To już nie jest zabawa. Czasu jest coraz mniej, przeciwnik robi się coraz bardziej niebezpieczny i niecierpliwy, a wy jesteście tylko grupą nastolatków, która musi uratować świat. Czy jest to możliwe?
Mama Wade’a i Darrella została uratowana, co jednak nie było takie proste i narobiło trochę szkód, ale chłopcy wraz z Lily i Beccą nadal muszą szukać kolejnych artefaktów. Niestety utrudnia im to ich przeciwnik, który po dwóch miesiącach ciszy wkracza do akcji ze zdwojoną determinacją i widocznym pośpiechem. Jakby tego było mało do pogoni za wskazówkami, dołącza ktoś trzeci i pragnie zemsty za wszelką cenę. Kto jest po właściwej stronie, komu ufać i jak poradzić sobie ze wzrastającym niebezpieczeństwem, gdy trzeba jeszcze walczyć z czasem i ciężarem odpowiedzialności spoczywającym na ich barkach?
Muszę przyznać, że Tony Abbott mocno zaciekawił mnie swoją serią i na każdy kolejny tom czekam niecierpliwie. Złota zemsta to już trzecia część Dziedzictwa Kopernika, którą w końcu mam za sobą. Jakie są moje wrażenia?
W Klątwie węża narzekałam trochę, że pierwsza połowa odrobinę mi się dłużyła, na szczęście tym razem od początku coś się dzieje i stan ten utrzymuje się do samego końca. Autor ponownie stworzył fabułę pełną akcji, przeróżnych emocji i licznych wskazówek, które z każdą chwilą zbliżają do odnalezienia ukrytych artefaktów. Złota zemsta to ciągły bieg wydarzeń, gdzie nigdy nie wiadomo, po której stronie obecnie jest szczęście, gdzie bohaterowie walczą z czasem, kolejnymi zagadkami i przeżywają niebezpieczne chwile. Tony Abbott potrafi przelać na papier emocje i sprawić, by czytelnik wraz z bohaterami przeżywał to, co oni i razem z nimi odkrywał kolejne elementy.
Już poprzednio pisałam, że bardzo podoba mi się charakterystyka postaci. Dzięki temu, że każdy z bohaterów wyróżnia się swoim zachowaniem, tokiem myślenia i jest dobry w czymś innych łatwo ich rozróżnić i od razu wiadomo, kto właśnie się wypowiada czy myśli. Największym jednak plusem jest to, że czytając kolejne tomy, dostrzega się to, jak bohaterowie się zmieniają przez przebyte przygody. I nie ma mowy o nagłej metamorfozie, ale takiej realnej i mającej swoją przyczynę.
Złota zemsta podobała mi się od pierwszej do ostatniej strony. Dużo się tu dzieje, autor dba o każdy szczegół i tworzy powieść, w której nastolatkowie muszą pokonywać coraz trudniejsze przeszkody, a wróg nie przebiera w środkach, by być pierwszym w tym wyścigu. Łatwo dać się pochłonąć tym wszystkim wydarzeniom oraz wraz z bohaterami przeżywać te wszystkie przygody i rozwiązywać kolejne zagadki. Chociaż czytałam książkę parę dni, to nie zmienia faktu, że cały czas czułam zainteresowanie fabułą i z zapartym tchem przewracałam kolejne strony. Jestem ogromnie ciekawa, jak potoczą się dalsze losy nastolatków i czym jeszcze zaskoczy nas Autor, bo zakończenie tego tomu jest jedną wielką niewiadomą.
Z czystym sumieniem polecam całą serię wielbicielom niesamowitych przygód i łamigłówek do rozwiązania. Złota zemsta to chyba najlepsza część jak dotąd – pełna akcji, niebezpieczeństwa i ciekawostek historycznych.
Autor: Tony Abbott
Tytuł: Złota zemsta
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Wydanie: I
Data wydania: 2019-10-15
Kategoria: lit. młodzieżowa
ISBN: 9788327644886
Liczba stron: 416
Ocena: 7/10
Dziedzictwo Kopernika:
Zakazany kamień | Klątwa węża | Złota zemsta | Ognista korona
Jakoś nie przemawia do mnie ta książka kompletnie ;(
Moja siostrzenica chce przeczytać tę książkę 😉
Będąc w podstawówce bardzo brakowało mi właśnie takich serii. Czytałam wtedy Kroniki Archeo oraz Magiczne Drzewo, ale tak naprawdę nie miałam się za co innego zabrać.
Nie słyszałam o tej serii, a brzmi naprawdę ciekawie. Z chęcią się jej bliżej przyjrzę. 😉
Nie słyszałam o tej serii, ale chyba jest warta mojej uwagi 🙂
Chyba wyrosłam z takich książek.
Nie dla mnie ta pozycja 😉
Ostatnio za dużo siedzę w literaturze młodzieżowej, więc tym razem tylko sobie zapiszę, by kiedyś w tym roku jeszcze do niej wrócić.
Jak na razie ta seria mnie nie kusi, choć Twoja recenzja mnie nieco zaintrygowała. Może kiedyś przeczytam, ale nie teraz.
Ciekawa jestem co na taką serię powie moja chrześnica, która kocha czytać.
Chyba tym razem się nie skuszę na książkę, jednak dobrze było móc poznać Twoją opinię. Ja jednak ten tytuł sobie odpuszczę.
Jestem już raczej za stara na takie książki 😉
Na pewno nieco młodsi czytelnicy zainteresują się tym cyklem. 😊
Raczej po nią nie sięgnę. Nie zaciekawiła mnie ta powieść
To niestety nie do końca mój klimat, nie skuszę się 🙂
Lubię takie przygodowe młodzieżówki, czyta się je lekko i przyjemnie. 🙂
Uwielbiam tego typu książki i właśnie zastanawiam się, dlaczego wcześniej o niej nie słyszałam. Hmm, myślę, że skuszę na pierwszą część aby sprawdzić, cóż to i czy warte uwagi. Jeżeli nie ja, to może moje starsze dziecię się pokusi.