Tak, tak. Kolejny stosik, a co. 
Miałam nadzieję, że uda mi się skończyć książkę, ale niestety nie bardzo mi to wyszło (ach, słodkie lenistwo ;)) dlatego też pokażę co tam nowego do mnie przybyło. Dwie z nich są już przeczytane, a reszta jest na nadchodzące dni. Zapowiada mi się czytelnicza uczta!
Nie przedłużając dłużej, wszak książeczka i czekolada czeka, przechodzę do meritum postu. 
“Szczęście all inclusive” Krystyny Mirek opisywałam nie dalej jak przedwczoraj, kto nie czytał moich wynurzeń zapraszam do lektury. Książka idealna na lato, jak i na każdą inną porę roku.
Kolejne grubaśne tomiszcze to “Drogie maleństwo” Julie Cohen – intrygujący blurb, przepiękna okładka… no coś czuję, że przepadnę przy tej pozycji. Wrażenia na pewno opiszę!
O “Dziesięciu płytkich oddechach” K. A. Tucker też już się wypowiadałam i to bardzo pochlebnie, nie mogłam inaczej. Polecam! W tym tygodniu publikowałam jedenasty tom Śliweczki, a jest już u mnie “Parszywa Dwunastka” Janet Evanovich, jak wszystkim wiadomo uwielbiam serię o Steph i chyba nigdy nie będzie mi jej za mało.
Przed ostatnia książeczka, “Przez 10 minut” Chiary Gamberale, zaciekawiła mnie swoim tematem, może jeszcze w weekend uda mi się ją przeczytać? No i ostatnia, aczkolwiek nie najgorsza “Dla nas zawsze będzie lato” Jenny Han, cóż dopiero, jak do mnie dotarła zorientowałam się, że to trzeci, a nie drugi tom, jak przypuszczałam, ale nic tam, coś na to poradzę. 
Te książki nie załapały się na powyższe zdjęcie i mają swoje 5 minut. “Pisane słońce” Maćka Roszkowskiego to publikacja podróżnicza, jak tylko wyjęłam ją z koperty zajrzałam do środka i pierwsze wrażenia są baaaardzo pozytywne – jest dużo zdjęć, a to dla mnie najważniejsze. W tamtym roku czytałam “Nie mów nic, kocham Cię” autorstwa Mhairi McFarlane, a teraz mogę się cieszyć kolejną pozycją pióra tej autorki – “Uwaga! To może być miłość”.
Na dziś koniec chwalipiętctwa. Idę się ułożyć wygodnie i czytać, czytać, czytać…
Czytaliście coś, macie w planach, polecacie, odradzacie?
Tylko 2 ostatnie książki nie były jeszcze recenzowane na znanych mi blogach. Mimo wszystko z chęcią poznam Twoją opinię
http://zakurzone-stronice.blogspot.com/
O Pisane słońcem do pewnego momentu i ja nie słyszałam, czego szczerze żałuję, bo pierwsze oględziny wypadły bardzo pozytywnie
Piękności
O tak
'Uwaga! To może być miłość' to mój najbliższy plan zakupowy, bardzo jestem ciekawa, jak tym razem wypadła ta autorka, którą za 'Nie mów nic' absolutnie pokochałam
A co do 'Drogiego Maleństwa' – również spodziewam się, że całkowicie przepadnę przy tej lekturze.
Też pokochałam "Nie mów nic, kocham Cię" i dlatego pokusiłam się o jej najnowszą książkę, liczę, że będzie równie udana.
"Drogie Maleństwo" z tego co widzę jest w planach wielu czytelników, sądzę, że będzie to jedna z bardziej rozchwytywanych publikacji tego roku.
Śliweczkę i całą resztę ukradłabym, nie ma innej opcji
Ale ja nie oddam
Cudne! Interesuje mnie Evanovich i "Drogie maleństwo", więc czekam na wrażenia:)
Będą, będą
Może nawet w tym tygodniu jeszcze.
Dziś spotkałam sie z niezwykle zachęcają recenzją "Dziesięciu płytkich oddechów" jestem tą pozycją coraz bardziej zainteresowana.
Pozdrawiam.
Polecam, bardzo ciekawa i poruszająca powieść.
Zazdroszczę Krystyny Mirek (chętnie bym Ci ją podkradła :D). Ale ostatnio przyszła do mnie inna jej powieść "Pojedynek uczuć", trochę starsza, ale nieczytana, więc z p.Krystyną na razie się nie rozstaję

