You are currently viewing [Book Tour] “Wiedźma morska” Sarah Henning

[Book Tour] “Wiedźma morska” Sarah Henning

Morze to kapryśna wiedźma. Równie dobrze potrafi złożyć pocałunek na czyichś ustach, jak i pozbawić kogoś tchu. [s. 12]

W każdej z baśni występuje zły bohater, który niszczy szczęście tych dobrych. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, co sprawiło, że ktoś stał się tak niedobry? Przecież my się nie rodzimy dobrzy albo źli, w nas zawsze jest wszystkiego po trochu i tylko nasze przeżycia kształtują nas i naszą osobowość…

W pewnym królestwie żyła sobie trójka przyjaciół. On był przyszłym królem, jedna z dziewczynek pochodziła z rodziny szlacheckiej, a druga była córką biednego rybaka. Oni nie zwracali jednak uwagi na to, co ich różni i kiedy tylko mogli, spędzali ze sobą czas, potrafili psocić oraz ryzykować. Przeżyli wiele niebezpiecznych sytuacji, ale zawsze jakoś wychodzili z nich cało. Do czasu aż podczas jednej z zabaw ginie w morzu Anna, której ciała nie odnaleziono. Evie nie potrafi sobie poradzić z utratą przyjaciółki i chociaż stara się żyć dalej, mijają lata, to ona nadal wierzy, że Anna gdzieś tam żyje. W tym samym czasie Evie zostaje zepchnięta na margines społeczny, określoną wiedźmą i przeklętą. Kiedy pewnego dnia spędza czas nad brzegiem oceanu, spotyka tam nieznaną dziewczynę, która jest łudząco podobna do jej zaginionej przyjaciółki, zaprzecza jednak temu i wyznaje, że jest syreną i na lądzie może zostać tylko cztery dni, jedynie może to zmienić pocałunek prawdziwej miłości. Kim tak naprawdę jest tajemnicza dziewczyna i czy można zdobyć miłość w tak krótkim czasie?

Wiedźma morska jest tak jakby prequelem Małej syrenki, wyjaśniającym skąd wzięła się Urszula. Muszę przyznać, że jako wielbicielka baśni i wszystkiego, co wokół nich, byłam tego tytułu bardzo ciekawa. Dlatego też skusiłam się na udział w Book Tourze z tym tytułem. Czy było jednak warto? Czy może moja dobra passa trafiania na świetne książki właśnie się skończyła?

Niewątpliwym plusem tego tytułu jest to, że naprawdę szybko się go czyta, jego baśniowy klimat oraz sam pomysł na fabułę, który naprawdę intryguje. Co do samej reszty… no tu już niestety Wiedźma morska wypada trochę gorzej. Mam wrażenie, jakby autorka nie do końca wiedziała, jak rozwinąć główny wątek i trochę go sobie odpuściła w pierwszej połowie książki. Tworząc przez to przydługi wstęp, w którym praktycznie nic się nie dzieje i czytamy tylko o tym, co czuje główna bohaterka oraz o czasie spędzonym z przyjacielem. Dopiero pod koniec, wraz z pojawieniem się syreny, zaczyna się rozkręcać, jednak nie tak mocno, jakbym tego sobie życzyła. Autorka miała pomysł, ale nie udało się jej go do końca wykorzystać, zabrakło tutaj akcji, lepszego przekazu emocji oraz zainteresowania czytelnika tym, co się dzieje, bo chociaż kolejne strony przewracałam bardzo szybko, to nie miałam poczucia, że chce ją skończyć jak najszybciej, by poznać zakończenie, tylko by mieć to już za sobą.

Charakterystyka postaci też za bardzo mnie nie zachwyciła i nie potrafię stwierdzić czy mam wśród nich swojego ulubieńca. Co prawda każdy z bohaterów jest inny i posiada szereg różnych cech, które nadają im indywidualne osobowości, ale jednak brakuje mi w nich czegoś, co bardziej by ich ożywiało i tworzyło realniejszymi. Z jednej strony różni, ale z drugiej zbyt mało wyraziści, ot są, bo muszą być, zabrakło mi w nich iskry życia, emocji. Evie jeszcze daje radę, ma w sobie coś, co sprawiało, że czułam do niej nić sympatii. Annamette też dość szybko wzbudziła moje podejrzenia, ale jeśli chodzi o męską część, to tutaj jest bardzo nijako.

Zastanawiam się teraz czy te wszystkie minusy są spowodowane samą niedopracowaną historią, czy wina leży po stronie tłumacza i korektora. Bo niestety w książce znajduje się dużo, ba!, cała masa błędów ortograficznych, stylistycznych oraz logicznych. To razi w oczy i odbiera przyjemność z czytania. Niemniej nie mogę powiedzieć, że Wiedźma morska jest całkowicie złą powieścią. Sarah Henning w baśniowym klimacie przedstawiła ciekawą alternatywną wersję Urszuli, którą mimo wszystkich powyższych mankamentów czyta się szybko. Książka ma swoje dobre momenty, gdy poczułam dreszczyk ekscytacji oraz większe zainteresowanie.

Nie mogę powiedzieć, że polecam, ale wiem, iż Wiedźma morska ma swoich zwolenników, którym się podobała. Dlatego też decyzję o jej przeczytaniu pozostawiam wam, może odnajdziecie w niej to, czego ja nie dałam rady?

[…] gdy wszystko idzie po twojej myśli, przestajesz zwracać uwagę na drobne niedoskonałości. [s. 148]

Autor: Sarah Henning
Tytuł: Wiedźma morska
Wydawnictwo: NieZwykłe
Wydanie: I
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: fantastyka
ISBN: 9788378898665
Liczba stron: 300
Ocena: 4/10

Ten post ma 5 komentarzy

  1. zaczytanamarzycielka8

    Mam tę książkę na półce, jednak i tak planuje przeczytać ją po angielsku, nasłuchałam się o tym tłumaczeniu i jakoś nie mam ochoty go poznawać.

  2. Agnieszka Kaniuk

    Nie jest to mój gatunek, ale wiem, że Ty lubisz fantastykę, dlatego jest mi przykro, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.

  3. Bookendorfina

    Zawsze smutno, kiedy książka rozczarowuje, ale i na takie trafiamy pomimo selekcji.

Dodaj komentarz