Tak, tak. Kolejny stosik, a co. 😉
Miałam nadzieję, że uda mi się skończyć książkę, ale niestety nie bardzo mi to wyszło (ach, słodkie lenistwo ;)) dlatego też pokażę co tam nowego do mnie przybyło. Dwie z nich są już przeczytane, a reszta jest na nadchodzące dni. Zapowiada mi się czytelnicza uczta!
Nie przedłużając dłużej, wszak książeczka i czekolada czeka, przechodzę do meritum postu. 😉
“Szczęście all inclusive” Krystyny Mirek opisywałam nie dalej jak przedwczoraj, kto nie czytał moich wynurzeń zapraszam do lektury. Książka idealna na lato, jak i na każdą inną porę roku. 😉 Kolejne grubaśne tomiszcze to “Drogie maleństwo” Julie Cohen – intrygujący blurb, przepiękna okładka… no coś czuję, że przepadnę przy tej pozycji. Wrażenia na pewno opiszę! 😉 O “Dziesięciu płytkich oddechach” K. A. Tucker też już się wypowiadałam i to bardzo pochlebnie, nie mogłam inaczej. Polecam! W tym tygodniu publikowałam jedenasty tom Śliweczki, a jest już u mnie “Parszywa Dwunastka” Janet Evanovich, jak wszystkim wiadomo uwielbiam serię o Steph i chyba nigdy nie będzie mi jej za mało. 😉 Przed ostatnia książeczka, “Przez 10 minut” Chiary Gamberale, zaciekawiła mnie swoim tematem, może jeszcze w weekend uda mi się ją przeczytać? No i ostatnia, aczkolwiek nie najgorsza “Dla nas zawsze będzie lato” Jenny Han, cóż dopiero, jak do mnie dotarła zorientowałam się, że to trzeci, a nie drugi tom, jak przypuszczałam, ale nic tam, coś na to poradzę. 😉
Te książki nie załapały się na powyższe zdjęcie i mają swoje 5 minut. 😉 “Pisane słońce” Maćka Roszkowskiego to publikacja podróżnicza, jak tylko wyjęłam ją z koperty zajrzałam do środka i pierwsze wrażenia są baaaardzo pozytywne – jest dużo zdjęć, a to dla mnie najważniejsze. W tamtym roku czytałam “Nie mów nic, kocham Cię” autorstwa Mhairi McFarlane, a teraz mogę się cieszyć kolejną pozycją pióra tej autorki – “Uwaga! To może być miłość”.
Na dziś koniec chwalipiętctwa. Idę się ułożyć wygodnie i czytać, czytać, czytać… 😉
Czytaliście coś, macie w planach, polecacie, odradzacie?
Tylko 2 ostatnie książki nie były jeszcze recenzowane na znanych mi blogach. Mimo wszystko z chęcią poznam Twoją opinię 🙂
http://zakurzone-stronice.blogspot.com/
O Pisane słońcem do pewnego momentu i ja nie słyszałam, czego szczerze żałuję, bo pierwsze oględziny wypadły bardzo pozytywnie 😉
Piękności 🙂
O tak 😉
'Uwaga! To może być miłość' to mój najbliższy plan zakupowy, bardzo jestem ciekawa, jak tym razem wypadła ta autorka, którą za 'Nie mów nic' absolutnie pokochałam 🙂
A co do 'Drogiego Maleństwa' – również spodziewam się, że całkowicie przepadnę przy tej lekturze.
Też pokochałam "Nie mów nic, kocham Cię" i dlatego pokusiłam się o jej najnowszą książkę, liczę, że będzie równie udana.
"Drogie Maleństwo" z tego co widzę jest w planach wielu czytelników, sądzę, że będzie to jedna z bardziej rozchwytywanych publikacji tego roku.
Śliweczkę i całą resztę ukradłabym, nie ma innej opcji 😀
Ale ja nie oddam 😛
Cudne! Interesuje mnie Evanovich i "Drogie maleństwo", więc czekam na wrażenia:)
Będą, będą 😉 Może nawet w tym tygodniu jeszcze.