"Przez 10 minut" mam również leży koło łóżeczka i czeka grzecznie na swoja kolej, więc wpadnę do Ciebie poczytać o Twoich wrażeniach.
A przy okazji zapraszam do siebie na konkurs.
"Pojedynek uczuć" jest jej najlepszą książką także czekają Cię niezapomniane wrażenia, ja ją polecam komu tylko mogę.

"Przez 10 minut" chcę przeczytać w tym tygodniu i mam nadzieję, że mi się uda
Podkradłabym Ci "Dziesięć płytkich oddechów"! *.*
Nie oddam!
Czytając "Parszywą Dwunastkę" pamiętaj o naszej umowie
Ty bierzesz Komandosa, a ja Morelliego :p
"Dziesięć Płytkich Oddechów" też recenzowałam, zresztą dwa dni temu i bardzo podobała mi się ta książka. Nie mogę się doczekać kontynuacji
Chętnie podkradłabym Ci również "dla nas zawsze będzie lato" mimo że nie czytałam poprzednich części
To by chyba było na tyle :3
Pamiętam, pamięta.
Czego, jak czego, ale tego nie zapomnę
Świetny stos
Życzę przyjemnej lektury 
Dziękuję!
piękne zdobycze
przyjemnej lektury 
Dziękuję!
Drogie maleństwo to moje must have – czekam na przesyłkę od wydawcy
I jak? Doszła?
Ciekawe jak nam się spodoba.
Zazdroszczę niesamowicie Evanovich
Mogę sobie wyobrazić
O Ty niedobry Bujaczku. Niesamowicie zazdroszczę Ci "Uwaga! To może być miłość"
Ale czemu niedobry?

