You are currently viewing Miłosny układ Sarah Hogle

Miłosny układ Sarah Hogle

Nasza przeszłość jest zbudowana z pojedynczych ogniw – wspomnień, chwil, do których kiedyś mogłam się przenosić. Później te złociste, radosne, lekkie jak powietrze wspomnienia zgasły, a naszą rzeczywistość zdominowały te gorzkie i zatrute.*

Miłość to skomplikowane uczucie. Bywa, że przychodzi szybko i nawet ta najbardziej szczera potrafi powoli znikać. Zaniedbywana, zbywana i budowana na pozorach nagle traci sens, a my ostatnio chcemy wszystkiego tylko nieprzebywania z podobno miłością życia. Tylko co zrobić, gdy tworzone pozory ukazywały idealny związek?

Zarys fabuły

Naomi i Nicholas niedługo mają wziąć ślub. Dla niemal wszystkich tworzą idealną parę, prawda mogłaby zdziwić wiele osób. Jak się okazuje, Naomi prowadzi statystyki, w których spisuje, w ilu procentach kocha narzeczonego. Nie chcę jednak zerwać zaręczyn z kilku powodów, postanawia więc doprowadzić do tego, by to on był tym złym i wszystko zakończył. Mężczyzna nie pozostaje jej dłużny i na każdą złośliwość odpowiadał równie mocno. Gdy tych dwoje przestaje uważać na to, co robi lub mówi, pojawia się szczerość i pokazanie prawdziwego siebie. Tylko czy to starczy, by uratować swój związek?

Miłosny układ skusił mnie opisem. Miałam ogromną ochotę na komedię romantyczną, w której bohaterowie sobie dogryzają, a jednocześnie jest między nimi chemia i nie brak w tym dużej dawki humoru. Czy to dostałam?

Moje wrażenia

Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę. Niestety z wykonaniem coś poszło nie tak. Co prawda już na początku bohaterowie sobie dokuczają i są dla siebie wredni, ale jakoś tego nie czułam. Nie bawiły mnie ich utarczki przez większość czasu, nie byłam ciekawa, co jeszcze przyjdzie im do głowy. Smutne jest to, że bardzo widoczny był tutaj brak szczerości i bycia sobą. Na szczęście im dalej w tekst tym było odrobinę lepiej, paradoksalnie lepiej czytało mi się drugą połowę powieści, gdy już zaczęli się dogadywać. Trzeba jednak przyznać autorce, że ma lekki styl pisania i Miłosny układ czyta się szybko i bez większych zgrzytów. Akcja toczy się sprawnie, poszczególne wątki łączą się ze sobą, a na końcu całość została ładnie zamknięta i wyjaśniona.

Słów kilka o bohaterach

Muszę być szczera i przyznać, że nie polubiłam bohaterów. Nicholas był postacią ważną, a czułam, jakbym wcale go nie poznawała. Był, mówił i robił, co trzeba w odpowiednim momencie. Nie zdradził za bardzo myśli ani uczuć. Za to Naomi strasznie działała mi na nerwy. Serio, tak niezdecydowanej kobiety, to ja dawno nie poznałam. Jest dobrze i nagle jednak nie, ale żeby był tego jakiś konkretny powód… Irytujące było też to, że sama doprowadzała w pewnym momencie, by było dobrze, ale z drugiej strony w myślach ubolewała nad tym, że będzie jej brak partnera, zamiast w końcu z nim pogadać.

Na zakończenie

Mam mieszane odczucia względem tej historii. Co prawda rozumiem zamysł autorki i pokazanie, że o miłość trzeba dbać, a jej podstawą okazuje się szczera rozmowa. Z drugiej, Miłosny układ miał być komedią romantyczną, a ja na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile razy pojawił mi się na twarzy, chociażby uśmiech. To oraz postać głównej bohaterki sprawiło, że czuję się trochę rozczarowana. Nie mówię, że ta powieść jest zła, bo nie jest. Początek trochę mi się dłużył, mam do niego pewne zastrzeżenia, ale mimo wszystko druga połowa to trochę wynagradza.

Jeśli szukacie książki, w której występuje wątek hate-love, to Miłosny układ może być dla was. Napisany lekko, przyjemnie i z życiowymi wątkami. Jednych bawi bardziej, drugich mniej. Sami musicie się przekonać, do jakiej grupy będziecie należeć.

Autor: Sarah Hogle
Tłumaczenie: Magdalena Sommer
Tytuł: Miłosny układ
Tytuł oryginału: You Deserve Each Other
Wydawnictwo: Muza
Wydanie: I
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: komedia romantyczna
ISBN: 9788328720251
Liczba stron: 384

Ten post ma 16 komentarzy

  1. Martyna K.

    Okładka już wcześniej wpadła mi w oko. Szkoda, że masz mieszane uczucia względem treści.

  2. Miye

    Ostatnio coraz mniej lubię te romanse z Muzy, ale zdjęcie wyszło Ci mega klimatyczne!

  3. Aleksandra NS

    To była pierwsza książka w tym roku, którą przeczytałam. Bardzo mi się podoba i jestem z niej zadowolona.

  4. Karolina Kosek

    jakoś nie przekonała mnie ta historia, wydaje się płytka i wtórna, dlatego tym razem się nie skuszę

  5. Widzę, że jest to fajna lektura na jeden wieczór. Z przyjemnością przeczytam, by oderwać się od obecnie czytanego, dość mrocznego cyklu.

  6. Książka czeka w kolejce i jestem niezwykle ciekawa jak ja odbiorę treść i bohaterów. Wiem, że Twoja końcowa ocena jest niska i wiem dlaczego, ale przyznam,że czuje się zaintrygowana

  7. Kamila z naciskiem na szczęście

    Ja zaczęłam czytać, ale jakoś nie potrafiłam jej skończyć – za bardzo się wlokła akcja 🙂

  8. Dyedblonde

    Szkoda ze tym razem nie di końca wyszła ta książka no ale czasem tak to już jest
    Coś zapowiada się super a później klapa

  9. Justyna

    Osobiście lubię czytać komedie romantyczne. Szkoda że ta ksiązka okazała się słabą komedią.

  10. Joanna

    Szkoda, że ta książka okazała się niezbyt fajna. Nie dane mi będzie raczej z nią się zapoznać.

  11. Pojedztam.pl

    Na razie nie mam jej w planach i nie wiem czy kiedyś się skuszę

  12. Adrianna

    Kiedy książka miała swoją premierę przyciągała mój wzrok swoją okładką. Teraz cieszę się, że ostatecznie jej nie kupiłam. Zwyczajnie bym się rozczarowała.

  13. Anszpi

    Widzę, że taka sobie ta książka. Spodziewałam się po niej czegoś więcej, ale chyba warto dać jej szansę

  14. Zuzka

    Nie czuję się skuszona, więc tym razem nie skuszę się na książkę, którą recenzujesz. Ostatnio czytam trochę inny gatunek.

  15. Wind of renewal

    Czytałam i nie twierdzę, że to jedna z lepszych książek. Jest okej, ale fajerwerków nie było.

Dodaj komentarz