Jak zwykle wszystko poszło nie tak. Dziś miała ukazać się recenzja, jutro stosik, a w poniedziałek podsumowanie poprzedniego miesiąca. Plany wzięły w łeb bo moja rodzicielka postanowiła właśnie dziś robić imprezę choć imieniny ma dopiero we wtorek. Ha! Co w mym domu się dziś działo… 😀 Nie sądziłam, że robienie imprezy imieninowej może kosztować tyle nerwów. Mamy i… moich! Wyjątkowo nie jestem pod wpływem %, ale głowa mnie boli jak cho… no wiecie 😀 Ponieważ jestem WYCZERPANA szybko zaprezentuje moje nowe nabytki i śmigam spać (od wtorku ani razu się nie wyspałam porządnie ;( niech mnie tylko ktoś jutro obudzi… uduszę! ;)) Może jednak wrócę do tego o czym miało być pisane, czyli… 😉
Od góry zaczynając, na pierwszy ogień idzie “Niechciana prawda” A. Kołakowskiej, nic jeszcze tej autorki nie czytałam, ale ta mnie bardzo zainteresowała tematem. Kolejna to “A teraz śpij” L. Moriarty, zdobyta na Finta.pl dzięki Lenie, która ją wypatrzyła i jeszcze użyczyła mi brakujący punktów (dziękuję ;*). Uwielbiam książki wydawane przez te wydawnictwo i dlatego też trudno mi się im oprzeć ;). Kolejne dwie pozycje “Saga księżycowa. Cinder” M. Meyer oraz “Gorączka” D. Shulman to nowości wydawnictwa Egmont, które normalnie mnie prześladowały, bo gdzie się nie obejrzałam tam one były… No to musiałam je mieć, nie? ;P “Cinder” już trochę podczytałam i zapowiada się naprawdę fajnie! “Strajk na Boże Narodzenie” S. Roberts nabyty na poczet świąt oraz fakt, że czytałam inną książkę autorki i zdobyła ona moje serducho. Ostatnie dwie to efekt wymiany – pierwsza tj. “Gej w wielkim mieście” M. Milcke nabyta ponieważ uważam, że naprawdę warto ją przeczytać (wnioskuje po recenzjach innych). Zaś co do “Pocałunku cienia” R. Mead to nabyta w celu skompletowania serii. Brakuje mi jeszcze dwóch części tylko! 😉
Przepraszam, że tak krótko, ale L. mnie pogania bo się niecierpliwi 😉
Widzicie coś godnego Waszej uwagi? 😉
Z chęcią podkradnę "Gorączka 1" jeśli nie chcesz. 😛
Miłego czytania. 🙂
Oj tak! Taki tam! No wiesz? Cudny jest! 🙂
"Cinder", "Gorączka" i "Pocałunek cienia" – już za mną i radzę Ci zabrać się za nie jak najszybciej 🙂
"Saga księżycowa. Cinder"- zazdraszczam i czekam na reckę
Fajny stosik;)
miłego czytania;)
Wspaniale, że masz Cinder – jak dla mnie kapitalna książka, życzę miłej lektury 🙂 A stosik wspaniały :))
Bardzo ciekawi mnie pozycja świąteczna, uwielbiam takie klimaty. Na "Gorączkę" mam wielką chrapkę, ale poczekam na recenzję. Oraz tom Akademii Wampirów – ciekawa jestem, co sądzisz, bo ja już po lekturze 🙂 Pozdrawiam!
"Sagi księżycowej" i "Gorączki" zazdroszczę 🙂
Świetne pozycje! Na "Cinder" się nie zawiedziesz, to naprawdę ciekawa książka 🙂
Przyjemnego czytania!
Dla siebie akurat nic nie znalazłam, ale tym lepiej dla Ciebie 😀
Pozdrawiam serdecznie!
Gorączkę, Cinder , może coś jeszcze 🙂 Fajny stosik:)
Sporo zdobyczy:) Zazdroszczę Gorączki…
Pozdrawiam!
Cinder i Gorączkę mam już za sobą 😉 Reszty nie znam, ale wygląda ciekawie 😉 Przyjemnej lektury!
Ha, widzę, że i książki ode mnie się pojawiły ;D Miłej lektury życzę! 😉
Świetny stos, kilka pozycji przytuliłabym do swojej biblioteczki!
Każdą bym z chęcią przeczytała 🙂 Zazdroszczę stosiku 🙂
ciekawy stos – Gorączkę czytałam jest także do wygrania u mnie w konkursie. Miłego czytania – Pocałunek cienia coś dla mnie :_)
Stosik nr 40 ładna liczba. Książki raczej nie dla mnie.
Zdecydowanie zazdroszczę "Geja w wielkim mieście" 🙂
Jestem ciekawa ,,Strajku na Boże Narodzenie". Szukam teraz jakiejś powieści, która by mnie wprowadziła w klimat świąt:) ,,Geja w wielkim mieście" też bym chętnie przeczytała.
Jesli dobrze rozumiec Twoj zapis to juz czterdziesty stosik w tym roku 🙂 Jak Ty to wszystko przeczytasz? 😉 Zycze mimo wszystko bardzo milej lektury 🙂
Pozdrawiam!
Piękny stos. Książek nigdy za wiele 🙂
Czytałam "Geja.." fajna, relaksująca lektura. Przyjemnego czytania życzę 🙂
Wszędzie widzą "Gorączkę", ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. 😉 Ale i tak, piękny stos, miłego czytania! 🙂
Hehe "Wyjątkowo nie jestem pod wpływem %" zabrzmiało jakbyś codziennie popijała… 😉 Ja % widzę i czuję na odległość! Jako matka karmiąca niemal skreślam dni w kalendarzu i liczę, kiedy wreszcie otworzę białe półsłodkie 😉
A o czym to miałam? A tak tak, stos. Ja ostatnio daleko w tyle, nie znam nic!
Miłego czytania!
Ha ha ha… Matko, to naprawdę tak zabrzmiało 😀 Chodziło mi, że po imprezie nie jestem pod wpływem 😀
I dobrze zabrzmiało 😛
Ciekawe zdobycze 🙂 Miłej lektury 🙂
Irenko ile Ty naprodukowałaś blogów!!:)nie wiedziałam na którym się wpisać więc wybrałam ten gdzie z pięknymi liśćmi w tle:)
Mama jak mniemam Basia skoro teraz imieninki hihi, u mnie jest podobnie tylko w lipcu, wiem jakie szaleństwo panuje w domciu. Stosik interesujący!
P.s cóż się stało z Twoim komentarzem, który miał być u mnie i znikł…
Pozdrawiam cieplutko!
Doskonale rozumiem to poimieninowe wyczerpanie! Moja mama miała święto w połowie listopada, a ja nadal na myśl o kolejnej imprezie rodzinnej się wzdrygam. 😛
A z Twojego stosiku chętnie bym podkradła Cinder! 🙂
,,Geja..'' czytałam. Jak dla mnie rewelacja. Z twojego stosiku natomiast mam ochotę na sagę księżycową. Muszę ją dorwać 🙂
Przyjemnego czytania życzę.
Ja właśnie czekam na pierwszą pozycję, którą wymieniłaś, wygrałam ją od wydawnictwa, za najlepszą recenzję w zeszłym tygodniu i jestem w tego powodu bardzo z siebie dumna, a co! Czasem trzeba się samemu dowartościować i docenić, zwłaszcza, że u mnie teraz tak strasznie smutno i źle! Pozdrawiam serdecznie, udanego tygodnia życząc jednocześnie.
asymaka.blog.interia.pl