You are currently viewing Pierścień ognia Marah Woolf

Pierścień ognia Marah Woolf

– Gdy człowieka dotyka śmierć, umiera śmiertelne. To, co wieczne i nieprzemijające, idzie dalej, schodzi śmierci z drogi.*

Pragniemy w życiu bardzo wielu rzeczy, jestem jednak pewna, że gdyby kazano nam wybierać, to postawilibyśmy na życie i zdrowie naszych bliskich oraz chęć posiadania kogoś, komu możemy bezgranicznie ufać. Co, jednak gdy mamy złudne wrażenie, że właśnie o to walczymy, ale nagle los brutalnie to nam odbiera? Jak poradzić sobie, gdy nasz świat się rozpada?

Zarys fabuły

Taris nie może pogodzić się ze śmiercią brata. Cały czas jednak liczy, że Azrael spełni swoją obietnicę. Gdy dociera do niej, że coś jest nie tak i udaje się na spotkanie z Aristoi, nie może uwierzyć w to, co widzi. Jej serce łamie się po raz drugi. I choć obiecuje aniołowi zemstę, to po jakimś czasie chce tylko przeżyć żałobę i zacząć żyć na nowo. Niestety nie jest jej to dane. Ktoś bardzo chce, by to ona odnalazła kolejne insygnia i jest gotów posunąć się do szantażu, że wyrzuci z raju duszę Malachiego. Dziewczyna wie, że nie ma wyjścia i musi podjąć się tego zadania. Tylko czy uda jej się współpracować z Azraelem i uniknąć niebezpieczeństwa?

Do Berła światła podchodziłam z pewną dozą niepewności, ale na końcu byłam tak zachwycona, że sięgnięcie po kontynuację było tylko kwestią czasu. Pierścień ognia bardzo szybko trafił w moje ręce i chciałam go czytać od razu, ale co chwilę wyskakiwało coś innego i dopiero niedawno mogłam zabrać się za czytanie. Czy byłam gotowa na to, co tym razem przygotowała autorka?

Moje wrażenia

W drugiej części akcja rozpoczyna się bezpośrednio po zakończeniu pierwszej. Autorka z miejsca zrzuca na nas bombę emocjonalną i sprawia, że do samego końca targają nami sprzeczne uczucia. Początek to głównie przeżywanie tego, co się właśnie wydarzyło i Marah Woolf wie, jak uderzyć w najczulsze struny duszy. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo szybko zaczyna się coś dziać. Pierścień ognia zaskakuje jeszcze bardziej, wydarzenia toczą się ekspresowo, niebezpieczeństwo czeka z każdej strony i co gorsza, nie wiadomo, komu można ufać. A bystry umysł i spryt nijak się mają w walce z potężnymi mocami. Autorka nie zwalnia tempa, chociaż na chwilę i przeplata brawurowe akcje z uczuciowymi dylematami. Tutaj nie ma mowy o nudzie czy chwili na złapanie oddechu.

Słów kilka o bohaterach

Muszę być szczera i napisać, że nie wiem od kogo zacząć. Jest tutaj tyle postaci, które wywołały we mnie masę emocji, że trudno mi zacząć od jednej konkretnej. Tak mi było żal Taris, miałam ochotę wejść do książki, by ją pocieszyć i zemścić się za nią, gdy sama z tego zrezygnowała. Podziwiałam ja, jej opanowanie, wyrozumiałość i siłę. No dobra, na moje za szybko wybaczyła aniołowi, ale nawet wtedy długo trzymała go na dystans. I całkowicie to rozumiałam. Azrael – rany no mam ochotę mu przyłożyć czymś ciężkim. Czemu musiał być takim dupkiem. I serio, czasem irytuje mnie moja słabość do niego, bo bolało mnie wszystko, co zrobił Taris, z drugiej strony znałam jego pobudki i widziałam, jak bardzo stara się wszystko naprawić. Mam też wrażenie, że ktoś podmienił Horusa, to co odwalał w tym tomie, było dla mnie totalnym szokiem. Chyba bóstwa mają w genach, że dziecinne zachowanie przychodzi im tak łatwo. Ciekawą postacią okazał się Set, namieszał w głowach nie tylko bohaterów, ale i mojej… No i Kimmy, moja nowa ulubienica, cieszę się, że było jej teraz tak dużo. Uwielbiam tę dziewczynę.

