Każdy prezent zapakowany jest w nadzieję.*
Wszystko się zmienia, nawet to, co dla wszystkich jest czymś pewnym i stałym. Nawet jeśli wydaje nam się, że pewnych osób nie da się zastąpić, to w czasach kryzysu światowego nikt nie może być pewnym swojej pozycji. Tylko czy to powód, by przestać wierzyć lub robić to, co dotychczas?
Zarys fabuły
Po tym, jak Mikołaj stracił pracę Świętego, zatrudnił się jako operator śmieciarki. Nie mógł jednak porzucić dzieci nadal wysyłających mu listy, które tak kochał i wraz z Befaną założył prezentową kooperatywę i tworzył prezenty z recyklingu. Pośród wielu wiadomości od dzieci, zaciekawiły go mocno te od Śnieżynki. Dziewczynkę martwią zmiany zachodzące w przyrodzie i prosi go o to, aby w jej mieście znowu pojawiły się kwiaty, pszczoły, zapachy i kolory. Czy Mikołajowi uda się tego dokonać?
Święty Mikołaj bierze nadgodziny to kontynuacja książki Nowa praca Świętego Mikołaja, której nie mieliśmy okazji czytać, ale nie przeszkadzało to zbytnio w poznawaniu dalszych nietypowych losów tej kultowej postaci. Zatem czy warto było sięgnąć po ten tytuł?
Słów kilka o szacie graficznej
Jestem świadoma, że ilustracje Sergio Olivotti nie każdemu mogą przypaść do gustu. Trzeba im jednak przyznać, że są bardzo oryginalne i przyciągają wzrok. Nam jednak kreska tego artysty przypadła do gustu, jego prace są nieco groteskowe, humorystyczne i z pewnością niesztampowe. Kolorowe, pełne ruchu oraz emocji, jedyne w swoim rodzaju.
Moje wrażenia
Michele D’Ignazio stworzył powieść o Świętym Mikołaju, ale nie poszedł drogą Bieguna Północnego, pracowitych elfów i latających reniferów. Święty Mikołaj bierze nadgodziny, zaskakuje pomysłowością autora, bo jednak nie spodziewamy się w historii o tej postaci Befany, tematu recyklingu oraz ocieplenia. A przecież to nic dziwnego, prawda? Pisarz rewelacyjnie łączy bajkowy klimat i świąteczne motywy z niezwykle ważnym przesłaniem. Buduje emocje, może trochę za mocno upraszcza, ale w końcu to literatura dziecięca i może stanowić idealną bramkę do rozpoczęcia tematu o ekologi.
Na zakończenie
W naszym odczuciu Święty Mikołaj bierze nadgodziny to książka bardzo nietypowa, ale wciągająca i zapewniająca ciekawe wrażenia. Zaskakujący tekst Michele D’Ignazio oraz wyróżniające się ilustracje Sergio Olivotti świetnie ze sobą współgrają. W trakcie czytania było dużo śmiechu, rozmów na temat działań Mikołaja i chwalenia, że książka nie tylko bawi, ale i uczy. Chociaż muszę przyznać, że mam trochę problem z określeniem wieku odbiorcy tej publikacji. Z jednej strony mamy świąteczną otoczkę w bajkowej odsłonie z przygodami, z drugiej zaś pojawiają się zagadnienia znane bardziej nieco starszym czytelnikom. No bo co sześciolatkowi powie wyzysk, zmiana polityki firmy, rynek pracy?
Pomimo trudnego określenia docelowego wieku czytelnika uważam, że Święty Mikołaj bierze nadgodziny to pozycja warta poznania. Chociażby ze względu na to, jak się wyróżnia na tle innych historii o Mikołaju oraz zawartym w niej przekazie.
Autor: Michele D’Ignazio
Ilustrator: Sergio Olivotti
Tłumaczenie: Joanna Wajs
Tytuł: Święty Mikołaj bierze nadgodziny
Tytuł oryginału: Babbo Natale fa gli straordinari
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wydanie: I
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: literatura dziecięca (6+)
ISBN: 9788310138736
Liczba stron: 112
Nowa praca Świętego Mikołaja | Święty Mikołaj bierze nadgodziny
Skoro się wyróżnia, to zwrócę na nią uwagę przy okazji kolejnych świąt.
Jak dla mnie ilustracje są przyciągające i osobiście mi się taka wersja podoba, a i temat nadgodzin Mikołaja jest trafny.
Po kładce wygląda na dość ciekawa propozycję. Mi sie osobiście podoba zarys fabuły.
Na takie nietypowe książki też warto jest się skusić i dziękuję za opinię o tej.
Super, że książka Ci się podobała. Ciekawi mnie temat tych nadgodzin, jest bardzo trafny – Mikołaj ma sporo pracy podczas świąt 🙂
musze przyznać że mocno wyróżniają się tu grafiki są nietypowe a przy tym na prawdę ciekawe,
bardzo fajna propozycja!
Uwielbiam twoje polecajki, bo mam wrażenie, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie!