Ceną wolności jest poświęcenie? („Jutro 3. W objęciach chłodu” – John Marsden)

            „Nikt już nie wspominał o zamorskich podróżach w ramach
wymiany uczniów, o podrasowanych pikapach, którymi można by było jeździć na
wiejskie imprezy, o kursach hotelarstwa czy biologii morskiej. Teraz
interesowały nas jedynie przyziemne sprawy. Odzyskanie rodziny. Możliwość
przemieszczania się w świetle dnia. Jedzenie Świerzych owoców. Powrót do
szkoły. Patrzenie na dzieci bawiące się na huśtawkach. Tylko tego pragnęliśmy.
Przyziemnych spraw.”*
            Macie czasem
ochotę poznać swoją przyszłość? Załóżmy, że zjawia się ktoś kto opowie ci
jutrzejszy dzień, a ty będziesz mógł z tym zrobić co tylko chcesz. Fajna
perspektywa, prawda? Niestety. Tak się nie da i jutro jest zawsze niepewne. Niby
planujemy co zrobimy następnego dnia, ale czasem jedna chwila zmienia wszystko
bezpowrotnie…
            Po
burzliwych wydarzeniach w poprzedniej części Ellie, Homer, Lee, Robyn oraz Fi
zaszywają się w Piekle by przetrwać burzę, którą wywołali. Muszą też przeboleć
utratę kolejnego przyjaciela. Cała piątka żyją w jak w letargu, ale z czasem
ten stan rzeczy zaczyna im przeszkadzać. Czują, że mimo wszystkiego co przeszli
muszą działać dalej i nie dać wrogowi spokoju. Ruszają w teren by rozejrzeć się
czym by zaszkodzić najeźdźcą. Po drodze udaje im się uwolnić Kevina i wraz z
nim chcą wysadzić Zatokę Szewca. Jakie będą konsekwencje tej akcji? Czy i tym
razem ktoś zginie?
            Seria
„Jutro” jest jedną z lepszych cykli dla młodzieży, ale zdobywa też czytelników
wśród dorosłych. Jej fenomen polega na tym, że jest napisana w sposób, który
„mami” odbiorcę fabułą. Po raz kolejny zastanawiałam się czy Marsden zdoła
przekonać mnie do swojej twórczości. Owszem, przekonał mnie bo książkę czyta
się równie ciekawie jak dwie poprzednie części, ale wkrada się tu pewna
schematyczność. Ona tak troszeczkę nuży, ale nie sprawia, że książka jest
gorsza. O nie! Kolejny raz obserwowałam jak ta grupa radzi sobie w sytuacjach,
które wielu z nas, bądźmy szczerzy, by przerosły. Wiem, że to fikcja, ale
nieustannie krąży mi po głowie myśl „a co gdyby to się zdarzyło naprawdę?” Ich
odwaga i lojalność oraz chęć powrotu do normalnego życia jest zadziwiająca, a
zarazem zrozumiała. Tylko niestety wszystko co robią zabiera im niewinność.
Śmierć, którą czynią i widzą sprawia, że muszą szybko wydorośleć, a wspomnienia
będą ciągnąć się za nimi zawsze…
            Tak
jak poprzednie części i ta wciąga czytelnika od pierwszych stron. Nie sposób
się od niej oderwać i w sumie gdy ma się kilka godzin wolnych pochłania się ja
za jednym razem. Może jest trochę słabsza, ale to raczej dla tego, że odczuwamy
już w niej tą schematyczność. Koniec powieści zapowiada jednak zmiany, bo
jednak co za dużo to nie zdrowo i kolejnej powtórki też już nie zniosę.
            „Jutro
3. W objęciach chłodu” to książka napisana z pomysłem i w sposób przemyślany. W
dalszym ciągu bohaterowie jak i zwroty akcji 
mogą nas zaskoczyć. Ani chwili się nie nudzimy, dialogi nie dłużą, a
bohaterowie są nam coraz bliżsi. Zakończenie pobudza wyobraźnię i jest jedną wielką
niewiadomą. Polecam!
*str. 123
Autor: John Marsden
Tytuł: Jutro 3. W
objęciach chłodu
Wydawnictwo: Znak litera
nova
Rok wydania: wrzesień
2011

Liczba
stron:
256

Jutro:
Jutro 3. W objęciach chłodu
Jutro 4. Przyjaciele mroku
Jutro 5. Gorączka
Jutro 6. Cienie
Jutro 7. Po drugiej stronie świtu

Ten post ma 10 komentarzy

  1. Donna

    Czytając tę książkę miałam wrażenie, że schematyczność poprzednich dwóch tomów została przełamana, a autor posunął się krok naprzód. Akurat tutaj zauważyłam, że akcja nie skupia się na końcowym 'wybuchu', ale wątek trwa od dłuższego czasu.
    Ale mimo wszystko sięgnę po kolejne cztery części.

    Pozdrawiam, Donna

  2. Tirindeth

    Osobiście uważam, że tom 3 i 5 to najlepsze części tej serii 🙂 Bardzo podoba mi się w ogóle pomysł i przygody bohaterów.

  3. cyrysia

    Mam już za sobą pięć tomów tej serii. Teraz pozostaje mi jedynie poznać kolejne dwa i mam nadzieję, że będą one równie emocjonujące jak poprzednie dzieła Marsdena.

  4. tajus

    Zgadzam się z Tobą co do tej schematyczności. Tak jak dla większości czytelników trzecia część jest rewelacyjna, a nawet lepsza od poprzednich, tak dla mnie odwrotnie. Mam nadzieję, że kolejne części mnie nie rozczarują. Pozdrawiam ciepło!

  5. Sandra

    Kolejna świetna seria? Trzeba się kiedyś za nią zabrać 🙂

  6. santana

    Jakoś mnie nie ciągnie do tej serii.-_-

  7. Tala

    Seria nadal pozostaje w strefie planów! Ale jakoś mi się do niej nie spieszy 🙂 Sama w sumie nie wiem czemu, bo przecież zbiera w większości same pozytywne recenzje 🙂

Dodaj komentarz