Święta to magiczny czas. Zachwycamy się ozdobami, prezentami i bajkowym klimatem. Wszystko jest takie piękne i kolorowe. Tylko czy właśnie o to chodzi w tym czasie?
Zarys fabuły
W pewnym lesie wyrosła mała jodełka. Nie była jednak tak okazała, jak pozostałe drzewa, jest mała, z gołymi gałązkami. No nie zachwyca swoim wyglądem. Widziała, że różni się od reszty, ale nie przeszkadzało jej to. Jednak gdy nadeszła zima i do lasu przybyli ludzie, by wyciąć najładniejsze drzewka, poczuła się samotna i niechciana. Było jej smutno, że nikt jej nie chciał i zastanawiała się, czemu tak się stało… Czy tak już pozostanie?
Muszę się przyznać, że koniec roku jest dla mnie najfajniejszy. Mogę nabyć dużo świątecznych tytułów i wraz z Potworkami się nimi zachwycać. Gdy tylko „Choinka. Jestem, jaka jestem” wpadła mi w oko, od razu wiedziałam, że musi się u nas znaleźć. Czy było warto dać się skusić pięknej okładce i ciekawemu opisowi?
Szata graficzna i wydanie
Pierwsze, na co zawsze zwracamy uwagę, to oczywiście szata graficzna. I jest ona cudowna. Takie okładki zawsze najbardziej mnie przekonują. Proste, przedstawiające główny temat historii. Yuval Zommer, który jest i autorem i ilustratorem naprawdę się postarał. Przeglądając książkę naprawdę można poczuć się, jak w lesie. Jest zielono, otaczają nas drzewa, szumi wiatr i śpiewają ptaki. No coś pięknego. Wszystko jakby namalowane farbkami idealnie współgra z tekstem i jest jego uzupełnieniem. Tutaj losy jodełki poznajemy nie tylko poprzez tekst, ale i ilustracje. Warto również dodać, że samej treści nie jest aż tak dużo. Na stronach znajduje się tekst od jednego słowa, aż do raptem kilku linijek. Napisane wierszem, ale prostym językiem.
Moje wrażenia
No ale nie wygląd jest najważniejszy. Istotny jest przekaz, jaki zawarty jest w „Choinka. Jestem, jaka jestem””. Yuval Zommer poprzez obrazy i tekst opowiada o tym, co jest najważniejszego w świętach. Prezenty i piękne aranżacje zawsze cieszą, ale najważniejsze jest bycie z bliskimi. Pokazanie komuś samotnemu, że nie jest sam i może liczyć na nasze towarzystwo. Trzeba też pamiętać, że to nie wygląd jest najważniejszy, a wnętrze. I jeśli poświęcimy trochę czasu i okażemy miłość, to nawet najbrzydsza rzecz staje się piękna i magiczna.
Na zakończenie
Jestem pełna podziwu, że na zaledwie 32 stronach i przy tak małej ilości tekstu autorowi udało się tak wiele napisać o przyjaźni, bliskości i potrzebie akceptacji. W dodatku przekazał to za pomocą historii, która dostarcza rozrywki i angażuje małych czytelników. Potworki były zachwycone ilustracjami i chętnie słuchali opowieści. Najlepszym jednak dowodem, że książka spełniła swoje zadanie, są rozmowy po jej przeczytaniu. Nawet kilkukrotnym. „Choinka. Jestem, jaka jestem” to idealny początek do rozmów z dziećmi o prawdziwej istocie świąt, a także o tym, jakie wartości powinniśmy wyznawać.
Taka niepozorna, a taka wartościowa. Od nas pełne poparcie dla jej zakupu i przeczytania. Warto. Naprawdę.
Autor: Yuval Zommer
Ilustracje: Yuval Zommer
Tłumaczenie: Katarzyna Biegańska
Tytuł: Choinka. Jestem, jaka jestem
Tytuł oryginału: The Tree That’s Meant To Be
Wydawnictwo: Dwukropek
Wydanie: I
Data wydania: 2020-11-18
Kategoria: lit. dziecięca (3-5)
ISBN: 9788381412247
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10