“Sprintem do marzeń” Marta Radomska
- Raczej nie przypuszczam, żeby ta pani w różowym sweterku i w różowych adidaskach miała wyciągnąć z wózka maczetę. Różową – mruknęła Beatka. - Albo inne śmiercionośne coś. […] - Przypominam ci, że pani denatka…
- Raczej nie przypuszczam, żeby ta pani w różowym sweterku i w różowych adidaskach miała wyciągnąć z wózka maczetę. Różową – mruknęła Beatka. - Albo inne śmiercionośne coś. […] - Przypominam ci, że pani denatka…
Jak zacząć żyć dla siebie i z wyrachowaniem dokonywać selekcji niewłaściwych lub wybrakowanych egzemplarzy płci męskiej, opierając się na silnym poczuciu własnej wartości, zamiast lęku, że samej jest się egzemplarzem nieco uszkodzonym i pechowym?* Słowa…