Dla ciebie zrobię wszystko

 
Otworzyłam
usta, żeby krzyknąć, ale nie wydobywał się z nich żaden dźwięk.


Trzęsłam
się, walczyłam, ślepa i niema, aż zawoła mnie po imieniu.


Znał
mnie.


Znał
moje imię.
*
Dla
ukochanej osoby zrobi się wszystko by zapewnić jej bezpieczeństwo.
Nie liczy się nic oprócz tego by była cała i zdrowa, z dala od
zagrożenia. W ostateczności gotowi jesteśmy złamać jej serce,
odsunąć od siebie i samemu cierpieć, bo wszystko jest lepsze od
świadomości, że została skrzywdzona z naszego powodu lub co
gorsza jej już nie ma…
Erica
zdobyła w końcu potrzebne fundusze na rozkręcenie swojej firmy i
jest teraz bardzo zajęta, ale zawsze znajduje czas dla mężczyzny,
który z rozmachem wkroczył w jej życie i zdobył serce. Pomimo
licznych obaw odważyła się podać i zaufać Blake’owi zarówno
prywatnie, jak i w życiu zawodowym (zainwestował w jej internetowy
sklep) nawet jeśli wymagałoby to oddanie jemu całej kontroli.
Wydawać by się mogło, że jedyne nad czym teraz muszą pracować to
wzajemne relacje i zaufanie, ale niestety cały czas ciąży nad nimi
ich własna przeszłość…
Pomimo
małych niedociągnięć po przeczytaniu Jesteś tylko moja miałam
wielką ochotę sięgnąć po drugi tom serii Haker. Byłam ciekawa
jak potoczą się losy dwójki głównych bohaterów i jakie
tajemnice skrywa ich przeszłość. Czy Dla twojego dobra przekonało
mnie, że warto sięgnąć po kolejną część?
W
pierwszym tomie Hakera podobało mi się, że bohaterowie nie
tworzyli problemów między sobą tylko oni sami byli problemem, oni
oraz ich przeszłość. W tej części jest to kontynuowane, ale
niestety Wild tworzy też komplikacje (moim zdaniem zbędne) w ich
relacji, co przyznaję, trochę irytuje. Niemniej nie mogę odmówić
Meredith lekkiego pióra oraz umiejętności tworzenia powieści
ciekawych i przykuwających uwagę. Dla twojego dobra to dobrze
napisana i trzymająca poziom poprzedniczki, w której dużo się
dzieje, jest namiętnie, emocjonująco i o wiele bardziej
sensacyjnie.
W
tym tomie autorka odkrywa trochę więcej faktów z przeszłości
kluczowych postaci, ale to nadal tylko strzępki informacji
niepozwalających ujrzeć całej prawdy. Dzięki temu ma się
poczucie, że poznaje się bohaterów coraz lepiej, ale i nie będzie
nudno dalej, bo jeszcze nie raz mogą zaskoczyć. Czy polubiłam
kogoś specjalnie? Nie, ale nie są też mi oni obojętni. Zarówno
Erica, jak i Blake wyróżniają się między sobą, ukazują swoje
słabości, skłonności do działań i wyobrażania sobie pewnych
rzeczy
Początkowo
Dla twojego dobra czytało mi się szybko i przyjemnie, ale od
pewnego momentu zachowanie Ericy zaczęło mnie strasznie drażnić.
Z jednej strony wiem, że autorka chciała ukazać, że dla
bezpieczeństwa ukochanego jest się w stanie nawet z nim zerwać,
ale czy bohaterka musiała stać się przy tym taka irytująca,
niekonsekwentna i zwyczajnie naiwna? Jednak pomimo tego książka
wciąga i ciekawi biegiem wydarzeń, napięciem między bohaterami,
ich docinkami oraz dialogami. Chętnie poznam kolejne części serii.
Dla
twojego dobra
jak i cała seria Haker nie jest niczym ambitnym, ale
myślę, że spodoba się osobom szukającym odskoczni od codziennych
spraw i szukają lekkich, niezobowiązujących do intensywnego
myślenia i analizowania. To dobre czytadło na popołudnie lub
wieczór.
*Meredith
Wild, Dla twojego dobra
Autor:
Meredith Wild
Tytuł:
Dla twojego dobra
Wydawnictwo:
Burda Publishing Polska
Data
wydania:
2016-02-03
Kategoria:
romans, obyczajowa
ISBN:
9788380530508

Liczba
stron:

328
Ocena:
6/10
Haker:
Jesteś tylko moja | Dla twojego dobra | Pod kontrolą | Mroczna przeszłość
| Hard Love

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Natalia Z

    Zainteresowała mnie okładka i opis, aczkolwiek zastanowię się nad nią, ponieważ recenzja ukazuje jej wady, które zapewne i ja bym odkryła 😉

  2. Matylda B.

    Niestety nie gustuję w takich powieściach, ale może mojej przyjaciółce książka przypadnie do gustu 😀

  3. Daria Skiba

    Tak mi się z tytułem skojarzyło: "Ireno, dla Ciebie zrobię wszystko, jakoś nawet ogarnę ten motyw mitów i herkulesa" 😉
    Książka bardzo mnie zainteresowała (tak przy okazji) 😉

  4. Dość ostrożnie podchodzę ostatnimi czasy do tego typu historii, bo niestety łatwo się przejechać na takim odgrzewanym kotlecie.

  5. Ja nadal nie przeczytałam pierwszej części. Muszę w końcu się zabrać za te książki… choć z tyłu głowy mam negatywne opinie o pierwszej części i chyba to mnie blokuje przed sięgnięciem po więcej.

  6. cyrysia

    Miałam nadzieję, że trochę wyżej oceniasz tę książkę, ale i tak mam ochotę ją poznać bliżej.

Dodaj komentarz