Nie dajcie się zwieść opisowi z tyłu okładki. „Suka” to nie piękna, pełna ciepła historia o zmianach na lepsze, o nadziei na przyszłość. Wręcz przeciwnie. To dramat na olbrzymią skalę. Jest ponuro i duszno. To jednak również wyjątkowo intensywna, doskonale napisana opowieść, która stawia przed czytelnikiem wiele trudnych pytań i pomaga zrozumieć mu własne szczęście. Wcale nie dziwi mnie, że jej autorka, Pilar Quintana to jedna z najbardziej cenionych pisarek Ameryki Łacińskiej, zasłużyła na to miano.
Zarys fabuły
Kolumbia, wybrzeże Pacyfiku. Bieda i nienawiść do wszystkich i wszystkiego. Śmierć niezliczonej ilości bezbronnych zwierząt. Damaris i jej mąż, mieszkają właśnie w takich warunkach. Pragną mieć dziecko, ale i w tym przypadku los im nie sprzyja. Pewnego dnia w ręce Damaris trafia suczka, której nadaje imię Chirli. To wydarzenie już na zawsze odmieni jej życie, tylko czy na lepsze?
„Wiele psów w miasteczku padało otrutych. Niektórzy twierdzili, że to celowe działanie, ale Damaris nie mieściło się w głowie, że ktokolwiek byłby w stanie zrobić coś takiego”.
Moja opinia i przemyślenia
Książka zawiera niewiele dialogów, za to bogata jest w wiele smutnych, nostalgicznych, a czasami też słodko-gorzkich przemyśleń. Nie ma w niej miejsca ani na szczęśliwe życie, ani tym bardziej szczęśliwe zakończenie. Krótka historia przepełniona jest powodzią różnych negatywnych emocji. Na każdej stronie towarzyszą nam strach, nienawiść, zazdrość, ból i osamotnienie. Jak może wyglądać dorosłość dziecka wychowanego w skrajnej biedzie, które tak na dobrą sprawę nigdy nie było naprawdę szczęśliwe?
Historia jest pięknie napisana, z dbałością o kunszt literacki i szczegóły, dzięki którym z łatwością można wyobrazić sobie kolejne sceny. Mimo że ma zaledwie nieco ponad sto stron, to jednak jej fabuła jest pełna, zamknięta i nie zostało już nic do dodania. Została też elegancko wydana. Ma twardą oprawę i ciemną szatę graficzną, która podkreśla duszny, ponury klimat książki. Tytuł powieści jest dość przewrotny, ale o tym musicie przekonać się sami.
Podsumowanie
„Suka” chwyta za serce, jest brutalna i obdarta z nadziei. To pięknie napisana, ale zdecydowanie bezlitosna opowieść. Pilar Quintana gra na ludzkich emocjach i nie zamierza nikomu szeptać słodkich kłamstw. Wręcz przeciwnie, szczerość tej historii niejednokrotnie wbije czytelnika w fotel.
Autor: Pilar Quintana
Tłumaczenie: Iwona Michałowska-Gabrych
Tytuł: Suka
Tytuł oryginału: La Perra
Wydawnictwo: Mova
Wydanie: I
Data wydania: 2022-02-09
Kategoria: literatura piękna
ISBN: 9788367069731
Liczba stron: 120
Gościnny tekst autorstwa Miye
![Read more about the article Świąteczny nieznajomy Richard Paul Evans [ChristmasBooks]](https://zapatrzonawksiazki.pl/wp-content/uploads/2022/01/swiateczny-nieznajomy-zapatrzonawksiazki-pl-300x300.jpg)
Siostra miała okazję zapoznać się z tą powieścią, na pewno jest niebanalna.
Nie jestem gotowa do tej książki, muszę się odpowiednio psychicznie nastroić, ale tytuł mam na uwadze. 🙂
Nie jest to propozycja dla mnie. Wybieram raczej lżejszą i przyjemniejszą literaturę.
Po tytule nigdy nie spodziewałabym się ciepła i zmian na lepsze. Taki tytuł powoduje, że w mózgu tworzy mi się obraz zmęczonej życiem kobiety, która mimo to zaciska szczęki i rozpycha się w świecie łokciami, bo wie czego chce. I widzę, że chyba to bym dostała.
Ja spodziewałam się takiej podnoszącej na duchu książki po “opisie z tyłu okładki”, po którym wiemy tylko tyle, że zniechęcona życiem główna bohaterka przygarnia tytułową sukę, żeby zapełniła pustkę w jej życiu.
Tytuł jest dość intrygujący, a treść szokująca. Po takim tytule nie powiedziałabym, że znajdzie się w niej tyle ciepła.
Nawet nie wiesz, jak bardzo po przeczytaniu Twojej recenzji, chcę sięgnąć po tę książkę.
Przyznaję, że tytuł jest na prawdę intrygujący, podobnie jak cła książka. Nie mniej jednak to nie do końca tematyka, po którą sięgam.
Miałam okazję zapoznać się z tą powieścią. To niecodzienna lektura z szokujacym zakończeniem, z którą bardzo miło spędziłam czas.
Mocny tytuł muszę przyznać. Ale lubię książki, które już na wstępie zapowiadają mocny środek:)
Zdarza mi się czytać tego typu książki. Ten tytuł mnie zainteresował, więc chętnie w przyszłości zapoznam się z książką.
Tytuł mocny i dosadny, a i treść widzę, że nie jest lekką opowiastką dla relaksu. Zapisuję!
Dla nie osobiście to była niełatwa lektura – nastawiałam się, że taka nie będzie, ale nie spodziewałam sie, że aż tak ;/
Lubię takie książki. Koniecznie muszę po nią sięgnąć w wolnej chwili, zapisuje sobie tytuł. 😉
Takie nieoczywiste pod względem fabularnym pozycje też znajdują u mnie uznanie.
może to niestosowne, ale bardzo lubię takie książki, ogólnie takie historie, więc na pewno sięgnę