Być Chowańcem

Jack skinął głową, a potem popatrzył na swojego nowego kociego towarzysza. Aldwyn odwzajemnił spojrzenie. Dojrzał dumę w oczach chłopca i, ku własnemu zaskoczeniu, sam też poczuł się dumny. [str. 70 – 71] To nie pochodzenie…

Czytaj dalejByć Chowańcem