„Dawno, dawno temu
Był sobie królewicz,
który zamarzył o ślubie
z królewną”*
Kto z
nas nie zna Królowej Śniegu, Śpiącej królewny, Księżniczki na ziarnku grochu
czy też Żabiego Księcia? Baśni jest o wiele więcej i w przeróżnych odsłonach. Są
mniej lub bardziej znane, jedne lubiane mniej, drugie bardziej. Czytane dziecku
w dzień, jak i do snu. Pełne przygód, czasem z morałem… Lubię czasem poczytać
książki, w których są przeróżne bajki i baśnie w nowych odsłonach, nie są co
prawda tak dobre jak oryginalne wersje, ale niektóre są przedstawione naprawdę
ciekawie.
nas nie zna Królowej Śniegu, Śpiącej królewny, Księżniczki na ziarnku grochu
czy też Żabiego Księcia? Baśni jest o wiele więcej i w przeróżnych odsłonach. Są
mniej lub bardziej znane, jedne lubiane mniej, drugie bardziej. Czytane dziecku
w dzień, jak i do snu. Pełne przygód, czasem z morałem… Lubię czasem poczytać
książki, w których są przeróżne bajki i baśnie w nowych odsłonach, nie są co
prawda tak dobre jak oryginalne wersje, ale niektóre są przedstawione naprawdę
ciekawie.
„Klasyczne
bajki na dobranoc” to zbiór dziewięciu baśni mniej lub bardziej znanych. W
skład książeczki wchodzą: Księżniczka na ziarnku grochu, Żabi Książę, Nowe
szaty cesarza, Dwanaście tańczących królewien, Śpiąca królewna, Cesarz i
słowik, Żar-Ptak, Królowa Śniegu, Latający koń. Z reguły są to baśnie Braci
Grimm oraz Hansa Christiana Andersena, ale pojawiły się też utwory innych
autorów.
bajki na dobranoc” to zbiór dziewięciu baśni mniej lub bardziej znanych. W
skład książeczki wchodzą: Księżniczka na ziarnku grochu, Żabi Książę, Nowe
szaty cesarza, Dwanaście tańczących królewien, Śpiąca królewna, Cesarz i
słowik, Żar-Ptak, Królowa Śniegu, Latający koń. Z reguły są to baśnie Braci
Grimm oraz Hansa Christiana Andersena, ale pojawiły się też utwory innych
autorów.
Książeczka
ta jest bardzo ładnie wydana, twarda oprawa, kolorowa okładka, na której ,
jeśli bliżej się przyjrzeć można zauważyć, że poszczególne elementy nawiązują
do tego co znajduje się w środku. W środku na początku mamy kolorowe puste
strony, a zaraz po nich spis treści pozwalający wybrać historię którą chce się
w danym momencie czytać. Każde opowiadanie zapoczątkowane jest odpowiednim
rysunkiem po lewej tronie i tytułem oraz pierwszymi słowami po prawej. W ogóle
w książeczce znajduje się dużo obrazków, jak i zdobień kartek. Pod względem estetycznym
publikacja ta jest idealna.
ta jest bardzo ładnie wydana, twarda oprawa, kolorowa okładka, na której ,
jeśli bliżej się przyjrzeć można zauważyć, że poszczególne elementy nawiązują
do tego co znajduje się w środku. W środku na początku mamy kolorowe puste
strony, a zaraz po nich spis treści pozwalający wybrać historię którą chce się
w danym momencie czytać. Każde opowiadanie zapoczątkowane jest odpowiednim
rysunkiem po lewej tronie i tytułem oraz pierwszymi słowami po prawej. W ogóle
w książeczce znajduje się dużo obrazków, jak i zdobień kartek. Pod względem estetycznym
publikacja ta jest idealna.
