„Pamiętajcie (…) każdego dnia życia bądźcie zawsze pewni, o co walczycie.”*
Historie Japończyków, są to dzieje ich tragedii, marzeń, życiowych dylematach oraz bezustannej walce w nadziei o lepsze jutro. Walczą mimo upadków, po każdym trzeba się podnieść i iść dalej, trzeba wierzyć i się nie poddawać.

Po śmierci rodziców bracia są wychowywani przez dziadków mieszkającej przy ulicy tysiąca kwiatów. Chłopcy mimo wspólnych genów oraz bardzo silnej braterskiej miłości bardzo się od siebie różnią. Kenij jest nie lubiany przez silniejszych chłopaków, cichy, zamknięty w sobie, uwielbia tworzenie masek na sztuki teatru nó, drugi z braci jest za to pełen pozytywnych myśli, nie boi się wyzwań i przeszkód, które napotyka, śmiało brnie do przodu, jego pasją są walki sumo.
Jest to też zapis tradycji i obyczajów japońskich. Opisy ślubnych ceremonii (krasnorosty to znak płodności, wachlarz wróży wzrost i przyszłe bogactwo, a nić lnu wspólną starość). W Japonii wierzą też, że wierzenia dotyczące wielu płaszczyzn życia, między innymi stosunku do sfery pozaziemskiej. duchy ukochanych zmarłych krążą wokół żywych tworząc niesamowitą aurę tajemniczości i subtelnej obietnicy, iż mimo że wszystko przemija, to nic się nie kończy. To dwa z wielu obyczajów w tym kraju
Jestem zauroczona tą powieścią. Losy dwóch braci to pokaz Japonii, prawdziwej Japonii. Zainteresowania braci sumo i i tworzenie masek przybliża nam dwa bardzo ważne dla tego kraju zjawiska. Ale oprócz obyczajów jest to również opowieść człowieku, o pogoni za marzeniami. Życie nieustanne przemijanie, nie da się go zapomnieć, wraca pod postacią wspomnień, podobnych zdarzeń czy też widokiem ludzi. Książka ma też wady takie jak na przykład idealizowanie głównego bohatera, czy niezgodności ze źródłami.
Bohaterowie są bardzo interesujący i posiadają ciekawe charaktery, różnią się jak noc i dzień. Ma się wrażenie, że się ich zna. Z ciekawością i wiarą poznajemy ich dalsze losy.
„Ulicę tysiąca kwiatów” czyta się przyjemnie. Autorka w niesamowity sposób przedstawia nam sagę rodziny i opis kraju kwitnącej wiśni. Powieść napisana jest przystępnym i łatwo przyswajalnym językiem. Polecam.
* cytat pochodzi z książki
Autor: Gail Tsukiyama
Tytuł: Ulica tysiąca kwiatów
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 464 (e-book 373)
Catalina
6 lis 2011Słyszałam o niej i okładka mnie urzekła, więc z całą pewnością kiedyś przeczytam 🙂
Julia
6 lis 2011Okładka pierwsza przykuła moja uwagę. Na myśl od razu nasunęła mi się Azja, dlatego z pewnością prędzej czy później po tę pozycję sięgnę. Uwielbiam Azję, a zwłaszcza Japonię! :))
Dosiak
7 lis 2011Kilka razy miałam tę książkę kupić, ale zawsze odkładałam ją na miejsce. Skoro warto ją przeczytać to następnym razem kupię 🙂
kasandra_85
7 lis 2011Książkę mam od dłuższego czasu w planach i już nie mogę się doczekać. Oczywiście przeczytam w wersji papierowej:)
Pozdrawiam!!
Anonimowy
7 lis 2011Lubię Japonię,jej obyczaje kulturę itp.Muszę sięgnąć po tę pozycję.Pozdrawiam.
cyrysia
7 lis 2011Skoro jesteś zauroczona tą książką, to musi być niezwykle interesująca. Chętnie zatem ją poznam jak nadarzy się okazja.
