Tradycyjnie od góry zaczynając, pierwsza pozycja to “Chwila szczęścia” Federico Mocci, nadal czytam, Moccia z jednej strony fajnie pisze, ale jest strasznie sentymentalny (przynajmniej w tej książce). “Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego przedstawiać nikomu nie trzeba przedstawiać, prawda? Bujaczek czytał je już kilkakrotnie i cieszy się, że ma w końcu swój własny, prywatny egzemplarz. “Z jednej gliny” Liliany Fabisińskiej Bujaczek nie mogła sobie odpuścić bo jest z serii Babie lato, którą Bujaczek bardzo lubi. Na “Położna 3550 cudów narodzin” Jeannette Kalyty Bujaczek ostrzyła sobie zęby od dawna i w końcu ma, wydanie śliczne, zobaczymy jaka będzie zawartość. “Uparte serca” Becky Wade to współczesny romans, a Bujaczek takie lubi, Święty Wojciech zaskoczył niejednego czytelnika wydając powieści tego typu, ale okazało się, że cieszą się one dużym powodzeniem. Oby z tą było tak samo. No i ostatnia, “Marcowe fiołki”Sarah Jio – Bujaczek zamierza ją czytać zaraz po zakończeniu Mocci, już nie może się jej doczekać.
No, Bujaczek się pochwalił, teraz trzeba przeczytać i opisać 😉 Czytaliście coś? Polecacie bądź odradzacie? 😉
Najchętniej przeczytałabym uparte serce 🙂 Pozdrawiam 🙂
Oj do niej to Bujaczka okrutnie ciągnie i za niedługo się chyba, a raczej na pewno za nią za bierze 😉
Kiedyś za czasów reklamy w radio myślałam, że Jeannette to jakiś żart, a jednak ona istnieje:D milego czytania 🙂
Bujaczek jest może ignorantką, ale dopiero przy okazji premiery jej książek usłyszała o niej. 😉 Bujaczka zaciekawiło to co wyszperał na temat Jeannette i jest ciekawa tej książki 😉
Bujaczek o niej usłyszała pierwszy raz gdy zaczęła się promocja książki 😉
Nie nic nie czytałam , ale chcę " Marcowe fiołki", " Papierowe marzenia" i to cudne nowe wydanie " Kamieni na szaniec". A właśnie będziesz recenzować tę lekturę ? Jestem ciekawa jak ją teraz odbierzesz.
Tak, Bujaczek będzie recenzować "Kamienie na szaniec", czytała ją jakieś dwa lata temu i już ją do niej ciągnie. "Marcowe fiołki" będzie Bujaczek czytał w tym tygodniu, a na Papierowe marzenia czeka. 😉
"Uparte serce" świetna książka. Romantyczna i optymistyczna 🙂
Ha, po Twojej rekomendacji Bujaczek jest pewna, że i jej się spodoba 😉
No, uginają się te Twoje regały, uginają, bez dwóch zdań! 🙂
Oj ta, oj tam ;))
Ciekawe tytuły :))
Bujaczek też tak uważa 😉
Ciekawa jestem "Położnej" – wiele się o niej teraz mówi i pisze…
Właśnie z tego powodu Bujaczek jest jej ciekawa 😉
Przeczytałam już "Z jednej gliny" – mi się bardzo podobało, jednym tchem niemal przeczytałam, też lubię tę serię, a to taka komedia obyczajowa, trochę na wesoło, ale poważne problemy "pod spodem". Swoje wrażenia mam spisane, ale na publikację trzeba trochę poczekać, zatem czytaj spokojnie, a potem porównamy opinie 😉
Bujaczek zatem już nie może doczekać się lektury tej książki 😉
Właśnie kończę "Kamienie na szaniec" – dla mnie takie średnie, może to dlatego,że czytałam z doskoku i jakoś nie mogłam się skupić na fabule.
Sarah Jio pisze całkiem nieźle, czytałam już "Dom na plaży" i "Kameliowy ogród".
Pozdrawiam
przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com
Nie każdemu się ona podoba, ale Bujaczek ma do niej sentyment i uważa, że to jedna z ważniejszych książek.
Możliwe, że z braku czasu Ci się nie spodobała 😉
Hej,
szukam książki historycznej, coś w stylu romansu.
Była o dziewczynie, której tata był chory, a ona została wysłana do szkoły z internatem dla dziewcząt. W pobliżu szkoły kręcili się cyganie. W szkole poznała 3 przyjaciółki. Potem się okazało że matka dziewczyny miała jakieś nadprzyrodzone moce i ona je odziedziczyła i mogła się przenosić do innego świata. Na jakimś tam balu poznała księcia z Czarnogóry. Dalej nie wiem co było. Wiesz może jaki jest tytuł tej książki?
Bujaczek niestety nie kojarzy takiej książki.
Nic nie czytałam, więc czekam na recenzje! 🙂
Bujaczek obiecuje długo nie zwlekać z ich napisaniem 😉
No to udanej lektury życzę!
Bujaczek dziękuje 😉
Kasiek jest przedumny z Bujaczka i jest obrażony bo Bujaczek ma świetne książki. Kasiek ciekawy jest jak Bujaczkowi spodobają się "Marcowe fiołki" bo Kasiek czytał, bez rewelacji jakiejś szaleńczej, ale i bez bólu
Czyli jest remis w obrażaniu się na siebie, bo Bujaczek była obrażona na Kasiek za to, że w lutym przeczytała więcej książek 😛
Bujaczek zaczął "Marcowe fiołki" i jak na razie jest ok 😉
Bujaczku drogi, załamujesz mnie swoimi ostatnimi stosikami, Ty masz tam tyle cudowności:)
Ale Bujaczek nie robi tego specjalnie! 😉
Niestety nic nie czytałam, czekam więc na recenzję
Jeśli się uda to dziś będzie recenzja "Chwili szczęścia" Mocci 😉