Uciekająca panna młoda

 
– Zdecydowanie na kolację powinniśmy zjeść naleśniki. (…)
– Lucas, jest po północy. Już dawno minęła pora kolacji.
– W takim razie powinniśmy zjeść naleśniki jako przekąskę północną.
– Przecież nie umiesz robić naleśników (…).
– Nie rozumiesz, co?
– Ja mam zrobić ci naleśniki?
 
– Świetny pomysł! [s. 247]

Kiedy przez cały czas ktoś nam mówi co jest dla nas najlepsze, jak powinniśmy postępować i się zachowywać bywa, że temu ulegamy. Robimy rzeczy zdobywające aprobatę innych, ale niekoniecznie wywołujące u nas poczucie, że działamy z godnie z tym co czujemy. Dlatego czasem warto się wsłuchać w siebie i zmienić swoje życie zanim będzie za późno.

Może się wydawać, że Chloe ma wszystko czego może pragnąć kobieta. Piękny wygląd, tytuł miss, bogaci rodzice i przystojny oraz dobrze usytuowany narzeczony. Do ślubu zostało niewiele czasu, ale w Chloe coś się buntuje, nie jest pewna czy chce by to, co ją czeka było jej życiem i czy jest zakochana w swoim wybranku. W dzień tego wielkiego wydarzenia dociera do niej, że nie chce wyjść za tego mężczyznę. Abu przemyśleć wszystko i zdecydować co chce robić wyjeżdża do innej miejscowości i w rezultacie otwiera Klan Urwisów (schronisko dla porzuconych psów) w czym pomaga jej przystojny weterynarz…

Ponownie w krótkim czasie sięgnęłam po książkę Alice Clayton, bo wiedziałam, że zapewni mi ona lekką i niezobowiązującą do intensywnego myślenia lekturę. W takie upały pozycje tego typu są wręcz idealne, a co ważniejsze Zapomnij o tym, co było zapowiadało się niezwykle ciekawie. Czy takie było?

Ponownie jestem mile zaskoczona tym, że autorka i tym razem odeszła od pikantniejszej historii a oddała w nasze ręce komedię romantyczną, która bawi, wzrusza i nie pozwala się odłożyć na później. Historię głównej bohaterki mogło napisać samo życie i chociaż jej zakończenie jest łatwe do przewidzenia, to fabuła jest tak przemyślana i dopracowana, że nie ma mowy o nudzie. Po raz kolejny uśmiałam się z komicznych sytuacji, dialogów czy powiedzonek i z ciekawością śledziłam nawet najkrótsze wątki, bo wspólnie tworzyły bardzo dobrą całość.

Chloe przez długi czas robiła to, co jej kazano i wmawiano, że służy jej dobru, a że się nigdy nie buntowała wydawało się, że wszystko jest dobrze. Kiedy się w końcu zdecydowała zrobić w zgodzie z sobą musi ponieś pewne konsekwencje, ale liczne perspektywy do wyboru stwarzane przez los są tego warte. Polubiłam ją za to, że jednak nie dała się presji i zawalczyła o swoje szczęście. Jest jednak coś jeszcze za co ją polubiłam, jest to oczywiście miłość do psów oraz Klan Urwisów. Wspominam tylko o niej, ale każda z postaci jest pełnokrwista i realna.

Zapomnij o tym, co było nie jest niczym ambitnym, ale czyta się szybko, przyjemnie i z ogromnym zainteresowaniem. Chloe jest postacią, którą łatwo polubić i się z nią zżyć.Jej przeżycia absorbują i wręcz mimowolnie zaczęłam jej kibicować, by wszystko dobrze się skończyło. Chociaż początkowo mało w siebie wierzy daje szansę temu co niesie jej los i odkrywa, że nie jest tylko pięknością, ale i mądra a co ważniejsze może robić coś istotnego i sama o sobie decydować. Pośmiałam się i mile spędziłam czas z tą książką, z pewnością kiedyś do niej wrócę – jest nie tylko zabawna oraz romantyczna, ale i urocza.

Alice Clayton posługuje się lekkim językiem, serwuje dużo humoru oraz wzruszeń. Zapomnij o tym, co było jest odrębną hostorią więc pokojnie możecie czytać ją bez znajomości poprzednich tomów. Polecam serdecznie i po cichu marzę, że ktoś zekranizuje tę historię, bo byłby z niej świetny film. 


Autor: Alice Clayton
Tytuł: Zapomnij o tym, co było
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: romans
ISBN: 9788376426761 
Liczba stron: 288
Ocena: 7/10

Nie dajesz mi spać:
Nie dajesz mi spać | Z tobą się nie nudzę | Nie mów mi, co mam robić | Zapomnij o tym, co było | Nie dzwoń do mnie

Dodaj komentarz