Edyta
7 lis 2011Brzmi ciekawie, jednak po lekturze książek pani Hearn jestem sceptycznie nastawiona.
Bujaczek
7 lis 2011@ Catalina – oj tak, okładka jest cudowna. Książka też jest interesująca.
@ Julia – no ta ta książka w sam raz dla Ciebie 😉
@ Dosiak – kupuj, kupuj, a ja czekam na relację 😉
@ kasandra – myślę, że Ci się spodoba 😉
@ cecyliarodzinaidom – to myślę, że Ci się spodoba 😉
@ cyrysia – pozostaje mi tylko jeszcze raz polecić
@ Edyta – nie nalegam, nie czytałam książek Heam więc niestety nie mam porównania.
Evita
7 lis 2011Czytałam jakiś czas temu i pamiętam, że to wzruszająca historia i jak najbardziej godna polecenia:)
bsz
7 lis 2011Mm Japonia 🙂 Chciałabym przeczytać.
Natula
7 lis 2011Japonia w książkach w ogóle mnie nie kręci, to magiczny kraj, ale trawię go tylko na żywo. Mimo że fabuła zachęcająca no i okładka zniewalająca to nie wiem czy porwę się na książkę.
Anonimowy
7 lis 2011Tak, to książka, którą od dłużeszego czasu planuję przeczytać. Uwielbiam wszystko co jest związane z Japonią:)
kinga
7 lis 2011świetna książka, Japonia w pigułce 😉
Isadora
7 lis 2011Zapowiada się naprawdę interesująca lektura, z chęcią przeczytam – fascynuje mnie Japonia i ta kultura, tak strasznie odmienna od naszej:)
Pozdrawiam serdecznie!
Varia
7 lis 2011kraje orientu to wyjątkowo nie moja bajka kulturowa…
Maruda007
7 lis 2011Japonia… Piękne miejsce:) Chętnie przeczytam.
Sarenkasarna
7 lis 2011O tej książce słyszałem od pani w Bibliotece i zachęcała mnie do jej przeczytania. Będę musiał się zastanowić, bo Japonia to piękny kraj i Twoja recenzja opisuje strasznie ciekawie tę książkę:)
Anonimowy
7 lis 2011Ja za to o książce nie słyszałam ,ale bardzo zainteresowała mnie Twoja opinia Jak tylko znajdę więcej czasu to na pewno po nią sięgnę!
Anonimowy
7 lis 2011Jednym z moim marzeń jest odwiedzić kiedyś Japonię. Jestem zakochana w kulturze tego cudownego kraju, więc po książkę na pewno sięgnę. 🙂
Kornelia
7 lis 2011Pierwszy raz o tej książce słyszę, ale po twojej recenzji jestem coraz bardziej skłonna do przeczytania 😉
Dusia
7 lis 2011Jako zdeklarowana fanka kultury Kraju Kwitnącej Wiśni nie mogę sobie odpuścić tej lektury!
Bujaczek
8 lis 2011@ Evita – dokładnie to samo będę mówić za jakiś czas 😉
@ bsz – polecam, naprawdę warto 😉
@ Natula – rozumiem 😉 po prostu wolisz na żywo 😉
@ agnieszkapohl – ja chyba też 😉 a zaczęło się od Murakamiego ;D
@ kinga -ie dość, że Japonia w pigułce to jeszcze jaka historia 😉
@ Isadora – mnie też! Z ciekawością poznaje coraz to nowsze rzeczy 😉
@ Varia – nie wszystko trzeba lubić 😉
@ Maruda007 – piękne, ciekawe, tajemnicze ;D
@ Sarenkasarna – tu się nie ma nad czym zastanawiać ;D
@ miqaisonfire naprawdę polecam, warto spędzić nad nią czas.
@ KTOSIA – a więc spełnienia marzeń ;D
@ Kornelia miło mi, książka warta grzechu ;D
@ Dusia – no właśnie tak nie bardzo ;D