Wszystkim zdarzają się pomyłki. Źle skręcimy na ulicy, wsiądziemy nie w ten autobus, ominiemy skręt, a nawet… wybierzemy źle numer telefonu i napiszemy zupełnie do kogoś obcego dziwnego SMS-a. Niby nic, zwykła pomyłka, ale czasem to jedno wydarzenie może zmienić wszystko. Oczywiście, o ile na to pozwolimy.
Zarys fabuły
Los ostatnio nie był dla Olivii łaskawy, nie dość, że straciła pracę, to jeszcze jej partner stwierdził, że jej nie kocha. Co gorsza, gdy w chwili rozpaczy chciała spalić listy miłosne byłego, dochodzi do pożaru i traci mieszkanie. Na szczęście młodszy brat pozwala jej zamieszkać z nim i swoim współlokatorem, dopóki nie stanie na nogi. Na nieszczęście okazuje się nim Colin Beck, wieloletni przyjaciel jej brata i chłopak, z którym wiecznie darła koty. Zaciska jednak zęby i stara się być miła. Zaraz po przeprowadzce Olivia dostaje wiadomość z nieznanego numeru o dość dwuznacznej treści i pomimo początkowych oporów zaczyna wymieniać wiadomości z Panem Zły Numer. Stara się też szybko znaleźć pracę, by zejść z oczu Colinowi, ale ku ich zdziwieniu zaczynają się dogadywać i czuć rosnącą chemię między nimi.
Gdzieś na półce czeka nadal Lepiej niż w filmach, ale gdy tylko Pan Zły Numer pojawił się w zapowiedziach, ciągnęło mnie do tej książki. Opis gwarantował dobrą zabawę oraz ciekawy romans. Podświadomie czułam, że może to być dobra lektura na te letnie dni. Czy tak było?
Moje wrażenia
Lynn Painter od pierwszych stron pokazuje, czego z pewnością możemy się spodziewać w jej najnowszej książce. Pan Zły Numer jest przepełniony humorem, zabawne dialogi, pełne śmiechu rozmowy i sytuacje. Już od pierwszych stron wciąga w wir życiowy bohaterki i prowadzi przez kolejne dni jej życia. Tworzy opowieść lekką, może nawet przewidywalną, ale pełną emocji, zwrotów akcji, zaskakujących momentów, czasem wzruszających, niekiedy wywołujących niedowierzanie oraz oburzenie. Całość jest dopracowana, spójna i napisana tak, że uśmiech nie schodzi z twarzy. Bo chociaż wszystko już kiedyś było, to Lynn Painter wie jak ubrać to w słowa, by czytanie było czystą przyjemnością.
Słów kilka o bohaterach
Jestem fanką Olivii i Colina, nie są idealni, nieraz miałam ochotę nimi potrząsnąć. Z drugiej jednak strony ich wady były zarazem zaletami, bo dzięki temu dochodziło do wielu utarczek słownych i potęgowania napięcia między nimi. A działo się, oj działo. Chemia aż iskrzyła i obserwowanie tego, jak krążą wokół siebie, było szalenie zabawne. Muszę przyznać, że Olivia mi imponowała i tak jak Colin po czasie dotarło do mnie, że ona nie przyciągała kłopotów, tylko żyła na całego, nie zwracając czasami uwagi na otoczenie. Czerpała z życia garściami. Szczerze? Też tak chcę! Strasznie za to irytowali mnie ojciec bohatera i mama bohaterki. Ja nie wiem, skąd oni się urwali, ale rodzicami roku z pewnością nie są…
Na zakończenie
Pan Zły Numer to książka, którą trudno odłożyć, jak już się zacznie czytać. Dawno nie miałam tak, że sobie mówiłam „jeszcze jeden rozdział i pójdę spać”, a potem czytałam dalej. Świetnie mi się czytało tę powieść, pochłonęły mnie losy bohaterów, bawiły ich sprzeczki i to jak nie dostrzegali oczywistego. Fajne jest to, że Lynn Painter tworząc komedię romantyczną, nie boi się poruszyć tematu podążania własną drogą i obaw przed kolejnym zranieniem. Czuć te wszystkie rozterki, ale nie przytłacza to luźnego wydźwięku książki. Bywało, że decyzje bohaterów irytowały, ale w żadnym przypadku nie odebrało mi to przyjemności z czytania. Żyłam tą opowieścią, kibicowałam bohaterom i nie zauważałam umykającego czasu.
