– Dlaczego namalowałeś niebo?
– Ponieważ gdy na nie patrzysz, widzisz bezkres, brak ograniczeń i ogrom możliwości. Chciałabym być jednym z ptaków, który mógłby tego wszystkiego dosięgnąć. Nareszcie wolny i zdolny do wszystkiego.*
Przemoc fizyczna oraz psychiczna jest bardzo częstym zjawiskiem i to nie tylko w tych dysfunkcyjnych rodzinach o niższym statusie społecznym. Dzieje się też to w tych tak zwanych dobrych domach, tylko w tych przypadkach wszystko pozostaje za murami domu, albo ktoś jest tak wpływowy, że nikt nie reaguje na to, co się dzieje ze strachu. A pokrzywdzone osoby cierpią, bo wiedzą, że nikt ich nie uratuje.
Zarys fabuły
Ostatnim, o czym marzy Charm, jest nauka w szkole z dala od cywilizacji. Mulberry Heights to elitarna placówka dla uczniów, w której obowiązują surowe zasady i nakazy, ich nieprzestrzeganie jest karane. Jednak nastolatka szybko przekonuje się, że nie to jest najgorsze w tym miejscu. Szybko spotyka na swojej drodze chłopaka o mrocznym spojrzeniu, któremu wszystko uchodzi na sucho. Jedno wykroczenie goni drugie, a lista zaliczonych dziewczyn nie ma końca. I z jakichś sobie tylko znanych powodów, to Charm staje się jego najnowszym obiektem zainteresowań. Czy postąpi z nią jak dotychczas z innymi?
Kiedy tylko przeczytałam opis The Paper Dolls, wiedziałam, że będę musiała zapoznać się z tym tytułem. Lubię takie szkolne klimaty, a do tego zostałam skuszona wizja dark academy. No musicie przyznać, że trudno się temu oprzeć. Jednak czy było warto i czy to powieść dla nastolatków?
Moje wrażenia
Natalia Grzegrzółka bez wątpienia miała pomysł na fabułę i od początku podążała swoją ścieżka. Nie ma tutaj utartych schematów ani przewidywalności. The Paper Dolls jest mroczne, szokujące i wzbudza konsternację. Autorka rewelacyjnie radzi sobie z opisami, które pozwalają wyobrazić sobie miejsce akcji, bohaterów, a także same wydarzenia. Równie dobrze radzi sobie z ukazaniem emocji i ode mnie duży szacunek za to, że się w nich nie pogubiła. Bo tutaj dobro i zło dzieli wręcz niewidzialna granica i to zatarta. Wszystko się miesza, plącze i skłania do refleksji. Poruszone w książce zostały trudne tematy, przemoc, gwałt, samo destrukcja, balansowanie pomiędzy byciem ofiarą a oprawcą. Do tego wątek zniknięcia jednego z uczniów i zastraszanie. Dużo tego, a co gorsza nic nie daje nadziei, by miało być lepiej.
Słów kilka o bohaterach
Nie mogę powiedzieć, że lubię bohaterów, bo tak nie jest. No dobra, Dody wydaje mi się tutaj jedynym normalnym chłopakiem i jego da się darzyć sympatią. No ale reszta? Jeśli bym chciała, to każdy miałby długą listę wad i złych cech, które sprawiają, że chce się od nich trzymać z daleka. Może nie tyle ze strachu, ile z potrzeby spokoju i braku chęci wpadania w kłopoty. Zarówno Charm, jak i Laure fascynowali mnie swoją osobowością, ich psychologiczny rys jest, co tu dużo mówić, rewelacyjny. Wchodzenie w ich umysły, by poznawać myśli i emocje, to prawdziwy rollercoaster, przygniatali wręcz emocjonalnie ładunkiem swoich przeżyć i podejmowanych decyzji. Szczególnie Laure.
Na zakończenie
Mam problem z tym tytułem. To bardzo dobrze napisana książka, która nie pozwala o sobie zapomnieć, nawet gdy czuje się potrzebę odłożenia jej dla złapania oddechu. The Paper Dolls jest skierowane do młodzieży, ja jednak polecam bardzo poważnie brać pod uwagę zamieszczone na początku ostrzeżenie. Książka jest destrukcyjną, opisuje toksyczną relację, przemoc, wykorzystywanie seksualne, próby samobójcze i jest tego dużo więcej. Sama nie wiem jak czuć się z tym że czułam wewnętrzny sprzeciw wobec tego, co się działo, a jednocześnie potrzebę dotarcia do końca. [SPOILER]W jakimś stopniu pojmuje postawę głównego bohatera, ale nie popieram ani nie akceptuje tego, że krzywdził innych, by tak naprawdę krzywdzić siebie (WTF?), motyw sprowadzenia Charm do szkoły też wywołał we mnie bunt, bo to takie „hej, lubiła mnie jako dziecko, teraz też będzie i będę mógł ją zmanipulować, by zobaczyła inną wersję mnie”. A już świadome uprawianie seksu, by zaszła z nim w ciążę, bo wtedy będzie musiała pozwolić mu być obok, jeśli wszystko się uda. To trochę za dużo, nawet jak na darka zwłaszcza młodzieżowego. [KONIEC SPOILERA] Trzeba jednak przyznać, że zakończeniem autorka pokazała, że miała asa w rękawie i potrafiła nim zagrać, bo gdy już mówiłam sobie, że to mój koniec z tą serią, to finał sprawił, że teraz się waham.
Nie mogę polecić The Paper Dolls, to jeden z tych tytułów, o których przeczytaniu trzeba zdecydować samemu. Tylko osoby dojrzałe emocjonalnie, świadome dewiacji i zła tkwiącego w ludziach będą w stanie przeczytać bez uszczerbku i myśli, że tak może powinno być lub, że to jest ok. Chyba nie jestem w stanie ocenić tego tytułu w sali liczbowej, bo każdy jej aspekt dostałby inną notę. Nie popieram niczego, co się w tej książce działo, ale muszę przyznać, że mnie intrygowała.
Autor: Natalia Grzegrzółka
Tytuł: The Paper Dolls
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2024-02-21
Kategoria: lit. młodzieżowa
ISBN: 9788382663655
Liczba stron: 440
Ocena: brak
Mulberry Tales
The Paper Dolls
Tym razem, raczej sobie tę książkę odpuszczę.
Myślę, że chętnie bym spróbowała. Może mi się spodobać, często czytam takie pozycję.
Bardzo lubię zaczytać się w tego typu wydaniach. W tym przypadku również udanie spędziłam czas.
Dobrze, ze zwracasz uwagę na to co się dzieje w książce i nie każdy nastolatek powinien ją przeczytać
akurat tą propozycję sobie odpuszcze, nie jestem przekonana do tematyki, ale Twoja recenzja jak zwykle na najwyższym poziomie!
Czy książka ma jakieś ograniczenie wiekowe? Nie wiem, czy mojej chrześnicy mogę ja polecić czy nie (ma 16lat).
Nie! Dla mnie to książka zdecydowanie 18+.
Nie słyszałam o tej książce, jednak nie czuje się zachęcona na tyle aby po nią sięgnąć 😉
Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że każdy rozdział jest jak mała przygoda