You are currently viewing Nowy rozdział w Story Lake Lucy Score

Nowy rozdział w Story Lake Lucy Score

[…] jedyne, co pomaga nam przetrwać kiepskie czasy, to ludzie i rzeczy, które kochamy.*

Nowy rozdział w Story LakeUcieczka nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, ale czasami zmiana otoczenia i rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu, to jedyna szansa. Na to, by móc ruszyć dalej, by się pozbierać i odnaleźć zagubiony sens tego, co robimy. By znowu czerpać radość z przeżywanych chwil i uwierzyć w to, że mamy prawo do szczęścia. I chociaż nie jest to łatwe, to z właściwymi ludźmi u boku możliwe do spełnienia.

Zarys fabuły

Hazel jest znaną autorką komedii romantycznych, niestety obecnie nie bardzo potrafi napisać coś nowego. Nadal stara się pozbierać po rozwodzie i tym, co zrobił już jej były mąż. Wie jednak, że nie może to trwać dłużej, poszukując inspiracji, trafia na pewien artykuł, który doprowadza do tego, że pod wpływem impulsu kupuje stary dom i z wielkiego miasta przeprowadza się do małego miasteczka. Tam okazuje się, że wraz z nowym miejscem zamieszkania zyskała stanowisko radnej. Oczywiście dom wymaga remontu, w czym pomaga jej trzech przystojnych braci, a jednym z nich jest Van, który inspiruje ją do pisania. Dlatego też w celach researchu proponuje mu randkę. Czy skończy się na jednej i jakie obowiązki czekają ją jako nowa radna?

Chyba każdy z nas ma autorów, po których książki sięga w ciemno. Dla mnie jedną z nich jest właśnie Lucy Score. Wiem, że zawsze dostanę historię pełną emocji, z ciekawymi bohaterami i od której nie da się oderwać. Czy tak było również z jej najnowszą powieścią – Nowy rozdział w Story Lake?

Moje wrażenia

Bez wątpienia Lucy Score wie, jak stworzyć powieść z małomiasteczkowym klimatem. Story Lake to miejsce urocze, łatwo się w nim zakochać, ale trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach. Każdy wszystko wie, czasem nawet szybciej niż sama zainteresowana osoba. Tajemnica nie utrzyma się dłużej niż chwilę, a plotki rozprzestrzeniają się błyskawicznie i w 99% nie ma w nich ani krztyny prawdy. No ale plusem za to są mieszkańcy, którzy zawsze stoją za tobą murem i jednoczą się, gdy trzeba. Dodajmy do tego motyw przyjaźni, miłości, ogromną dawkę humoru, jeszcze więcej emocji i mamy gotową komedię romantyczną. Nowy rozdział w Story Lake ma właśnie to wszystko i dostarcza sporej dawki wrażeń, bawi, wzrusza i zachwyca.

Słów kilka o bohaterach

Tak będąc szczerą, muszę przyznać, że chciałabym napisać coś o każdej z postaci, bo wszystkie są istotne i wnoszą do powieści coś ważnego. A dobrego nie są papierowi, dowiadujemy się o nich wielu rzeczy, poznajemy charaktery i to jak żyją. Skupię się jednak na tych najważniejszych, czyli Hazel i Camie. Ona to kobieta po przejściach i poznając jej losy oraz charakter, całkowicie rozumiem jej dystans do mężczyzn oraz brak wiary w szczęśliwe zakończenie. Przeżywa wszystko głęboko, ale nic w tym dziwnego, gdy ma tak dobre serce. Urocza, nieporadna, trochę zbyt impulsywna i za mało wierząca w siebie. A jednak gotowa nieść pomoc i szuka rozwiązań nawet z najbardziej beznadziejnych sytuacji. No i Cam – typowy gbur, wiecznie z niezadowoloną miną i burczący, a jednak z sercem na dłoni. Opiekuńczy, wytrwały i zaskakuje nie raz. I z wadami, bo potrafi nabroić, a w dodatku potrzebuje dużo czasu, by dotarło do niego, że zrobił coś najgłębszego w całym swoim życiu. Są jeszcze Zoey oraz bracia Cana – oj ci to są agenci, bez nich, jak i całej reszty ta książka by dużo straciła.

Na zakończenie

Miałam dawkować sobie lekturę tej książki, ale zapomniałam, że z książkami Lucy Score się tak nie da. Nowy rozdział w Story Lake pochłonął mnie tak bardzo, że zapominałam o obowiązkach i zarwałam noc byle tylko jak najszybciej skończyć. A potem tego żałowałam, bo smutno było mi żegnając się z tym miasteczkiem, jego mieszkańcami i tymi wszystkimi emocjami. Przepadałam od pierwszych stron, a gdy akcja przenosi się już do miasteczka, byłam stracona. Zżyłam się z bohaterami, zachwycałam klimatem Story Lake i emocjami. Tutaj śmiech przeplata się z tym, co smutne oraz prozą życia. Jednak autorka pokazuje, że nie ważne, jak źle może być, to będzie lepiej. Wystarczy mieć wokół siebie właściwych ludzi i się nie poddawać. Ogrzewa ciepłem świecącego słońca, ale i troską oraz humorem. Jestem zachwycona słownymi potyczkami, dokuczaniem sobie i zwierzętami. Bo musicie wiedzieć, że Hazel nie będzie miała z nimi łatwo, ale ile przy tym będzie zabawy!

Z czystym sumieniem polecam Nowy rozdział w Story Lake wszystkim fanom komedii romantycznych oraz małomiasteczkowego klimatu. Dużo tu śmiechu, komicznych momentów i absurdalnych scen, ale w tym wszystkim jest miejsce na powagę, smutek oraz strach. Całość tworzy historię, która podbija serce i nie daje o sobie zapomnieć. Mogę tylko mieć nadzieję, że szybko wrócimy do tego miejsca i poczytamy wtedy o losach Zoey.

Autor: Lucy Score
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Tytuł: Nowy rozdział w Story Lake
Tytuł oryginału: Story of my life
Wydawnictwo: Gorzka czekolada
Wydanie: I
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: romans
ISBN: 9788368242225
Liczba stron: 608

Story Lake
Nowy rozdział w Story Lake

Dodaj komentarz