You are currently viewing Malowany człowiek Peter V. Brett

Malowany człowiek Peter V. Brett

Zwierzęta uciekają, jeśli mogą, i walczą, jeśli muszą, a ludzie niczym się od nich nie różnią.*

Noc skrywa w sobie wiele rzeczy. Mrok napawa strachem, bo gdy robi się ciemno, z ziemi wychodzą potwory. Straszne i żądne krwi, atakujące ludzkość bez krztyny litości. Jest tylko jeden sposób, by przetrwać do rana, tylko czy będzie się zawsze sprawdzał? Może jest nadzieja na inny ratunek?

Zarys fabuły

Arlen nie może wybaczyć ojcu, że ten nie uratował matki przed Otchłańcami i ucieka, by udać się do Wolnych Most. Wraz ze spotkanym na szlaku Posłańcem dociera do Miln, gdzie trafia na praktyki do Patrona run. Po ich zakończeniu udaje się w podróż, w celu odnalezienia run, które pomogą zniszczyć demony. W tym samym czasie Leesha nie może doczekać się, aż zwiąże się z przyrzeczonych jej chłopakiem. Niestety ten wszystko psuje, bo rozpowiada kłamstwa o ich wspólnej nocy. Matka dziewczyny nie przepada za córką i gdy o tym słyszy, leje ją pasem, więc nastolatka ucieka do zielarki. Ostatecznie decyduje się na praktyki u Brudny i pomoc potrzebującym. Rojer to chłopak, który stracił rodziców jako małe dziecko i do końca życia będzie napiętnowany wydarzeniami z tej nocy. Ktoś jednak dał mu namiastkę rodziny i się dla niego poświęcił. Chłopak obiecał sobie, że zrobi wszystko, by to nie poszło na marne. Całkowicie trzy różne osoby, które nie mają o sobie pojęcia, a jednak los połączy ich drogi.

Nigdy nie pogardzę dobrym fantasy, a o Cyklu Demonicznym nasłuchałam się tyle dobrego, że musiałam sprawdzić, o co tyle szumu. Czym tak zachwyca swoich czytelników Peter V. Brett? W końcu Malowany człowiek za mną, czy moje czytelnicze serce zostało podbite?

Moje wrażenia

Malowany człowiek w tym wydaniu liczy ponad osiemset stron, co może trochę przerażać. Peter V. Brett jednak szybko rozwiewa wszelkie obawy, gdyż książka wciąga od pierwszych stron i pochłania w całości. Autor miał pomysł na fabułę i w pełni go wykorzystał. Rewelacyjnie wykreował świat przedstawiony, opisy są niesamowite i dzięki nim łatwo wyobrazić sobie miejsca wydarzeń, potwory, styl życia ludzi oraz same walki. Powieściopisarz czaruje wręcz słowem, dostarcza mnóstwa wrażeń, emocji oraz niesamowitych przygód. Sprawia, że pomimo objętości, trudno oderwać się od czytania, bo każda strona skrywa coś niesamowitego.

Słów kilka o bohaterach

Na pochwałę zasługują również bohaterowie. Jest ich dość dużo, ale głównymi są Arlen, Leesha i Rojer, to oni opowiadają wszystkie wydarzenia i robią to rewelacyjnie. Każda z postaci jest odmiennym charakterem, a co ważniejsze wraz z upływającym czasem zachodzą w nich zmiany. To, co przeżywają, ich kształtuje, naprowadza na drogę, którą będą podążać. Nic tutaj nie bierze się z niczego – motywy, emocje, działania są konsekwencją zdobytych doświadczeń. Podoba mi się też to, że nawet poboczne postacie mają swój czas i poznajemy ich życia.

Na zakończenie

Bałam się trochę tego kolosa, ale gdy tylko zaczęłam czytać, przepadałam dla świata. Uwielbiam książki napisane z takim rozmachem, gdzie nie brak w nich akcji, ale i tła wydarzeń. Peter V. Brett zadbał o wszystko i nie mam się do czego przyczepić. To świetnie napisane fantasy, w którym zachwyca najmniejszy detal, poznawałam świat, ludzi i ich styl życia, wraz z nimi się bałam. Zżyłam się z bohaterami i z zapartym tchem obserwowałam, co robią i jak to wpłynie na całość. Malowany człowiek to mroczna, niebezpieczna, ale i fascynująca przygoda. Już zacieram ręce na myśl o kolejnym tomie.

Jeśli tylko niestraszne wam demony i mroczne klimaty fantasy, to Malowany człowiek jest idealnym wyborem. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Autor: Peter V. Brett
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Tytuł: Malowany człowiek
Tytuł oryginału: The Painted Man
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie: III
Data wydania: 2021-11-05
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788379645626
Liczba stron: 813

Cykl demoniczny
Malowany człowiek | Wielki bazar. Złoto Brayana | Pustynna Włócznia. Księga I | Pustynna Włócznia. Księga II | Wojna w blasku dnia: Księga I | Wojna w blasku dnia: Księga II | Dziedzictwo posłańca | Tron z czaszek: Księga I | Tron z czaszek: Księga II | Otchłań: Księga I | Otchłań: Księga II

Ten post ma 10 komentarzy

  1. Martyna K

    Lata temu czytałam coś tego autora. Jestem ciekawa jak odebrałabym ten cykl.

  2. Miye

    Miałam przyjemność przeczytać i uważam, że to bardzo ciekawa, niezwykle barwna powieść.

  3. Czyta się lekko i z przyjemnością, przyjemnie się przy tej serii relaksowałam, chętnie bym wróciła do tych klimatów.

  4. KonfabulaPL

    Sporo słyszałam o tej książce dobrego. Sama jeszcze jej nie czytałam, też boję się jej opasłości i do tego mam trochę czytelniczych zaległości, ale pewnie prędzej czy później się za nią zabiorę.

  5. dyedblonde

    niestety dalej nie jestem przekonana do tego rodzaju książek a więc ta propozycja nie dla mnie
    cudnego dnia

  6. Zuzanna

    Nie jest to gatunek książek, po który sięgam, jednak mam kogoś, komu może się spodobać ta pozycja.

  7. Joanna

    Ja nie przepadam za fantasy, więc tym razem nie czuję się zainteresowana tą książką, ale wiem komu mogę ją polecić 🙂

  8. Anszpi

    800 stron to dla mnie za duże wyzwanie i ze względu na taką grubość już bym nie zdecydowała się na czytanie. Lepiej zrobić dwa tomy

  9. Ola N

    Mignęła mi ta książka gdzieś na Instagramie, ale nie mam w planach jej przeczytania.

  10. Angela

    Wydaje mi się, że gdzieś już widziałam tą książkę. Będę musiała ją zakupić, twoja recenzja bardzo mnie do niej zachęciła.

Dodaj komentarz