Phyllis Christie Cast urodzona w 1960 roku, jest amerykańską pisarką fantasy oraz romansów. Znana bardzo Obrze dzięki serii Dom Nocy, którą pisze razem ze swoją córką. Pisze też sama czego dowodem są serie Partholon oraz Goddess Summoning.
„Powołanie” to druga część z serii Partholon. W tej części głównymi bohaterami są Brigid (kobieta centaur i członkini klanu McCallan) i Cuchulain wojownik oraz członek klanu McCallan). Powieść zaczyna się jakiś czas później po tym jak skończyła się „Przepowiednia”, odbudowa zamku idzie bez żadnych przeszkód, ale Brigid widzi, że jej przywódczyni cierpi z powodu przedłużającej się nie obecności jej brata Cu. Łowczyni wyrusza w drogę za wojownikiem, który poszedł po Nowych Formarian. Podczas tej wędrówki poznajemy bardziej losy Brighid i powody dla których opuściła stado Dihanny i swoje przeznaczenie, które znowu daje o sobie znać. Łowczyni będzie miała jeszcze jedno ważne zadanie. Będzie musiała przywrócić Cu duszę, którą utracił po śmierci Brenny. Wiąże się to z przyznaniem do tego, że jest Szamanką. Cały Partholon czuję również, że coś się dzieje i nie jest to nic dobrego. Czy Łowczyni dokona tego co od niej się oczekuje? Czy dusza Cu wróci do niego i co im da podróż w zaświaty? Zwycięży dobro czy zło? Przekonajcie się sami…
Czytając „Powołanie” ponownie wkraczamy w świat inny niż dotychczas różni autorzy nam ukazywali. Może nas w nim oczarować wszystko. Piękne krajobrazy, mistyczne istoty całkiem inne niż wampiry, wilkołaki czy inne znane nam już dobrze istoty. Mnie oczarowało wszystko. Tu mamy możliwość poznania czegoś nowego, akceptowania tego co nie znane.
Zaskoczyło mnie to co wydarzyło się między Bri i Cu. Przyznaje, nie tego się spodziewałam. Ale nie narzekam, wręcz przeciwnie cieszę się. Odbieram to jako przesłanie, że nawet jeśli ktoś jest inny nie znaczy, że nie można go kochać i szanować.
Polecam z czystym sumieniem. Warto przeczytać coś innego opisującego świat w sposób magiczny, ale nie sztuczny.
Za książkę dziękuję p. Monice z wydawnictwa Mira!
Autor: P. C. Cast
Tytuł: Powołanie
Wydawnictwo: Harlequin/Mira
Rok wydania: czerwiec 2011
Liczba stron: 560
Bardzo ciężko przekonać mnie do przeczytania książki P. C. Cast. Mam traumę po serii "Dom Nocy" ;]. Mimo wszystko chyba dam autorce drugą szansę. Mam nadzieję, że Paratholon okaże się lepszy od Domu Nocy.
Mam ją w planach i myślę, że w niedalekiej przyszłości uda mi się ją przeczytać:)). Poza tym nieco magii by mi się przydało:)). Pozdrawiam!!
O i proszę! Jest nowa recenzja 🙂
I to nawet nie byle czego, bo jak widzę po przeczytaniu Twojej recenzji: bardzo dobrej książki.
Wprawdzie, gdyby nie Ty – to pewnie nigdy bym o niej nie usłyszała. 🙂
książka czeka na swoją kolej, a Twoja opinia tylko utwierdza mnie w przekonaniu że warto po nią sięgnąć 🙂
Apropo tło bloga wygląda pięknie… sama myślę o zmianach, ale jestem taka przyzwyczajona do mojej stałości…
Może bym przeczytała, gdyby nie autorka. Po przeczytaniu "Wybranej" nie mogę się przełamać do żadnego innego dzieła autorki.
Jakoś mnie nie ciągnie 🙂
Mam na to wielką ochotę, ale nie czytałam jeszcze I części
książka niezbyt mnie przekonuje chociaż twoja recenzja kusi 🙂 podoba mi się zmiana na blogu 🙂
z chęcią bym przeczytała, ale trzeba zacząć od pierwszego tomu 🙂
jakoś nie moje klimaty. Nie czuje tego powołania. Jednak pięknie opisałaś swoje odczucia. przyjemnie się je czytało.
Nie dla mnie
Powtórzę za niektórymi przedmówcami – nie dla mnie, nie mój klimat. Choć nie wykluczam, że kiedyś spróbuję 🙂
Może i ja się skuszę, gdy będzie ku temu okazja?
Jestem jakoś sceptycznie nastawiona do tej autorki,książki więc raczej nie przeczytam.
Pozdrawiam! 😉
Chcę kiedyś przeczytać książki autorstwa P. C. Cast, jednak zacznę od pierwszej części tej serii. 😉
Na mnie ciągle czeka tom pierwszy. A baaardzo mam ochotę to przeczytać.
Czy to książka dla młodzieży czy raczej dla dorosłych?
Narobiłaś mi ochoty! A do nadrobienia mam jeszcze część pierwszą 😉
Bardzo, baaardzo spodobała mi się kontynuacja "Przepowiedni"!
Książka bardzo mi się podobała. Wielkim plusem jest to, że nie czuje się, że to naciąganie na kontynuację, a dobra książka. Pozdrawiam