Wydaje mi się, że przespałam listopad. Nie wiem kiedy i jak mi minął. Nawet nie jestem w stanie określić czy działo się coś wartego uwagi ;). Oddałam prace zaliczeniowe, zakończyłam projekt, w którym brałam udział, a teraz pozostało uczyć mi się do egzaminu… brrr… To już grudzień! Kiedy? Jak? Gdzie? 😀 Powoli muszę zabrać się za podsumowanie roczne by potem nie robić wszystkiego na szybko, no i fajnie by było raz zdążyć na czas. 😀
W minionym miesiącu ruszył u mnie konkurs i chyba z pewnych powodów zostanie przedłużony, ale o tym jakby co jeszcze poinformuję. 😉 Z bliżej nieznanych mi powodów stroniłam od książek i bardzo starannie musiałam wybierać sobie pozycje do czytania. Musiałam mieć pewność, że nie zatrzymam się w połowie i dalej nie ruszę. Dlatego też nie ma zbytnich rozczarowań 😉
Tymczasem
statystycznie ujmując listopad wygląda tak:
w październiku… Niestety dopadła mnie chandra i jak na razie nie widzę jej końca ;( (dwie recenzje czekają na publikacje)
niż poprzednio. Wiadomo jednak, że książka książce nie równa i to jest tak
tylko podane 😉
Najbardziej mi się podobało: jest kilka książek, którym dałam 9 na dziesięć możliwych, m.in. “Syn Neptuna”, “Znak Ateny”, “Zakręty losu.Historia Lukasa” 😉
Najmniej mi się podobało: brak 😉
Życzę miłego dnia, a ja pędzę torturować notatki 😉
Wiesz, czasami tak jest, że stosy książek walają się po domu, a czytać się nie chce bo ma się dola, tez tak czasami mam i nawet sprawdzony Lesio Chmieleskiej nie pomaga. Ważne żeby czytać dla przyjemności.
Pozdrawiam
Na szczęście rzadko mi się to zdarza ;D Ja w takie dni posiłkuje się filmami, albo fragmentami ulubionych książek.
ja też się czuję, jakbym go przespała, ale to ze względu na to, że dosłownie siedzę w książkach, na szczęście jeszcze mam do tego entuzjazm, bo gdyby nie to byłoby ze mną krucho, nie umiem czytać na zawołanie i na przymus, pozdrawiam serdecznie
asymaka.blog.interia.pl
Mi też nie brakuje entuzjazmu zazwyczaj, nadal lubię to co robię 😉
Pozdrawiam 😉
ja czasami muszę odpocząć od czytania, ale to chyba normalne, we wszystkim dobrze jest zachować umiar
Dokładnie, bo co za dużo to nie zdrowo 😉
Gratulacje wyników 😉 12 książek to świetny wynik, szczególnie biorąc pod uwagę życie, które trzeba między czytanie wcisnąć 😉
Oj tak, a był ten miesiąc wyjątkowo zabiegany 😉
Nie martw się, całkiem przyzwoity wynik 🙂
Przesyłam mnóstwo uśmiechów, które odegnają chandrę :*
Chyba te uśmiechy zaczynają działać :*
Cieszę się bardzo. Podsyłam kolejną porcję 😀
Przydadzą się na zapas ;D
Wow, bardzo dużo czytasz! o.o Kiedy znajdujesz czas? 🙂 Ja jak przeczytam jedną książkę w tydzień, to jest dobrze…
Lubię czytać wieczorami, nikt mi wtedy nie zawraca głowy 😉 Lepiej mi się wtedy skupić i szybko idzie 😉
Moim zdaniem, listopadowy wynik i tak świetny 🙂
Na pewno jakościowo się nie zawiodłam 😉
Moim zdaniem bardzo dobrze ci poszło xD
No źle nie jest 😀
U mnie listopad wyglądał dosyć podobnie – minął, nie wiadomo kiedy i co się robiło:)
Chciałbym przeczytać tyle książek i tyle stron, ale staram się to nadrabiać.
Ucz się ucz:P
Ważne, że czytamy, nie ważne ile ;D
Taaa, ucz się ucz… żeby mi się jeszcze chciało 😀
Wynik i tak bardzo dobry.
Dziękuję 😉
Dobre wyniki:)
Dziękuję 😉
Chyba każdemu listopad zleciał w oka mgnieniu. Sama nie wiem, kiedy skończył się ubiegły miesiąc…
Jeśli chodzi o podsumowanie, to przecież osiągnęłaś świetny wynik. 12 książek to wcale nie tak mało. Mniej więcej 1 książka na 2,5 dnia – przecież to wynik godny naśladowania 🙂
Powodzenia w grudniu 🙂
Wiem, wiem. Tylko jakiś niedosyt czuję 😀
Dziękuję, przyda się 😉
Doskonały wynik 🙂
Dziękuję 😉
Wyniki masz świetne! Ja w tym miesiącu mam o wiele gorsze, aczkolwiek u mnie to było spowodowane nadmiarem nauki, nie chandrą 😉
Ach, wkradł Ci się malutki błąd "Tymczasem statystycznie ujmując październik wygląda tak:", zapewne miało być 'listopad' 😉
Pozdrawiam i życzę jak najszybszego przeminięcia nieznośnej chandry! :):*
Fakt, miało być listopad, dzięki za uświadomienie 😉
Mam nadzieje, że minie, bo inaczej czarno widzę naukę ;P
Oby wiecej takich dobrych miesiecy 🙂
Pozdrawiam!
No bywały lepsze, ale źle też nie jest 😉
Żebym miała chociaż połowę Twojego czasu na czytanie byłoby dobrze. Ale to nic, kiedyś sobie odbiję! 😉
Świetne wyniki, choć jak widzę u Ciebie bywało lepiej. MImo wszystko życzę dalszych tak dobrych osiągnięć 😉
Dobre statystyki.:) Ja czytam po 4-5 miesięcznie teraz przez szkołę. Grr -.- Życzę owocnej nauki 😛