Na zakończenie

Ta książka mnie rozbroiła emocjonalnie. Nawet przez chwilę nie podejrzewałam, że Pierścień ognia wywoła na mnie aż tak ogromne wrażenie. Od pierwszych słów dałam się ponieść fabule oraz emocjom wypływającym z każdego zdania. Żyłam wręcz tą historią, przeżywałam każdą łzę, raniące słowa, walkę o życie i odzyskanie zaufania. Jestem zachwycona biegiem wydarzeń, tym, jak autorka trzymała mnie w napięciu do samego końca i finałowym plot twistem. Co tam się zadziało! Nadal nie jestem w stanie ochłonąć po tej książce, pokonała mnie ta dawka uczuć, a najchętniej od razu bym do niej wróciła, a może bardziej sięgnęła od razu po kontynuację, gdybym miała? Sama nie wiem, ale wiem, że to rewelacyjna kontynuacja, od której nie sposób się oderwać.

Pierścień ognia to pozycja obowiązkowa dla fanów pierwszego tomu. To nie tylko cała masa niebezpiecznych przygód, uczuciowych rozterek, ale również spora dawka mitologii egipskiej oraz historii Macedończyków, Greków czy też Izraelitów. Wszystko idealnie połączone i tworzące niesamowitą całość.

Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to brak korekty. Mnie zgrzytał tekst, ale przymykam na to oko ze względu na cudowną historię, ale wiem, że dużo osób to zniechęci. A szkoda, bo to jedna z lepszych fantastycznych serii, jakie czytałam.

Autor: Marah Woolf
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Tytuł: Pierścień ognia
Tytuł oryginału: Ring aus feuer
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: I
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788382661422
Liczba stron: 480

Kroniki Atlantydy
Berło światła | Pierścień ognia | Korona popiołów

Ten post ma 8 komentarzy

  1. Ala

    Zapowiada się bardzo ciekawie, fajnie że jesteś zachwycona oraz że książka przypadła Ci do gustu. Wcale się nie dziwię, bo ja też z chęcią bym ją przeczytała. Dzięki za ten wpis i polecenie 🙂

  2. Agnieszka Kaniuk

    Na pewno twój zachwyt nad tą serią i entuzjazm bijący z twoich słów zachęci wielu czytelników do jej przeczytania.

  3. Martyna K.

    Czytałam dwie pierwsze części, również moim zdaniem jest to rewelacyjny cykl i czekam na ostatni tom.

  4. Kasiek

    Ech. I znowu mnie namowiłaś. Kupię koniecznie

  5. dyedblonde

    oj ten brak korekty to może być nieco odpychający, szkoda 🙂
    A co do fantasy i samej ksiązki nie dla mnie

  6. Aga

    Muszę zatem szybko nadrobić pierwszy tom, żeby zabrać się za drugi, bo bardzo mnie zachęciłaś!

  7. Adrianna Andrzejewska

    Słyszałam wiele dobrego na temat tej książki i mam zapisany ten tytuł w razie jakbym nie miała pomysłu na prezent dla Remka. Nie zdecydowałam się jeszcze zamówić, bo według mnie dobra korekta i redakcja to podstawa i można znaleźć wiele równie dobrych powieści, gdzie o takie szczegóły również zadbano.

  8. Angela

    Z chęcią zapoznam się z całą serią. Twoja recenzja na tyle mnie zaciekawiła, by zapoznać się z całością.

Dodaj komentarz