Mistrzyni rozstań

Nie
miałam już złudzeń co do miłości. Była, mijała, i albo
pozostawiała po sobie zniszczenia, albo nie. Niezależnie od treści
piosenek, ludziom nie jest dane trwać przy sobie na zawsze.
*
Od
zawsze wiadomo, że w większości przypadków dzieci biorą przykład
z rodziców, bo są ich wzorcem do naśladowania. Wielu chce być jak
mama lub tata, bo mają świetną pracę, są wspaniali lub pokazują,
co znaczy trwać w prawdziwej miłości. Co jednak kiedy coś im nie
wychodzi i zaważa to na poglądach ich dziecka? Czy jest coś, co da
radę to zmienić?
Nastoletnia
Remy ukończyła właśnie liceum i dzięki pracy oraz wielu godzinom
poświęconym nauce dostała się na prestiżową uczelnię. Cieszy
się z tego, bo chociaż nie ma traumatycznych wspomnień potrzebuje
wolności, oddechu od opieki nad niezorganizowaną mamą, która jest
pisarką i jej kolejnymi ślubami. Właśnie przez te kolejne związki
mamy Remy dochodzi do wniosku, że nawet najgorętsze uczucie kiedyś
się kończy. Dlatego też stała się… mistrzynią rozstań.
Wszystko ma rozplanowane i trzyma się schematu do czasu aż na jej
drodze los postawi Dextera, który obali jej wszystkie argumenty. Czy
jest jednak na to gotowa?
Do
przeczytani Kołysanki
skłonił mnie jej blurb.
Dziewczyna, której najlepiej wychodzi odchodzenie? To mnie
zaintrygowało i jak się okazuje nie mam czego żałować, bo Sarah
Dessen dostarczyła mi kilka godzin przyjemnej i poruszającej
lektury.
Przyznaję,
że jestem pod wrażeniem. Autorka wyłamała się z typowego
schematu New Adlut, nie stworzyła kolejnej historii gdzie główni
bohaterowie uciekają lub zmagają się z traumatyczną przeszłością
a skupiła się na wzorcach jakie dają rodzice, jak ich postępowanie
i podejmowane decyzje wpływają na dzieci. Coś innego, świeżego i
ciekawie poprowadzonego, bo Dessen się postarała – zadbała o
szczegóły, logiczność, emocje i akcje. Kołysankę
czyta się niebywale szybko i z prawdziwym zainteresowaniem, potrafi
bowiem rozbawić i wzruszyć, do tego pokazuje różne oblicza
rodziny oraz przyjaźni.
Jeśli
mam być szczera, to nie potrafię chyba wskazać jednej ulubionej
postaci… Chociaż, jakby się tak zastanowić to Dexter wysuwa się
na pierwszy plan. Niepoprawny, bujający w obłokach romantyk,
wieczny luzak i optymista. Zupełne przeciwieństwo Remy, a jak
wiadomo te zawsze się przyciągają. W powieści występuje masa
ludzi, ale powieściopisarka znakomicie sobie radzi z ich
charakterystyką i każdy jest inny a także realny. Dzięki temu
łatwo rozróżnić kto jest kim nawet bez imion.
W
momencie rozpoczynania czytania nie miałam co do Kołysanki
żadnych wielkich oczekiwań, licząc tylko na dobrą i wciągającą
lekturę. Szybko okazało się, że w tym przypadku dostanę jednak
coś więcej. Zżyłam się z bohaterami, wraz z nimi przeżywałam
wzloty i upadki. Pośmiałam się, podenerwowałam a nawet
wzruszyłam. Sarah Dessen ukazała losy dziewczyny, która
nie wiedząc, że to robi szuka potwierdzenia, że można kochać
długo i szczęśliwie, że warto zaryzykować i oddać serce.
Zrobiła to tak dobrze, że przekonała mnie do swojej twórczości.
Kołysanka
spodoba się wielbicielom nurtu New Adlut, romansów, osobom lubiącym
się pośmiać. Autorka pisze lekkim i nieskomplikowanym językiem,
potrafi zaintrygować, rozbawić, a co ważniejsze stworzyć
wyrazistych bohaterów oraz fabułę, która nie nuży.
A kiedy
się kocha, to się kogoś potrzebuje. Znosisz jego wady, bo one
jakoś cię dopełniają.
*
*Sarah
Dessen, Kołysanka
Autor:
Sarah Dessen
Tytuł:
Kołysanka
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data
wydania:
2016-01-13
Kategoria:
romans, New Adlut
ISBN:
9788327617033

Liczba
stron:

304
Ocena:
7/10
(Karo,
7 – Ma tylko jedno słowo w tytule)

(2. Love is in the air, 3. Czasoumilacz)

Ten post ma 9 komentarzy

  1. Córka i Matka

    Brzmi ciekawie. Chyba powinna mi się spodobać 🙂 / C.

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas 🙂
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

  2. PaniKa P.

    Uwielbiam książki z nurtu New Adult. Strasznie żałuję, że nie zdecydowałam się na nią jak miałam ku temu okazje. Książka zbiera dość dobre opinie, więc nie pozostaje mi nic innego jak się w nią zaopatrzyć :).

  3. monalisap

    Logika, emocje i coś nowego- jestem zainteresowana książką 🙂

  4. Alicja P.

    Zapowiada się bardzo interesująca, będę mieć na uwadze, bo chcę przeczytać!

  5. Chabrowa

    Widzę, że to taka lekka i przyjemna lektura, w sam raz dla mnie 🙂

  6. Le Sherry

    Oo. Powiem szczerze – byłam kiedyś zainteresowana tą powieścią, ale szybko o niej zapomniałam chyba dlatego, że te ostatnie miesiące były tak przepełnione wieloma dobrymi premierami. Tymczasem tak czytam tę twoją recenzję i się uśmiecham i nawet się trochę wzruszyłam, jak o tym pisałaś i… Wiesz, dodaję ją do przeczytania. Zdecydowanie muszę ją poznać. Bo teraz, dzięki tobie, czuję że ta lektura ma szansę przemówić do mojego serca. 🙂 Dziękuję, Bujaczku!
    Pozdrawiam,
    Sherry

Dodaj komentarz