Dziś spotkałam sie z niezwykle zachęcają recenzją "Dziesięciu płytkich oddechów" jestem tą pozycją coraz bardziej zainteresowana.
Pozdrawiam.
Polecam, bardzo ciekawa i poruszająca powieść. 😉
Zazdroszczę Krystyny Mirek (chętnie bym Ci ją podkradła :D). Ale ostatnio przyszła do mnie inna jej powieść "Pojedynek uczuć", trochę starsza, ale nieczytana, więc z p.Krystyną na razie się nie rozstaję 🙂
"Przez 10 minut" mam również leży koło łóżeczka i czeka grzecznie na swoja kolej, więc wpadnę do Ciebie poczytać o Twoich wrażeniach.
A przy okazji zapraszam do siebie na konkurs. 🙂
"Pojedynek uczuć" jest jej najlepszą książką także czekają Cię niezapomniane wrażenia, ja ją polecam komu tylko mogę. 😉
"Przez 10 minut" chcę przeczytać w tym tygodniu i mam nadzieję, że mi się uda 😉
Podkradłabym Ci "Dziesięć płytkich oddechów"! *.*
Nie oddam! 😉
Czytając "Parszywą Dwunastkę" pamiętaj o naszej umowie 😉 Ty bierzesz Komandosa, a ja Morelliego :p
"Dziesięć Płytkich Oddechów" też recenzowałam, zresztą dwa dni temu i bardzo podobała mi się ta książka. Nie mogę się doczekać kontynuacji 😉
Chętnie podkradłabym Ci również "dla nas zawsze będzie lato" mimo że nie czytałam poprzednich części 😀
To by chyba było na tyle :3
Pamiętam, pamięta. 😉 Czego, jak czego, ale tego nie zapomnę 😉
Świetny stos 🙂 Życzę przyjemnej lektury 🙂
Dziękuję! 😉
piękne zdobycze 🙂 przyjemnej lektury 🙂
Dziękuję! 😉
Drogie maleństwo to moje must have – czekam na przesyłkę od wydawcy 😀
I jak? Doszła? 😉 Ciekawe jak nam się spodoba.
Zazdroszczę niesamowicie Evanovich 🙂
Mogę sobie wyobrazić 😉
O Ty niedobry Bujaczku. Niesamowicie zazdroszczę Ci "Uwaga! To może być miłość"
Ale czemu niedobry? 🙁
Ja tylko troszeczkę będę nią kusić 😀
Przyjemnej lektury!!!
Dziękuję! 😉
Miłego czytania i dużo czasu! 😉
Czasem się zastanawiam skąd Ty go bierzesz…. 😉 (czas)
Nie śpię, nie jem tylko czytam 😉 Nie no, czytam kiedy mogę i jakoś tak idzie 😉
"Szczęście all inclusive", "Dziesięć płytkich oddechów" to książki, które jak tylko nadarzy się okazja, to przeczytam. Z kolei "Drogie maleństwo" to tytuł, który kupię zaraz po premierze książki. Czekam na nią z niecierpliwością. Większość książek, które pojawia się na twoim blogu są w moim typie. Owocnego czytania życzę, a masz co czytać 😉 Pozdrawiam.
Zarówno "Szczęście all inclusive", jak i "Dziesięć płytkich oddechów" gorąco polecam – warto je przeczytać. "Drogie maleństwo" jeszcze nie zaczęłam niestety, ale czuję, że będzie to coś na prawdę dobrego.
No tak, na brak lektur nie mogę narzekać. 😉
Miłej lektury zatem.
Dziękuję! 😉
Nie znam żadnej z Twoich nowości, ale wiele dobrego słyszałam *czytałam ;)* o serii Janet Evanovich. Niemniej chętnie przeczytam Twoje opinie o nich wszystkich 🙂
Janet Evanovich jest dość znana i bardzo polecam. 😉
Najbardziej zazdroszczę "Dziesięć płytkich oddechów", ale wątpię, bym kupiła ją w najbliższym czasie, gdyż wczoraj wróciłam do domu z "Jesteś cudem" i "Bóg nigdy nie mruga". Na razie dosyć wydatków na książki, choć pewnie i w wakacje uda mi się wysupłać trochę grosza na jakąś ciekawą opowiastkę 😀
Na "Jesteś cudem" i "Bóg nigdy nie mruga" też poluję, bo jestem ich ciekawa. A "Dziesięć płytkich oddechów" polecam, na prawdę warta przeczytać.
