You are currently viewing Żeby cię lepiej widzieć Gina Blaxill

Żeby cię lepiej widzieć Gina Blaxill

Życie w strachu jest nic niewarte. Krocz śmiało i nigdy nie wątp w siebie.*

Z nieznanych nam przyczyn ludzie lubią często udawać, że są inni. Ukrywają swoją odmienność, wady i wręcz przesadnie chcą być jak cała reszta. Wstydzą się swojej prawdziwej natury, jakby to było coś złego, niewłaściwego i dawało powód do wyśmiewania się i wytykania palcami.

Zarys fabuły

Aramor to mała wioska, w której mieszkańcy cały czas powtarzają sobie pewną legendę. Otóż parę lat temu terroryzował ich wielki wilk, nie szczędził nikogo i porywał zarówno zwierzęta, jak i ludzi. Ostatni raz pojawił się prawdopodobnie jakieś pięć lat temu, teraz traktowali go już jako baśń, którą mogą straszyć niegrzeczne dzieci. Jednak pada na nich blady strach, gdy coś atakuje Elliasa, a jakiś czas później córkę piekarza. Czyżby historia miała się powtórzyć? I co z tym wszystkim ma wspólnego Red, dziewczyna chodząca przez las do babci?

Uwielbiam sięgać po rettelingi i przyznaje, że Czerwony Kapturek to jedna z chętniej przerabianych bajek. Żeby cię lepiej widzieć, od razu wpadło mi w oko i byłam pewna, że prędzej czy później wpadnie mi ręce. Czy było warto spędzić z tym tytułem wieczór?

Moje wrażenia

Gina Blaxill napisała powieść, która ma niezwykle mroczny i baśniowy klimat. I chyba to jest największym atutem, Żeby cię lepiej widzieć. Z miejsca przeniosła mnie do małej wioski, gdzie nic nie jest pewne i czuje się, że po ulicach i domach hula strach oraz tajemnice. Skrzętnie skrywane, ale pragnące wyrwać się na wolność. Autorka świetnie radzi sobie z opowiedzeniem dobrze znanej nam historii na nowo, dodania do niej mroku i ukazania prawdziwej ludzkiej natury. Nie brak tutaj zwrotów akcji, zaskakujących momentów oraz emocji uderzających w odbiorcę. Autorka umiejętnie łączy wątki fantastyczne z psychologicznymi i dodaje do tego dreszczyk strachu. Mieszanka trudna do połączenia, a jednak tutaj wyszła idealnie.

Słów kilka o bohaterach

Jestem pod dużym wrażeniem charakterystyki poszczególnych postaci. Ci pierwszoplanowi są opisani rewelacyjnie. Aż widać ich ambicje, lęk, ból i to, co budzi w nich niepokój. Red od zawsze była wyrzutkiem, jej losy poruszają serce, bo jak można tak traktować niewinnego człowieka? Na plus jest również ukazane tło społeczne oraz fakt pokazania tego, jak łatwo jest czasami ludziom zwalić winę na kogokolwiek. Byle poczuć się lepiej, pewniej i mieć na kim wyładować swoją frustrację oraz strach. Jedyne czego mi u nich zabrakło, to rozbudowanie relacji między bohaterami, brakowało mi między nimi chemii i wyraźniejszego zaznaczenia, kiedy coś się między nimi zmienia.

Na zakończenie

Żeby cię lepiej widzieć to bardzo dobra książka na jeden raz, bo jak już zaczęłam ją czytać, nie mogłam jej odłożyć, pragnąc poznać zakończenie. Gina Blaxill wciągnęła mnie w ten nieco trudny i mroczny świat, oplotła tymi wszystkimi ciężkimi emocjami i dała pstryczka w nos. Przypomniała, że nikt z nas nie jest idealny, a pod wpływem presji może wyjść z nas coś naprawdę strasznego. I chociaż książka nie należy do łatwych, to jest to literatura młodzieżowa, co mnie cieszy, bo autorka nie boi się pokazywać im okrutnego świata, ale robi to poprzez opowiedzenie fantastycznej i pełnej emocji historii. Psychologiczne podłoże, chociaż wyczuwalne, nie jest na pierwszym planie. Tutaj chodzi o odkrycie, kim jest wilk oraz innych skrywanych tajemnic. Pochłonęła mnie ta opowieść, dałam się jej porwać i wraz z bohaterami przeżywałam każdy moment. Z zapartym tchem śledziłam bieg wydarzeń i byłam ciekawa finału. Tutaj niestety nieco się rozczarowałam, bo rozwiązania pojawiły się z powietrza. Jakby autorce zabrakło pomysłu na nie i napisała cokolwiek. Muszę jednak zaznaczyć, że to może przeszkadzać tylko bardziej wymagającym czytelnikom, ci oczekujący szczęśliwego zakończenia dla niektórych będą zadowoleni.

Wspomniałam o kilku mankamentach, ale nie są one w sumie dużymi minusami i docelowy odbiorca będzie zachwycony tym tytułem. Ja sama, chociaż je dostrzegam, to Żeby cię lepiej widzieć, przeczytałam z zapartym tchem. Czułam emocje ukryte w słowach, ten wszędobylski mrok i ciężką atmosferę. Jeśli lubicie Czerwonego Kapturka oraz rettelingi, to ja ten polecam z czystym sumieniem.

Żeby cię lepiej widzieć otrzymałam od księgarni TaniaKsiazka.pl. Zachęcam również do zajrzenia na stronę księgarni po inne bestsellery.

Autor: Gina Blaxill
Tłumaczenie: Barbara Górecka
Tytuł: Żeby cię lepiej widzieć
Tytuł oryginału: All The Better To See You
Wydawnictwo: Słowne
Wydanie: I
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: fantastyka młodzieżowa
ISBN: 9788382511901
Liczba stron: 288


Dziękuję!

Ten post ma 10 komentarzy

  1. Dominika

    Odkąd zobaczyłam tą okładkę, ta książka cały czas chodzi mi po głowie. Z Twojej recenzji wynika, że warto po nią sięgnąć! Przekonałaś mnie! 🙂

  2. Agnieszka Kaniuk

    Moja nastoletnia siostrzenica wspominała mi, że chce przeczytać tę książkę.

  3. Paula

    Lubię Czerwnego Kapturka i może skuszę się na tę lekturę.

  4. Jestem bardzo zaciekawiona tym tytułem, wcześniej nigdzie ta książka nie rzuciła mi się w oczy. Zapisuję ją sobie 😉

  5. dyedblonde

    już sama okładka mnie do siebie przyciągał! będe musiała ją przeczytać, czuje że mi sie spodoba!!
    dobrego dnia

  6. Również sporo ciekawych propozycji czytelniczych zgarniam z półek tej księgarni, szeroka paleta wyboru przygód, każdy znajdzie coś dla siebie. 🙂

  7. Martyna K

    Dobrze, że mimo wspomnianych kilku mankamentów jesteś zadowolona z tej lektury.

  8. Zuzka

    To zdecydowanie nie jest książka, po którą sięgnę. Czytam zupełnie inny gatunek, więc nie czuję się zainteresowana,

  9. Miye

    Mam ten tytuł w planach na najbliższą przyszłość, bardzo lubię takie właśnie mroczne, baśniowe klimaty.

Dodaj komentarz