Jeśli szukacie idealnej książki, która was rozbawi, wzruszy i wywoła rumieńce, to Pan Zły Numer będzie idealnym wyborem. Urocza, dowcipna, z cudownymi bohaterami i pokazująca, że nigdy nie wiadomo, w jaki sposób dopadnie nas miłość i kto się okaże tym właściwym.
Pan Zły Numer przybyła do mnie od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne nowości.
Autor: Lynn Painter
Tłumaczenie: Urszula Gardner
Tytuł: Pan Zły Numer
Tytuł oryginału: Mr. Wrong Number
Wydawnictwo: Kobiece
Wydanie: I
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: komedia romantyczna
ISBN: 9788383213248
Liczba stron: 352
Dziękuję!
Brzmi ciekawie, to właśnie takie tytuły lubię czytać podczas wakacji.
Lubię bardzo takie książki. Dzięki że dałaś znac
Lubię takie książki, chętnie i po nią sięgnę
To dobrze, że mimo przewidywalności nie brakuje też zaskakujących zwrotów akcji.
Mudle, że jest to taka książka, która pewnie mi się spodoba.
Zapowiada się ciekawie. 🙂
Sama nie zwróciła bym uwagi na tę książkę ze względu na okładkę, która nie przypadła mi do gustu, ale Twoja recenzja i zarys fabuły przekonały mnie do tego, aby ją przeczytać.
Dziękuję za polecenie tej książki i już dodałam ją na swoją wirtualną półkę 🙂 Myślę, że będzie to lektura idealna na wakacyjny urlop 😉
Ogólnie nie mówię nie, pewnie na lato będzie w sam raz.
Takiej lektury mi potrzeba na letni czas, stronię od ciężkich tematów w tej chwili.
Od czasu do czasu potrzebuję takich zabawnych i luźnych książek, po których wiadomo czego się spodziewać.
Widać, że to książka dobra na poprawienie humoru. Jak się ma chandrę pewnie warto się przy takiej zrelaksować
Brzmi zachęcająco, bo lubię jak książka jest wesoła, świetna też recenzja 🙂
Bardzo lubię takie lekkie romanse, które dodatkowo są przepełnione humorem 🙂
Jeszcze tytuł jest bardzo intrygujący i ciekawy. Coś idealnego dla mnie na wieczory. Już pobrałam na czytnik!
Niewątpliwie warto poświęcić swój wieczór na możliwość zapoznania się z ciekawą książką.
Lubię jak bohaterowie są po prostu ludźmi i spokojnie można się z nimi pośmiać czy z popłakać.
„Pan Zły Numer” autorstwa Lynn Painter to romantyczna komedia, która w humorystyczny sposób ukazuje zawirowania w miłości i życie codzienne bohaterów. Fabuła koncentruje się na nieporozumieniach, które wynikają z zamiany telefonów, prowadząc do zabawnych sytuacji i emocjonalnych wyzwań. To opowieść o odnajdywaniu miłości w nieoczekiwanych okolicznościach, z lekkością i szczyptą romantyzmu. Lynn Painter doskonale łączy humor z emocjami, tworząc pełnokrwistych bohaterów, z którymi łatwo się identyfikować. Książka bawi i wzrusza, a także przypomina, że miłość często zaskakuje w najbardziej niespodziewany sposób.