– [Apollo] Nie zabiłeś jeszcze mnie – zauważyłem.– Nie kuś.*
Jeśli u nas dzieci zrobią coś złego lub będzie się źle zachowywać, czeka ich jakaś kara typu szlaban, brak internetu, telewizji, wstrzymanie kieszonkowego lub poważna rozmowa. Jakie kary swoim dzieciom dają bogowie?
Według Zeusa Apollo zasługuje na karę i sprawia, że ten ponownie na jakiś czas staje się śmiertelnikiem. Bóg na ziemie trafia w dość bolesny sposób, a chwilę później zostaje napadnięty oraz pobity. Gdyby nie dwunastoletnia obdartuska, która go ratuje, mogłoby skończyć się to bardzo źle. Od tej chwili musi służyć jej przez jakiś czas, żeby było jeszcze gorzej to nie koniec problemów, jakie na niego czekają. Czy Apollo sobie z nimi poradzi?
Z twórczością Ricka Riordana zetknęłam się parę lat temu i od pierwszej książki o Percym Jacksonie wiedziałam, że będzie to znajomość długotrwała, ponieważ uwielbiam poczucie humoru autora i to jak bawi się w swoich książkach mitologią.
Siedzący przy stole Hermesa Connor Hood uniósł rękę.
– Czy to oznacza, że domek Aresa ma wsadzić głowę Appollina do kibla?
Sherman Yang przy stole Aresa parsknął.
– Nie robimy tego każdemu, Connor. (…)– Dziękuję, Shermanie – kontynuował Chejron – Dobrze wiedzieć, że nie zamierzasz wkładać głowy boga łucznictwa do toalety.*
Już dawno nie czytałam nic tego autora, ale sięgając po Ukrytą Wyrocznię miałam pewność, że ponownie dostanę pozycję, która z pewnością spełni moje oczekiwania. Rick Riordan już nie raz pokazał, że ma głowę pełną pomysłów i że w mitologi jest jeszcze mnóstwo niewykorzystanych historii do opisania. Historia o Apollo jest tak skonstruowana, że doprawdy nie ma się do czego przyczepić. Wciągająca fabuła, akcja, która pędzi i zaskakuje, emocje oraz spora dawka poczucia humoru sprawia, że czytanie to czysta przyjemność, która niestety szybko się kończy, ponieważ opowieść pochłania się w ekspresowym tempie.
Ciekawą osobowością i zarazem narratorem pierwszoosobowym opowiadającym historię jest Apollo. Riordan świetnie obmyślił, by przedstawić go z dwóch perspektyw – jako bóg, który uważa, że wielbienie go to oczywistość i inni powinni robić za niego wszystko. Oraz jako człowieka, który zauważa swoje błędy jako bóg i zmienia się podczas tego, co przeżywa. Podoba mi się jego wybuchowość, a wyniosłość wbrew pozorom nie irytuje.
Ponownie zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i od samego początku niecierpliwie przewracałam kolejne strony, by dowiedzieć się, co kolejnego przytrafi się bohaterowi. Z wielkim zainteresowaniem obserwowałam wydarzenia i przeżywałam wszystko. Co chwilę też zaśmiewałam się z dialogów oraz powstałych sytuacji. Podobało mi się też to, że Apollo opowiadając historię, zwraca się bezpośrednio do czytelnika, jakby siedział przed nami i po prostu ją opowiadał, patrząc nam w oczy. Od zawsze ciekawiła mnie mitologia, ale to jak Riordan ją przedstawia powoduje tylko, że czuję jeszcze większą ochotę, by szperać w dodatkowych źródłach i mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni, bo jak nikt zdobywa moją całkowitą uwagę i utrzymuje ją do samego końca.
Ukrytą Wyrocznię polecam wszystkim wielbicielom mitologi, fantastyki i ironicznego poczucia humoru. Rick Riordan potrafi wszystko doskonale połączyć i stworzyć niesamowitą historię pełną niesamowitych – czasem przerażających, czasem zabawnych – przygód.
Strzała z Dodony paplała w moim kołczanie.WYPUŚĆ POWIETRZE – radziła.- OPUŚĆ RAMIĘ.
– Zdarzało mi się już w życiu strzelać z łuku – burknąłem.
UWAŻAJ NA PRAWY ŁOKIEĆ, odparła strzała.
-Zamknij się.I MÓWIĆ TWEJ STRZALE NIE BĘDZIESZ, BY SIĘ ZAMKNĘŁA.*
Autor: Rick Riordan
Tytuł: Ukryta Wyrocznia
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: fantastyka
ISBN: 9788364297939
Liczba stron: 368
Ocena: 8/10
i Boskie Próby:
Wyrocznia | The Dark Prophecy
Czytam
fantastykę IV