Ja tylko troszeczkę będę nią kusić
Przyjemnej lektury!!!
Dziękuję!
Miłego czytania i dużo czasu!
(czas)
Czasem się zastanawiam skąd Ty go bierzesz….
Nie śpię, nie jem tylko czytam
Nie no, czytam kiedy mogę i jakoś tak idzie 
"Szczęście all inclusive", "Dziesięć płytkich oddechów" to książki, które jak tylko nadarzy się okazja, to przeczytam. Z kolei "Drogie maleństwo" to tytuł, który kupię zaraz po premierze książki. Czekam na nią z niecierpliwością. Większość książek, które pojawia się na twoim blogu są w moim typie. Owocnego czytania życzę, a masz co czytać
Pozdrawiam.
Zarówno "Szczęście all inclusive", jak i "Dziesięć płytkich oddechów" gorąco polecam – warto je przeczytać. "Drogie maleństwo" jeszcze nie zaczęłam niestety, ale czuję, że będzie to coś na prawdę dobrego.
No tak, na brak lektur nie mogę narzekać.
Miłej lektury zatem.
Dziękuję!
Nie znam żadnej z Twoich nowości, ale wiele dobrego słyszałam *czytałam ;)* o serii Janet Evanovich. Niemniej chętnie przeczytam Twoje opinie o nich wszystkich
Janet Evanovich jest dość znana i bardzo polecam.
Najbardziej zazdroszczę "Dziesięć płytkich oddechów", ale wątpię, bym kupiła ją w najbliższym czasie, gdyż wczoraj wróciłam do domu z "Jesteś cudem" i "Bóg nigdy nie mruga". Na razie dosyć wydatków na książki, choć pewnie i w wakacje uda mi się wysupłać trochę grosza na jakąś ciekawą opowiastkę
Na "Jesteś cudem" i "Bóg nigdy nie mruga" też poluję, bo jestem ich ciekawa. A "Dziesięć płytkich oddechów" polecam, na prawdę warta przeczytać.
"Drogie maleństwo" – dopiero czytałam o tej nowości a ona już u Ciebie
czekam na wrażenia, bo bardzo chcę tę książkę 
Tak jakoś wyszło
Irenko, zazdroszczę Ci każdej z tych książek!!!
Wspaniały stos!
Żeby nie było, żadnej nie oddam, przynajmniej na chwilę obecną.
Ze stosiku mam tylko i aż dwunastkę
Pozycje od Filii chętnie bym przygarnęła
Przyjemności 
P.S. Ładnie tu! Ostatnio miałam mało czasu na przeglądanie blogów i nawet nie wiem kiedy się troszkę pozmieniało
Evanovich to chyba u nas musowe lektury, no nie?
Książki z Fili Ci polecam, są bardzo, bardzo dobre.
A dziękuję, już dość długo tak tu wygląda, ale nadal się nie mogę napatrzeć.
"Dziesięć płytkich oddechów" i Stephanie Plum to coś dla mnie!
Polecam, polecam
Drogie maleństwo też chciałam, ale jakimś cudem zrezygnowałam…A czemu ta Parszywa dwunastka tak wygląda dziwnie?
"Parszywa dwunastka" to egzemplarz recenzyjny dlatego tak wygląda.
Świetny stosik:) ja z chęcią przeczytałabym "Dziesięć płytkich oddechów" i "Drogie maleństwo".
pozdrawiam
mirabelkowabiblioteczka.blogspot.com
Dziękuję, a "Dziesięć płytkich oddechów" polecam
Nie znam żadnej z nich
Miłego czytania.
Dziękuję!
Drogie maleństwo, Przez 10 minut i Parszywa dwunastka- mam
Zazdroszczę Dziesięciu płytkich oddechów…
To czekam na wrażenia, będzie co porównywać
Aaa zazdroszczę "Dziesięciu płytkich oddechów" ♥
Przyjemnego czytania
No jest czego zazdrościć, nie powiem
O rany, książeczka i czekolada czeka, a ty piszesz notkę?! Podziwiam cię za silną wolę!
To samo się zresztą tyczy "Hopeless". To okropne, że moje nerwy są zmuszone do takiego wysiłku!
One i ciekawość – prawie o niej zapomniałam 



Nie mogę się doczekać by poznać twoje zdanie o "Drogim maleństwie". Czytałam opis i pomyślałam – "szykuje się coś mocnego". A tutaj widzę, że nie dość, iż to może być rewelacyjna książka, to jeszcze jest taka wielka!
Odnośnie "Dziesięciu płytkich oddechów" to są już w koszyku do kupienia, teraz czekam tylko na dzień premiery by je zamówić
Odnośnie pani Evanovich, to już sobie załatwiam ebooka, także wkrótce pewnie będę miała okazję przeczytać pierwszy tom tejże serii
O reszcie książek niestety nie słyszałam, toteż mam nadzieję, że więcej się o nich dowiem z twoich notek.
Pozdrawiam i życzę super-miłego czytania!
Sherry
No wiesz… Tak do końca to ta czekolada nie czekaaaaała, trochę tam ją podjadałam w trakcie pisania
Tak gabaryty ma duże, ale ja takie lubię. 


"Drogie maleństwo" chcę przeczytać w tym tygodniu, ale nie planuję nic na 100%, bo wtedy nic mi nie wychodzi.
Co do "Dziesięciu płytkich oddechów" to się powtarzam, ale kurcze, dobrze robisz! To samo tyczy się "Hopeless". Uwierz mi, warto na nie czekać.
Ooo, to jestem ciekawa Twoich wrażeń co do Evanovich.