„Ostatni dzień lata” – Tadeusz Konwnicki
„ – To już - szepnęła - Szkoda. (…) - Mam ampułkę z trucizną, chcesz? – szepnął.- Nie, po co. To wszystko jedno. Mam rację? (…)- Tak, to prawda. (…)- Do widzenia.- Do widzenia.”*…
„ – To już - szepnęła - Szkoda. (…) - Mam ampułkę z trucizną, chcesz? – szepnął.- Nie, po co. To wszystko jedno. Mam rację? (…)- Tak, to prawda. (…)- Do widzenia.- Do widzenia.”*…