz miłością do zwierząt tworzy opowieść, od której trudno się oderwać. Lekka fabuła z zabawnymi, romantycznymi oraz wzruszającymi momentami opisanymi tak, że bez problemu można sobie wyobrazić każdy moment oraz poczuć to, co bohaterowie sprawia, iż przez książkę się płynie. Nie ma mowy o chwili nudy czy zniecierpliwienia następującymi wydarzeniami. Wręcz chce się jak najszybciej dotrzeć do końca i zarazem jak najdłużej pozostać wśród bohaterów i obserwować, jak sobie radzą i się wspierają.
Jeśli chodzi o postacie stworzone przez pisarkę, to szczerze mówiąc, nie wiem, kogo bardziej pokochało moje serce. Zacha poznawałam od pierwszego tomu i powolutku wkradał się w moje łaski, a teraz szturmem zdobył moją całkowitą sympatię. Jest zabawny, opiekuńczy, szczery i otwarty, kocha zwierzęta i ma podejście do dzieci – tymi dwoma cechami chyba zapunktował najmocniej. Na przykładzie Jessie autorka pokazuje, jak różne mogą być historie z różnego punktu widzenia. W pierwszych tomach trudno było ją polubić, ale teraz poznając jej losy, to się zmienia. Zaczynamy współczuć, podziwiać i kibicować jej dalszym losom. Nie można też zapomnieć o córeczkach kobiety – Maddie oraz Grace, które pokochałam tak szybko, jak Zach. No i oczywiście ważne role odegrali też Rufus oraz Chaos (tutaj mogłabym dać milion serduszek).
Po tym, jak ostatnio co chwilę trafiałam na tytuły, które w mniejszym lub większym stopniu mnie rozczarowały i potrzebowałam czegoś, co mnie naprawdę zachwyci. I Z łapą na sercu było właśnie takim tytułem. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i zapomniałam o upływającym czasie oraz szarej codzienności. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy się śmiałam, wzdychałam, rozczulałam i autentycznie całą sobą przeżywałam wszystkie, nawet najmniejsze momenty. Wiedziałam, jaki będzie finał, ale nie odbierało mi to przyjemności z poznawania losów bohaterów. Jenn McKinlay zdobyła moją całkowitą uwagę i utrzymała ją od początku do ostatniej kropki. Jestem zachwycona, oczarowana i zauroczona.
Chociaż Z łapą na sercu nie jest niczym odkrywczym, to i tak trafia na moją prywatną listę – bestsellery ZWK. Polecam.z całego serca wielbicielkom ciepłych, romantycznych oraz zabawnych powieści obyczajowych. Zapewniam, że dobra zabawa gwarantowana.
Autor: Jenn McKinlay
Tytuł: Z łapą na sercu
Wydawnictwo: Kobiece
Wydanie: I
Data wydania: 2019-01-16
Kategoria: romans
ISBN: 9788366134645
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10
Bluff Point:
Zakochani po uszy | Wyszczekana miłość | Z łapą na sercu
Pot ak zachęcającej i emocjonalnej recenzji, nie sposób przejść obok tej książki obojętnie. 😊
Takiej recenzji dawno nie czytałam. Aż chce się złapać za książkę! Zwłaszcza widać sporą dawkę emocji u Ciebie, więc aż sama bym takie chciała 😀
Brzmi bardzo zachęcająco i czuję, że również mi przypadłaby do gustu 🙂
Nie jest to gatunek, który lubię czytać, dlatego tym razem nie zapisuję sobie nawet tego tytułu.