"Drogie maleństwo" – dopiero czytałam o tej nowości a ona już u Ciebie 🙂 czekam na wrażenia, bo bardzo chcę tę książkę 🙂
Tak jakoś wyszło 😉
Irenko, zazdroszczę Ci każdej z tych książek!!! 🙂 Wspaniały stos!
Żeby nie było, żadnej nie oddam, przynajmniej na chwilę obecną. 😉
Ze stosiku mam tylko i aż dwunastkę 😉 Pozycje od Filii chętnie bym przygarnęła 😉 Przyjemności 😉
P.S. Ładnie tu! Ostatnio miałam mało czasu na przeglądanie blogów i nawet nie wiem kiedy się troszkę pozmieniało 😉
Evanovich to chyba u nas musowe lektury, no nie? 😉 Książki z Fili Ci polecam, są bardzo, bardzo dobre.
A dziękuję, już dość długo tak tu wygląda, ale nadal się nie mogę napatrzeć.
"Dziesięć płytkich oddechów" i Stephanie Plum to coś dla mnie! 🙂
Polecam, polecam 😉
Drogie maleństwo też chciałam, ale jakimś cudem zrezygnowałam…A czemu ta Parszywa dwunastka tak wygląda dziwnie?
"Parszywa dwunastka" to egzemplarz recenzyjny dlatego tak wygląda. 😉
Świetny stosik:) ja z chęcią przeczytałabym "Dziesięć płytkich oddechów" i "Drogie maleństwo".
pozdrawiam
mirabelkowabiblioteczka.blogspot.com
Dziękuję, a "Dziesięć płytkich oddechów" polecam 😉
Nie znam żadnej z nich 🙁 Miłego czytania.
Dziękuję! 😉
Drogie maleństwo, Przez 10 minut i Parszywa dwunastka- mam 😀 Zazdroszczę Dziesięciu płytkich oddechów…
To czekam na wrażenia, będzie co porównywać 😉
Aaa zazdroszczę "Dziesięciu płytkich oddechów" ♥
Przyjemnego czytania 🙂
No jest czego zazdrościć, nie powiem 😉
O rany, książeczka i czekolada czeka, a ty piszesz notkę?! Podziwiam cię za silną wolę! 😀
Nie mogę się doczekać by poznać twoje zdanie o "Drogim maleństwie". Czytałam opis i pomyślałam – "szykuje się coś mocnego". A tutaj widzę, że nie dość, iż to może być rewelacyjna książka, to jeszcze jest taka wielka!
Odnośnie "Dziesięciu płytkich oddechów" to są już w koszyku do kupienia, teraz czekam tylko na dzień premiery by je zamówić 🙂 To samo się zresztą tyczy "Hopeless". To okropne, że moje nerwy są zmuszone do takiego wysiłku! 🙁 One i ciekawość – prawie o niej zapomniałam 😀
Odnośnie pani Evanovich, to już sobie załatwiam ebooka, także wkrótce pewnie będę miała okazję przeczytać pierwszy tom tejże serii 😀
O reszcie książek niestety nie słyszałam, toteż mam nadzieję, że więcej się o nich dowiem z twoich notek. 🙂
Pozdrawiam i życzę super-miłego czytania! 🙂
Sherry
No wiesz… Tak do końca to ta czekolada nie czekaaaaała, trochę tam ją podjadałam w trakcie pisania 😉
"Drogie maleństwo" chcę przeczytać w tym tygodniu, ale nie planuję nic na 100%, bo wtedy nic mi nie wychodzi. 😉 Tak gabaryty ma duże, ale ja takie lubię. 😉
Co do "Dziesięciu płytkich oddechów" to się powtarzam, ale kurcze, dobrze robisz! To samo tyczy się "Hopeless". Uwierz mi, warto na nie czekać. 😉
Ooo, to jestem ciekawa Twoich wrażeń co do Evanovich. 😉