Bajki
zawarte w tej pozycji są bardzo skrócone i uproszczone. Dlatego też uważam, że
to książka dla dziecka najwyżej do siódmego roku życia. W dalszym etapie
rozwoju mogą być nie wystarczalne. Jest to jednak całkowicie subiektywne
zdanie. Uważam jednak, że to opowiastki typowe dla maluszków, takie na
dobranoc. Lubię bajki, niektóre są w stanie mnie nawet zachwycić, ale te tego
nie uczyniły. Starałam się mimo wszystko ocenić książkę pod kątem tego jakie
może wywrzeć wrażenie na dziecku i jestem przekonana, że nie jedno dziecko
spokojnie przy ich słuchaniu uśnie.
zawarte w tej pozycji są bardzo skrócone i uproszczone. Dlatego też uważam, że
to książka dla dziecka najwyżej do siódmego roku życia. W dalszym etapie
rozwoju mogą być nie wystarczalne. Jest to jednak całkowicie subiektywne
zdanie. Uważam jednak, że to opowiastki typowe dla maluszków, takie na
dobranoc. Lubię bajki, niektóre są w stanie mnie nawet zachwycić, ale te tego
nie uczyniły. Starałam się mimo wszystko ocenić książkę pod kątem tego jakie
może wywrzeć wrażenie na dziecku i jestem przekonana, że nie jedno dziecko
spokojnie przy ich słuchaniu uśnie.
Jedna z
lepszych publikacji dla malców, którą czyta się do snu, z jaką ostatnimi czasy
się spotkałam. Dobrze wydana, kolorowa, krótkie historie, uproszczone słownictwo.
Polecam tym, którzy posiadają w swoim otoczeniu
małe dzieci.
lepszych publikacji dla malców, którą czyta się do snu, z jaką ostatnimi czasy
się spotkałam. Dobrze wydana, kolorowa, krótkie historie, uproszczone słownictwo.
Polecam tym, którzy posiadają w swoim otoczeniu
małe dzieci.
Autor:
–
–
Tytuł:
Klasyczne bajki na dobranoc
Klasyczne bajki na dobranoc
Wydawnictwo:
Muza
Muza
Rok
wydania: 14 października 2013
wydania: 14 października 2013
Liczba
stron: 96
Ładne ilustracje :]
Prawda? 😉 Chyba po części dlatego lubię literaturę dziecięcą, nigdy nie mogę się napatrzeć na ilustracje 😉
pod kontem ? a nie kątem przypadkowo.? Też lubię bajki, ale raczej do nich nie wracam.
No tak, dzięki.
A ja lubię czasem do nich wracać 😉
Szkoda, że u mnie w rodzinie nie ma żadnego maluszka, któremu możnaby kupić taką książeczkę… Dla małych dzieci, to faktycznie, skrócenie bajek jest dobrym pomysłem, wiadomo, że one się szybciej nudzą.
Ale tak już zupełnie odbiegając od tematu, to te nowe wydania jakoś mnie nie przekonują. Starsze bajki mają swój urok, te ilustracje… cudowne. Np. z wielkim sentymentem przypominam sobie moje książki w wielkości A4 o historii Alicji w Krainie Czarów czy zbiór Baśni Braci Grimm.
Pozdrawiam 🙂
Do tej pory też u mnie nie było, ale w końcu będę miała bratanka, którego będę mogła rozpieszczać ;)) No i dwie koleżanki mają maluszki 😉
Nic nie przebije starych wydań, tu się z Tobą zgodzę. Ale moje ciekawskie "ja" lubi poznawać nowe odsłony tych swoich najulubieńszych bajek 😉 Przykładowo, Kopciuszka znam chyba wszystkie wersje 😉
Już niedługo i ja będę sprawdzała książeczki dla dzieci. Jestem fanką starych bajek i baśni, ale z kilkoma, które znajdują się w tej konkretnej książce się w ogóle nie spotkałam. Może po prostu były mniej "popularne"?
~Natalia
Też niektórych nie znałam i w najbliższym czasie mam zamiar zapoznać się z ich rozszerzonymi wersjami, bo jestem ich ciekawa.