O akcji „Włóczykijka” nie muszę już wspominać, prawda? „Wyspa” to kolejna, książka, którą przeczytałam dzięki niej Cóż… Niestety książka mnie nie zachwyciła. Nie wiem. Może to nie był czas na nią…
„Wyspa” to zbiór czterech opowiadań: „Dziewczyna z hotelu Excelsior”, „Jak granit”, „Dworski zapach” oraz tytułowa „Wyspa”. Opowiadają one o ludziach i zdarzeniach, trudnych sytuacjach z którymi nie potrafią sobie poradzić. Opowiadania są tajemnicze, przesycone emocjami. Niestety nic więcej nie potrafię o niej powiedzieć.
Jeśli mamby szczera to muszę powiedzieć, że książka mnie nie zachwyciła. Nie miałam uczucia żeby jak najszybciej ją czytać. Czytając próbowałam zrozumieć o niestety mi się nie udało. Sens opowiadań był dla mnie zbyt mocno ukryty. Książka mnie przytłaczała. Pogarszała już i tak moje chwiejne samopoczucie. Trudno mi ją ocenić, bo jak można ocenić coś co się nie rozumie?
Książka powinna wędrować dalej ponieważ mam nadzieje, że ktoś pomoże mi zrozumieć sens tej książki.
Książka z akcji „Włóczykijka” przekazana przez wydawnictwo Świat Książki.
Autor: Eustachy Rylski
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: maj 2007
Liczba stron: 240
Nie sądzę bym ją przeczytała, jakoś nie odpowiada mi temat 😉
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Książka raczej nie dla mnie. Pozdrawiam 🙂
a ja cenię Twoją opinię, fajnie, gdy człowiek potrafi się przyznać do własnych słabości a nie próbuje drugiemu mydlić oczu 🙂
a książka z pewnością znajdzie swoje grono odbiorców
Pozdrawiam :))
słabsze książki też istnieją i nie ma co tego ukrywać, skoro coś nam się nie podoba. nie da się lubić wszystkiego 🙂
p.s. bardzo dziękuję za odpowiedź w konkursowej sprawie 🙂
Jeśli "król jest nagi" to trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć.
Nie zapisałam się do "Wyspy", choć widziałam na liście, gdyż Rylski słynie choćby z przekombinowanego języka, nie miałabym siły się z nim teraz mordować.
Opinia, która mnie odstraszyła od tego autora:
http://czytankianki.blogspot.com/2011/03/na-grobli-eustachy-rylski.html
Ja nie czytałam i pewnie bym raczej nie przeczytała widząc tą książkę gdzieś w sklepie. Pewnie nawet bym jej nie zauważyła.
Raczej się nie skuszę;)
Nie jest to gatunek w którym gustuję, ale dobrze jest poznać znowu nową książkę.
dawno temu skusiłam się na inną książkę tego autora- Warunek i pomimo kilku prób do dziś jej nie przeczytałam, także narazie sobie chyba odpuszcze kolejne próby 🙂
Widziałam ten tytuł w Włóczykijkowej akcji i się do niej nie zgłosiłam – czułam, że to nie książka dla mnie 😉